reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

Pinuś gratulejszyn dla Młodego, pięknie!!!!

Futrzak no nareszcie będziesz wiedziała, co ja przeżywam hahahaha U nas spanie tylko na lewym boku, bo z prawego pokona każdą barykadę, a z lewego nie ma chyba tyle siły, więc za plecami ma rulon z ręcznika, a przed nóżkami blokadę z koca ;) Trochę się tym martwię, że ciągle śpi na jednym boku, ale często po pół godzinie tak jakoś się rusza, że na plecach się kładzie, wtedy rulony mu usuwam i śpi :) a jak się przebudzi to od razu na brzuch i zabawa od początku ;)

Wy się śmiejecie, a dla mnie 4h nieprzerwanego snu to naprawdę rarytas ;)
 
reklama
Zastanawiam sie czy skorzystac z zaproszenia tesciowej i pojechac z nia na tydzien do Wroclawia. W domu i tak siedze prawie sama, a tak to bym sie do fryzjera wybrala troche po sklepach polazila. Tyle ze to wszyscy obcy ludzie, i czy ja przezyje to sama jak mi kazdy bedzie dawal sto rad jak mam sie Gabrysiem zajmowac:zawstydzona/y:

Iza, przyjeżdżaj :tak: Może kolejne spotkanie marcowkowe uda się wtedy zorganizować ;-)

Pinka, gratki dla Eryka! Zdolny chłopak :tak:

Wizytę teściowej przeżyłam :-D Musiałam się wytłumaczyć, dlaczego nie chcę dać Gabie do spróbowania trochę naszego obiadu (bo przecież TAK patrzy..) i wysluchać, że nie powinnam na razie myśleć o spacerówce, bo przecież zimą to tylko w gondoli dziecko mam wozić, żeby jej było ciepło.. Ciekawe jak ja bym miała Gabrysię tam zmieścić :-D:-D:-D Przynajmniej ciasto zostało pochwalone :sorry2:
 
malina - hehe:-D ale patenty:-D my póki co mamy dwa rulony :-D aha...i jesszcze lubi bawić się tetrami/kocykami... zakłada sobie na twarz i tak w końcu zasypia:-) po co kocyk na stópki..lepiej na twarzy:-D
 
Futrzak -eeeee fotki zwykłe bo robiłam szybko żeby zdążyć hi hi
Olcia- nie ma sprawy he he he a M i tak wie ze buszuje na bb bo już krzyczał z dołu ze słyszy klikanie klawiatury....:-D:-D( akurat)
malina- dla mnie też 4h snu Erica to rarytas także ja sie nie smieje
 
Futrzak u nas jest faza z nogami u góry ;) jak karmię Jasia to on musi mieć nogi na mnie, nawet jak śpi to tak się wykopie, że sobie pod nogami zostawia koc i leży na nim rokraczony i zadowolony ;) rano też pierwsze co - zium i nogi zarzuca na matkę ;) ale chyba ma to po mnie, bo ja nie usiedzę długo z nogami na dole, nawet jak obiad jem przy stole to mam je pozakręcane na krześle ;) jeaaaaaaaaaaaa wreszcie coś po mamie :D bo już mam dość tego "czysty tata" ;ppppppppp
 
Malina ja tez sie nie smieje bo ostatnimi czasy u mnie tez 4h snu to rzadkosc:)
Futrzak Gocha to czesto budzi sie z kocykiem od szyi do kolan a reszta ''gola'' ;)
Pinus to maz ma niezłe uszy:)
 
Mamy z Emkiem chwilke przerwy w wieczornym upajaniu się rocznica. Winko otwarte a obok leża tabletki rutinoscorbin ha ha :-D:-D:-D!! Czekamy na film o 22 i eMek oglada jakis kabaret a ja do Was wyskoczyłam bo mnie to nie ciekawi ;-):-)!! Kazdy pretekst jest dobry co nie?:) hi hi

Koncia- fajnie ze Maksiu tak miło spędza z Wami czas- moje dziewczyny tez traktują tate inaczej- u nas on jest atrakcja dnia:) hi hi i tez ma zwyczaj podnosić je do sufitu i kłaść "na swojej głowie":-). No i ciesze sie ze Bebilon daje takie efekty i ciekawa jestem jak to zrobiłas ze dostałas az 8szt na recepcie jednej???? czy na wiecej bo ja chyba tyle dostawac dla dzieci nie mogłam na 1 recepcie:) hmm

Apistela- widze ze w momencie pobudki smok daje u Ciebie taki sam efekt jak u nas- szybka nasza reakcja i juz dzidzia odpływa:)

Malinka- no widzisz jak Marcóweczki moga Cie jeszcze zaskoczyc?? chopcby weekendowa produkcja:):-D:-D

Futerko- u mnie Amelka wpada w dziki szął przewracania sie na brzuch- wrecz nie ulezy na plecach dłuzej niz 5 min.no chyba ze ktos nad nia skacze i jest wpatrzona. Jak ja zostawiam to minuta pięc i fik na brzuch- potrafi sie fiknac tyle razy ze umie przejsc w ten sposób cały pokój na szerokosc wiec ja mam o tyle problem ze jak je zostawiam na kołdrze to musze wszystko na okolo sprzatnac bo do wc za sciana nawet na siku wyjsc nie moge bo juz mi zwiewa:):-D:-D:-D Na szczęście spi na boku:)

Pinka- gratki za siedzenie- u nas ten temat jest jeszcze nieporuszany bo moja mama iod razu woła ze kregosłup im skrzywimy wiec nic na siłe tak zeby same bez podpurki siedziały. Tylko dajemy je z podpurkami do zabawy tak jak to nieraz widac na zdjeciach:) a z tym tortem toś wyskoczyła....no ale 20 idziemy na weselich to sie doczekam:):tak::-p:-p:-p:-)

Pabela- w zimie w gondoli he he dobre- trzeba bylo sie zapytac czy Ci kupią taką długą!!! Oj te rodziny- albo człowiek nerwów sobie narobi albo sie nic tylko z nich smiac pozostaje:) i drugim uchem wypuścić:)
 
Wpadam się zameldować, że mu juz po urodzinach uffffffffffffffffffff co za ulga. tyle przygotowań i skakania, ale wszystko się udało.;-) Rano dostałam telefon od dziadków, że nie przyjadą, chrzestny tez odmówił, teściowa w szpitalu, tak mi się przykro zrobiło, że nas wszyscy olali, że się popłakałam.:-( Człowiek szalał w kuchni z dwójką dzieci u nogi, a tu każdy ma cię w d, no i mina Piotrusia najgorsza, bo jak dziecku wytłumaczyć czemu większość gości nie przyjedzie?:wściekła/y:kiedy on od tygodnia żył tymi urodzinami, a dzień wcześniej z wrażenia spać już nie mógł.:wściekła/y: Całe szczęście dziadkowie chyba wyczuli przez telefon, że mi bardzo przykro, zadzwonili jeszcze raz i przyjechali, a teściu wpadł sam..
Młody obkupiony, cały szczęśliwy dmuchał torta ze 4 razy, czego by człowiek nie zrobił żeby zobaczyć tą radość i błysk w oczach swojego dziecka:tak:

Jutro też zapowiada się intensywny dzień, teść słomiany wdowiec wpadnie do nas na obiad, a potem razem idziemy do szpitala do teściowej.
 
reklama
Do góry