reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Mysie moje własnie spia- choć zbliza sie pora karmienia:) Akurat jestesmy teraz same w domku...eM pojechał na fuche a mamie dałam chwile oddechu zeby mogła sobie w domku obiad ugotowac i popalic w piecu:) A skoro juz zostalam sama to sobie cichaczem umyłam i posprzatałam łazienke:) Juz nie mogłam na nią patrzec- bo co posprzatane po swojemu to wiadomo jak to jest:) Teraz mnie ciutke brzuszek boli wiec oklapłam na łózku, przy moich skarbach po lewej i kompem po prawej stronie :) hi hi
 
hehe...a tymi przeczuciami to patrząc po moich znajomych nigdy się im nie sprawdziły:-) oczywiście wszystkie były święcie przekonane że urodzą wcześniej a wypadał im poród na kilka dni po terminie:-) ... jeśli ja miałabym polegać na moim obecnym przeczuciu to urodziłabym chyba dopiero za 2-3 miesiące:-)

hehe no ja wlasnie im blizej konca tym bardziej nie wydaje mi sie,ze juz mam rodzic i mysle ,ze dotrzymam w koncu do terminu ;-)
no ale moze to tylko takie zludne przeczucia mamy i bedziemy rodzic na dniach :-D
 
hej
Miluś
a jak teraz po tej cc się czujesz? Ile godz. po wstalaś, bo nie pamietam? A teraz skoro ogarnęła,s łazienkę to nie jest źle, co? Buziaczki dla dziewczynek :*
 
Witajcie:)
Dziś według usg zaczyna mi się 36 tc:) Cieszę się bardzo bo wiadomo to coraz bliżej porodu :)
Wczoraj z moim mężusiem skręciliśmy łóżeczko :) Wsadziliśmy już do niego materac.. przygotowania pełną parą ale już końcowe, bo ogólnie to już wszystko jest przygotowane( oprócz wyprawki do szpitala :p ) .
Dzisiaj w nocy budziły mnie częste bóle w podbrzuszu. Takie kłucia, i myślę że to już mogą być skurcze przepowiadające. Brzusio też wydaje mi się że jest obniżony.


W szpitalu w którym chcę rodzić położną jest moja ciocia, która jest chwalona przez wszystkich których znam:p Wczoraj moja mamuśka zadzwoniła do niej i zapytała czy dalo by radę zeby była przy moim porodzie:) I będzie;) Tylko dzwonić kiedy zacznie się poród i zaraz przyleci:)

Dziewczyny co myślicie o znieczulenie ?? Ja tak sobie myślę że mi by się przydało to znieczulenie bo ja strasznie odczuwam ból... ale słyszałam że to znieczulenie nie jest za dobre dla dziecka.

Milutek- nio wiadomo jak to jest jak posprząta się po swojemu:p Moja mama też teraz ponad tydzień u mnie.. gotuje obiadki, sprząta, ale przy okazji już nakrywkę od garnka mi zbiła;p Czasem już mam nerwa bo chodzi i tylko zamiata, sprząta:D
A ja czasem wole i tak po swojemu zrobić bo potem szukam rzeczy które zawsze stały na miejscu a teraz są pochowane gdzie indziej:p
 
hej kochane ja jutro z małym do szpitala jade na badania:( trzymajcie kciuki:*
oj a co się dzieje? &&&&&

Magdzior - no wiedziałam, że w tym tyg. ktoraś się rozpakuje :-) daj znać jak samopoczucie po cc ;) Trzymamy kciuki wszystko bedzie dobrze &&&&&

edit:
Wiecie co? Ja to jestem nadreaktywna i pobudliwa i ciągle mi się coś przydarza... a to się wyrżnę, bo sie spieszę, a to przywalę w drzwi, a to zgubię psa, zakupy zostawię w sklepie... a dziś jak cofałam pod innym przedszkolem/bo lekarka kazała zmienić p-le Wiktorkowi ze względów sanitarnych/ to nie zauważyłam drzewa i w nie rąbnęłam... Auto całe, ale siłę uderzenia odczułam w brzuszku i plecach i boli mnie teraz wszystko :( Taka ze mnie ciapa. Muszę zwolnić a nie umiem do cholery, no i pewnie zabiję się kiedyś.
 
