rybka 24 trzymam za was kciuki, będzie dobrze, ja pomodlę się w domku w kościele nie moge znaleźć sobie miejsca stoję to mi ciężko,siądę jeszcze gorzej
fakt pogoda dziś piękna u mnie na Warmii 12 stopni i słońce po obiadku(pizzy domowej roboty) pociągnę męża na spacerek, normalnie aż gęba się cieszy, oj jak Ja bym się przeszła brzegiem morza, uwielbiam morze to mój żywioł, normalnie z daleka usłyszę szum fal i cały świat mi się wyłącza
co do teściowych moja nie jest tak okropna, ale ostatnio tak mnie wkurzyły z siostrą mojego męża, że normalnie dostałam takich skurczy jak nigdy nie mialam, powiedziały, że mam zmienne nastroje że nic mi nie można powiedzieć bo odrazu mówię nie bo to moja sprawa, moje dzieci itp. normalnie nie przypuszczałam, że instynkt macierzyński włącza się tak wcześniej co mam mówić,że moje dzieci będą tak okropne jak ich, normalne,że nie, albo, że jak to dziewczynkom nie urządzę pokoju na różowo...oj długo by pisać
pozdrowionka
Ojjj
Gosia, mnie tez w niedziele siostra M wkurzyla

Mysli, ze jak ma juz jedno dziecko, a my dopiero bedziemy miec pierwsze to wszystkie rozumy zjadla

Wozki na trzech kolkach nie, lozeczko nie, bo dziecku za zimno bedzie!!! I generalnie 100 najmadrzejszych rad z d**y!
Rozmawialam dzis z ginem i nie moge za bardzo leciec na swieta, a ona, ze lozysko przodujace to przeciez zadna wielka rzecz i co ja w ogole wymyslam

Mowie Ci jak sie wtedy zdenerwowalam, az mi sie rece zaczely trzasc i oczywiscie brzusio rozbolal :-( Nie znosze takiej gadaniny! Bo to, ze to jest nasze pierwsze bejbe nie oznacza, ze do cholery jestem jakims zoltodziobem w tych klimatach

A ona nie umie zasugerowac pewnych rzeczy, tylko rozkazuje i mowi pretensjonalnym tonem caly czas.
Echhh. Mam nadzieje, tylko, ze nie wyczai tego forum

Bo tesciow mam zajebistych i nie chcialabym ich stracic, bo pewnie by im to pokazala co tu wypisuje. Moj M wie na szczescie o wszystkim!
Czarnuszka 100 Lat Kochana!!! :-)
Rybka, trzymaj sie bidulko!!!
Ionka u nas tez powodzie i wichury 
Dronka gratuluje corci! :-)
A ja chyba generalnie za duzo pracuje

Od srody przewaznie tak po 11h siedzialam w firmie, a dzis tez pojechalam na chwile... No coz, mam nadzieje, ze pogodze wszystko

Czuje sie swietnie, a ze prace mam lekka, nie musze az tak sie oszczedzac przy tym moim lozysku.
U nas dzis byly pulpeciki w sosie pomidorowo-smietanowym, ziemniaczki i salatka. Pycha mi wyszly, az bylam w szoku

Alex coraz mocniejszy, ostatnio jak lezalam na prawym boku, to tak mnie kopnal, az sie przestraszylam

W ogole to juz nie moge sie marca doczekac :-)
Pozdrawiam Was cieplutko ;-)