reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ionka chyba nie potrafie o niej nie myslec choc wielokrotnie moj maz mnie prosil i sie pytal dzisiaj czy jego milosc do mnie juz nic nie znaczy, czy to wszystko co razem przezylismy i co nas zblizylo tez nic nie znaczy?? odpowiedzialam mu ze znaczy bardzo wiele i ze kocham go do szalenstwa ale poprostu boje sie ze on jak zobaczy to dziecko to sie zakocha w nim i mnie zostawi i ze to bedzie silniejsze i sama jestem zla na siebie ze tak mysle :-(

czarnuszkasuper ze nie zapomnial :tak:
 
reklama
cześć dziewczynki

wpadam dopiero teraz i od razu: :-D:-D:-D:-D:-D


Sto lat czarnuszka!!!!!!!!
Niech ci się spełnią najszczersze marzenia!!!

całkiem wysiada mi gardło w poniedziałek znów idę do lekarza, bo głos mam jak menel z rana:-D

mąż zafundował mi noc pełną atrakcji....ale nie w tym sensie:eek:

tak się narąbał na urodzinach mojego bracholka (zresztą nie on jeden:cool2:), że musiałam go najpierw prowadzić przez całe miasto - siara, że hej:happy:, a potem na 4 piętro

a jak już dotarliśmy do mieszkania, rozpętał się armagedon:tak::tak::tak:

haftał do 3 nad ranem, nie dał mi spać, jęczał, rzucał sie na łóżku - no wtedy nie było mi do smiechu, bo gardło napierdzielało mnie na maksa i byłam juz zmęczona


ale za to dzisiaj odbiłam sobie :-D:-D:-D:-D

se,se,se,se....

jako że urwał mu sie film (za co winę próbował zrzucić na złą wódkę:-D), nawkręcałam mu, że niby chamsko się zachowywał w knajpie - wstyd mu było, że hej:cool2:
bez zjąknięcia udał się ze mną na zakupy, kuopwał,co chiałam i jeszcze się do mnie przytulał

nie no takie coś, to ja rozumiem:-D
 
Ostatnia edycja:
Czarnuszka wszystkiego naj, naj!!!!
Kurcze dziewczyny jak mi brak wolnego czasu..zazdroszczę niektórym że możecie posiedziec przy BB czy NK troszkę dłużej:-( Moja córa włazi mi na głowę a moje nerwy...buuuuu.
Ale jak wejdę to mam do poczytania czasem 2 dni :tak:Jest co robić!
Buziaki przesyłam!
 
rybka 24 trzymam za was kciuki, będzie dobrze, ja pomodlę się w domku w kościele nie moge znaleźć sobie miejsca stoję to mi ciężko,siądę jeszcze gorzej

fakt pogoda dziś piękna u mnie na Warmii 12 stopni i słońce po obiadku(pizzy domowej roboty) pociągnę męża na spacerek, normalnie aż gęba się cieszy, oj jak Ja bym się przeszła brzegiem morza, uwielbiam morze to mój żywioł, normalnie z daleka usłyszę szum fal i cały świat mi się wyłącza

co do teściowych moja nie jest tak okropna, ale ostatnio tak mnie wkurzyły z siostrą mojego męża, że normalnie dostałam takich skurczy jak nigdy nie mialam, powiedziały, że mam zmienne nastroje że nic mi nie można powiedzieć bo odrazu mówię nie bo to moja sprawa, moje dzieci itp. normalnie nie przypuszczałam, że instynkt macierzyński włącza się tak wcześniej co mam mówić,że moje dzieci będą tak okropne jak ich, normalne,że nie, albo, że jak to dziewczynkom nie urządzę pokoju na różowo...oj długo by pisać
pozdrowionka
Ojjj Gosia, mnie tez w niedziele siostra M wkurzyla :wściekła/y: Mysli, ze jak ma juz jedno dziecko, a my dopiero bedziemy miec pierwsze to wszystkie rozumy zjadla :baffled:
Wozki na trzech kolkach nie, lozeczko nie, bo dziecku za zimno bedzie!!! I generalnie 100 najmadrzejszych rad z d**y!
Rozmawialam dzis z ginem i nie moge za bardzo leciec na swieta, a ona, ze lozysko przodujace to przeciez zadna wielka rzecz i co ja w ogole wymyslam :eek: Mowie Ci jak sie wtedy zdenerwowalam, az mi sie rece zaczely trzasc i oczywiscie brzusio rozbolal :-( Nie znosze takiej gadaniny! Bo to, ze to jest nasze pierwsze bejbe nie oznacza, ze do cholery jestem jakims zoltodziobem w tych klimatach :crazy: A ona nie umie zasugerowac pewnych rzeczy, tylko rozkazuje i mowi pretensjonalnym tonem caly czas.
Echhh. Mam nadzieje, tylko, ze nie wyczai tego forum :-D Bo tesciow mam zajebistych i nie chcialabym ich stracic, bo pewnie by im to pokazala co tu wypisuje. Moj M wie na szczescie o wszystkim!

Czarnuszka 100 Lat Kochana!!! :-)
Rybka, trzymaj sie bidulko!!!
Ionka u nas tez powodzie i wichury :no:
Dronka gratuluje corci! :-)

A ja chyba generalnie za duzo pracuje :sorry: Od srody przewaznie tak po 11h siedzialam w firmie, a dzis tez pojechalam na chwile... No coz, mam nadzieje, ze pogodze wszystko :happy: Czuje sie swietnie, a ze prace mam lekka, nie musze az tak sie oszczedzac przy tym moim lozysku.
U nas dzis byly pulpeciki w sosie pomidorowo-smietanowym, ziemniaczki i salatka. Pycha mi wyszly, az bylam w szoku :laugh2:
Alex coraz mocniejszy, ostatnio jak lezalam na prawym boku, to tak mnie kopnal, az sie przestraszylam :szok: W ogole to juz nie moge sie marca doczekac :-)
Pozdrawiam Was cieplutko ;-)
 
zdążyłam przed 24:00 :-) zatem:

100 LAT CZARNUSZKA ! ! !
:-) :-) :-)

Rybka buziaczki dla maleństwa - odpoczywajcie grzecznie :tak:

Doronka gratuluję dziewczynki - ja już wiem, że facet rośnie :-D

Bardzo płodne jesteście weekendami dziewczynki - przeglądając dorobek dnia już w połowie zaczęłam się gubić heheh :tak:

Ja dzisiaj większość dania pracowałam na komputerku (celowo wyłączając internet - pokusa by wygrała heheh )
Mój Miły remontował dzisiaj nasz przyszły domek zatem miałam idealne warunki do tworzenia :-)

Maleństwo podkopuje mnie wieczorami ... taki punkt dnia sobie wyznaczył :-)

Miłej nocki Ladies
 
cześć dziewczynki

wpadam dopiero teraz i od razu: :-D:-D:-D:-D:-D


Sto lat czarnuszka!!!!!!!!
Niech ci się spełnią najszczersze marzenia!!!

całkiem wysiada mi gardło w poniedziałek znów idę do lekarza, bo głos mam jak menel z rana:-D

mąż zafundował mi noc pełną atrakcji....ale nie w tym sensie:eek:

tak się narąbał na urodzinach mojego bracholka (zresztą nie on jeden:cool2:), że musiałam go najpierw prowadzić przez całe miasto - siara, że hej:happy:, a potem na 4 piętro

a jak już dotarliśmy do mieszkania, rozpętał się armagedon:tak::tak::tak:

haftał do 3 nad ranem, nie dał mi spać, jęczał, rzucał sie na łóżku - no wtedy nie było mi do smiechu, bo gardło napierdzielało mnie na maksa i byłam juz zmęczona


ale za to dzisiaj odbiłam sobie :-D:-D:-D:-D

se,se,se,se....

jako że urwał mu sie film (za co winę próbował zrzucić na złą wódkę:-D), nawkręcałam mu, że niby chamsko się zachowywał w knajpie - wstyd mu było, że hej:cool2:
bez zjąknięcia udał się ze mną na zakupy, kuopwał,co chiałam i jeszcze się do mnie przytulał

nie no takie coś, to ja rozumiem:-D

hahahahahahahahahahaha :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: dobre :tak:


ionka chyba nie potrafie o niej nie myslec choc wielokrotnie moj maz mnie prosil i sie pytal dzisiaj czy jego milosc do mnie juz nic nie znaczy, czy to wszystko co razem przezylismy i co nas zblizylo tez nic nie znaczy?? odpowiedzialam mu ze znaczy bardzo wiele i ze kocham go do szalenstwa ale poprostu boje sie ze on jak zobaczy to dziecko to sie zakocha w nim i mnie zostawi i ze to bedzie silniejsze i sama jestem zla na siebie ze tak mysle :-(

czarnuszkasuper ze nie zapomnial :tak:

Słuchaj Twój mąż to mądry facet, nie ma powodu żebyś zadręczała siebie i Jego:tak: WY też będziecie mieli śliczne dzieci, nie wątp w Niego:tak:
 
Czarnuszk - 100 lat - duzo zdrowia, malo nerwow spowodowanych chlopem i tesciami, no i zdrowych i grzecznych dzieci :tak::tak::tak:


mag - ale super wykorzystalas ta wczorajsza sytuacje :-D Az zal ze mojemu sie nigdy film nei urywa :-D
 
reklama
Do góry