Ostatnia edycja:
Pastela- po cc (piatek godz.10) wstałam dopiero w sobote ok.14 jak męzus przyjechał. Niby mogłam ponoć siadac juz w piatek kolo 16 bo anestezjolog pow.ze było dobre wkłucie ale nie mialam takiej potrzeby i sił.


Za to w tą sobotę po cc to była i tak niezła akcja....Generalnie z założenia ma sie wstać i masz się umyć (albo położne Ci w tym pomagają albo rodzina). No wiec dokulałam sie z wielka bieda do łazienki z mężem pod prysznic...po drodze towarzyszył mi ogromny helikopter w głowie:szok:. Tam pod prysznicem zemdlałam mężowi i gruchłam na ziemie...nie byl w stanie mnie złapać bo byłam wysmarowana żelem i sie mu wyslizgłam :szok::szok::no::no:. Słyszałam po jakimś czasie tylko krzyki jak wołał swoja siostre zeby mu pomogła- pamietam jak przez mgłe jak mnie podnosił pod pachy, krzyki i krew na płytkach na scianie az na wysokosci metra!!!! :szok: Oj było ciezko sie po tym pozbierac...a ja dosłownie nic nie czułam ze odpływam....masakra! Oczywiscie zaraz zleciały sie 2 polozne...
 
hejka, wpadłam z Wami kawkę wypić :-)

Milutek super, że dziewczynki dają Ci odpocząć i masz chwilkę dla nas :tak:

Justysia fajnie, że ciocia będzie przy porodzie:-), będziesz się lepiej czuła, że ktoś znajomy się Tobą opiekuje


Futrzakowa Ty mnie nie strasz:-), bo ja mam przeczucie, że już niedługo się rozpakuję i taką mam nadzieje, nie chcę przenosić :rofl2:

Madzior Ty już w piątek :szok: będzie dobrze, nie martw się na zapas :tak:

Papciarkowa wspólczuję nieprzespanej nocy i złego samopoczucia, mam nadzieje, że będziesz lepiej się czuła :happy:

Agacina sorki, że się tak dopytuję, pewnie pisałaś, ale gdzieś mi umknęło:zawstydzona/y:, do jakiej szkoły chodzisz?

Mami powodzenia na wizycie :happy:

Ewe miłego uczenia się, pilna z Ciebie uczennica, podziwiam, że Ci się chce :tak:

A ja mam ochotę zrobić dzisiaj na obiad pieczeń rzymską, tylko nie wiem jak się do tego zabrać, bo nigdy nie robiłam :-D
 
cześć mamusie
witam sie i zabieram za nadrabianie tego co mnie ominęło.Noc w porzadku,bo jestem dopiero w 34tc ale jak czytam wasze posty,to nie chce nawet myśleć,co mnie niedługo czeka..


Milu wiem ze to jest ciężko leżeć i nic nie robić ale oszczędzaj się z tymi porządkami,lepiej żebyś doszła porządnie do siebie
Justysia a o jakie znieczulenie Ci chodzi? Bo my mamy w Anglii 2 do wyboru i powiem Ci ze przy pierwszym dziecku miałam to o nazwie ''Pethidine'' i przy nim nie było żadnych skutków ubocznych
 
reklama
Magdzior i inne dziewczyny z planowaną cesarką - Jak to się robi żeby zaplanować cesarkę?? Jak już pisałam u mnie w 32 tyg było położenie pośladkowe na USG potem palpacyjnie P. doktor stwierdziła że główka na dole, po czym 11 lutego na USG znów główka w górze...co oznacza że P. doktor pomyliła główkę z pupą (bo raczej wątpie żeby dziecko w takich ciasnych warunkach tak beztrosko się przekręcało) No w każdym razie wiem że będzie cesarka tylko wizytę u mojej GP mam 22 lutego (równo tydzień przed terminem) a wiekszość ma planowane cesarki właśnie na ok tydzień przed porodem...W szpitalu w którym mam rodzić jak byłam się umówić na termin to powiedzieli że nie da się umówić bo mam przyjechać wtedy kiedy dostane skurczy lub odejdą wody... Jak wy to załatwiłyście że macie zaplanowaną? Ja też bym tak chciała...wiadomo wiesz że zdążysz itp :tak:
 
Do góry