reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie wieczorkiem!
ja dopiero znalazłam czas,żeby do kompa dopaść. Widzę, że znowu naskrobane sporo , więc zabieram się do czytania. Pozdrowionka dla Was.
 
reklama
A ja tylko na sekundke...
Moni27 trzymam kciuki, zeby wszystko sie dobrze ulozylo!
Blueberry uwazaj na siebie!
Mississ walcz z nimi! To straszne jak Cie potraktowali! Moja Mamcia miala cesarke i po niej zmarla, ale prawie 30 lat temu nikt nie myslal, zeby sprawe zalozyc, bo takie czasy byly, a calkiem prawdopodobne, ze bysmy wygrali. Bo to byl ewidentnie blad lekarza!!! :-(
AsiaKC fajnie, ze film Ci sie podobal. To jednak nie moje klimaty ;-) Chociaz pierwsza czesc byla calkiem calkiem :happy:

A reszta z Was niech sie oszczedza (powiedziala pracoholiczka z zespolem ADHD :-D tak mnie Maz ostatnio nazwal).
U nas powolutku, Alex coraz silniejszy, echhh juz sie marca nie moge doczekac :-)
Milej i spokojnej i przespanej oczywiscie nocki zycze!
 
wiecie co... ja nawet nie wiedzialam ze to sie ze znieczuleniem robi:eek:gdybym wiedziala napewno bym wymagala. a tak... w pewnym momencie tak mnie bolalo ze myslalam ze zemdleje bo mi tak jakos ciemno przed oczami sie zrobilo... powiem tak w tym szpitalu przeszlam chyba najwiekszy chrzest bojowy w swoim zyciu... oj cos czuje ze duzo pytan jutro zadam mojemu lekarzowi jesli bede miala taka mozliwosc mnie nie zbyje spieszac sie...
 
no i prawie koniec :) jeszcze wszystko tak bez dekoracji ale juz jakos jest juz mozna powiedziec ze czuje sie jak w domku :)

Narobilam sie jak osiol i padam :))
A oto moj pokoj goscinny i naroznik :)


Marcysi szafa ta ktora dostalismy gratis :))


Pokoik Marcysi jeszcze nie do konca zrobiony tam gdzie to lozeczko podrozne bedzie normalne lozeczko stalo a tu gdzie wozek bedzie komoda z przewijakiem itd :)



no i bedzie kolorowo :))

Nio i sypialnia jeszcze nie ma szafy bo juz nie dalismy rady i posciel nie pasuje ale innej nie mam musze kupic jakas co bedzie pasowac :) przed swietami jedziemy do ikkei na zakupyyyyyy :)


I tak wyglada nasza praca przez ostatnie dobrych pare tygodni kroczek po kroczku :))
A wogule to lozko jest o 20 cm za duze nie wiem jak my je zmierzylismy ale zamiast 160 tyle maja materace kupilismy 180 :-D i teraz trzeba kupic nowe materace :)

Dzisiaj spimy pierwsza noc w sypialni :-D

Uciekam bo oczka mi sie zamykaja do jutra na kawie :))
Jutro was nadrobie
milej i spokojnej nocki
 
Wszystko nadrobiłam. Nie mam kochane już weny do pisania.Zaraz zmykam spać.
Kamikaa ładne mieszkanko i widać ile się narobiłaś, wszystko czyściutkie.
Missiiss walcz o swoje. Tak jak któraś pisała, że zwykle się odpuszcza, bo się nie ma nerwów i siły, a potem sami partacze wkoło.
Kaaala, widzę że jesteś z Gdyni, gdzie chodzisz do lekarza, jeśli można zapytać?
A ja jeszcze oprócz m jak mama kupiłam dzisiaj "9 miesięcy". A jutro dodatek do wyborczej i też podczytuję wieczorami najczęściej.
Uciekam kochane, bo jutro muszę wpaść do pracy na trochę, a muszę się przygotować. Dobrej nocki. A zgaga mnie nie opuszcza, normalnie ogień!!!!!!!
 
reklama
Mississ ja Ci tylko napisze ze ja jak w pierwszej ciazy wyladowalam w szpitalu z skurczami - 26 tc( nie mialam rozwarcia ale szyjka robila sie miekka tak jak do porodu wiec moglaby sie rozkrecic ) to od razu dostalam kroplowki z lekami rozkurczowymi, chyba z 2 doby je mialam, myslalam ze od nich sie wykoncze ale sila wyzsza. Ja sie tak wlasnie zastanawialam czy Tobie cos dali ale juz nie chcialam pytac.
Tak wogole to dla mnie cyrki sie dzieja w tej sluzbie zdrowia, jak sie nie upomnisz, nie wyklocisz, nie wrzasniesz to w dupie maja pacjenta i tyle. Dla nich to jest kolejny przypadek a co to ich obchodzi ze to czyjes dziecko czy matka... taka przykra prawda. Bardzo mi przykro ze musialas to przechodzic wszystko. I dochodz swojego, pewnie.
Ja wtedy na oddziale rozpetalam taki raban ze kolo mnie skakali przez caly okres pobytu. Ja juz taka jestem ale jakbym tak lezala i nic nie mowila to pies z kulawa noga by do mnie nie zajrzal, a tak pani ordynator dwa razy dziennie wpadala zapytac jak sie czuje, lekarze przychodzili "pogadac" . Mozna ???? A najpierw mi takich glupot nagadala ze to szkoda czasu zeby to powtarzac. Szlak mnie trafia jak wspominam ten szpital....

kamikaa ladne mieszkanko :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry