reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

To ześ mnie pocieszyła :)
Kochana ja już pomyłam okna, zmienilam firanki, wyprałam dywany, przytulam sie z mezem, chodze na dlugie spacery i nadal nic...wiec jestem tylko REALISTKĄ:-D Mam nadzieje ze juz niedługo bedziemy tez mogly sie wypowiadac na temat naszych maleństw nie tylko teoretycznie ale praktycznie również:-) póki co pozostaje nam czekac...a juz mam dosyc tez narzekania i biadolenia że chcialabym urodzic- bo jestem MONOTEMATYCZNA i samą mnie to to wqrza....wiadomo już marze żeby było już PO no ale co mam zrobić...już pomysły na "przyśpieszacze" wyczerpalam wiec cierpliwie czekam:sorry2:
heheh trzeba ładnie poprosić nasze kruszynki o wyjscie na ten świat.......hahaha tylko jak to zrobić:dry:
 
reklama
ja za to pokonuje codziennie pełno schodów, jeżdze po mega dziurach latam po lesie po godzine i nic :p No dobra nie ma co narzekać :-)
cierpliwość zostanie wynagrodzona wspaniałymi dzieciaczkami :)
zaraz zrobie sobie jakies domowe spa i chyba pójdę lulu bo mnie cos sen łapie :)
także do rana dziewczyny :))
 
Witam:-)
Jestem po ktg i badaniu dowcipnym. Zero skurczy, nic sie nie dzieje, szyjka długa i zamknięta:wściekła/y: Położna stwierdziła, że do kwietnia się raczej nie ruszy:wściekła/y:, Mam nadzieję, że się myli. Coraz bardziej tracę nadzieję, że się uwinę przed świętami, a tak mi zależało:wściekła/y:, Poza tym na świeta mojej położnej nie będzie, a coraz bardziej sobie porodu bez niej nie wyobrażam. Normalnie podziwiam tą kobietę. Odbierała dwa porody, a potem jeszcze z usmiechem na ustach mnie przyjęła i zbadała. Na oddziale straszne zamieszanie. Oprócz porodów jeszcze dwie cesarki. Jedna laska z kroplówką chodziła, tatusiowie przejęci czekali i jeden na korytarzu zemdlał:szok:, To nie na moje nerwy. Obym nie musiała tam długo leżeć:no:

lol posikałam się ze śmiechu :-D:-D:-D i ja mam tam rodzić heheh

Witajcie brzusie i mamusie rozpakowane!
Ja dopiero mam czas dzisiaj napisać, ale zaglądałam szybciej. Wczoraj wieczorem nasmarowałam kawał tekstu i się wymazało i już mi się pisać nie chciało.
Wczoraj byłam w szpitalu na spotkaniu z ordynatorem, całkiem ok gość, ale co z tego. Co do znieczulenia, to nie ma anestezjologów i dlatego nie podają. Potem wracając zajechaliśmy do KFC - to tak odnośnie diety. Cierpiałam do 1 w nocy, w końcu mąż się zorientował,że w samochodzie jest butelka coli i jak sobie walnęłam szklankę, to pomogło i za pół godzinki spałam.
Tak poza tym, to się raczej staram zdrowo odżywiać, także może jakoś przeżyję dietę w czasie karmienia.
Dzisiaj sprzątanko, mama była umyć ostatnie okno, firanki już pachnące wiszą. Ja zaraz jeszcze umyję lampy, kwiaty i inne duperelki.
Gotuję warzywa na sałatkę i zupę sobie robię, bo coś mnie naszło. A zupa taka z dużą ilością warzywi pulpecikami z mielonego.
Co do bóli jak na @, to ja też mam, dzisiaj to nawet spore, chociaż od dwóch godzin cisza. Także myślę, że to normalne.
Candy , czytałam wczoraj Twoje posty i rzeczywiście ciężko musi być samej dzieciątko wychowywać. Życzę Ci dużo siły i aby się wszystko ułozyło u Ciebie.
Młoda mamuska, co z tą blizną? Byłaś u lekarza? A te blizny po Cc , to chyba można czymś smarować jak już się trochę zagoją.
Naughty@happy u nas to dopiero 12 dni po terminie zapraszają do szpitala, chyba że szybciej coś nie tak będzie. Może jak bym miała swojego lekarza prowadzącego w szpitalu, to by inaczej było, ale on pracuje w prywatnym szpitalu.
Justy, życze zdrówka. Ja w zeszłym tygodniu byłam ostro przeziębiona i się modliłam, żeby nie zacząć rodzić z takim zapchanym nosem.
Marciaa , ta stronka niegrzeczne mamuśki bardzo fajna, jakiś czas temu poczytałam sobie na niej sporo.
Ja mam zamiar jeszcze dzisiaj sobie odświeżyć paznokcie u stóp, nie wiem czy się uda hihi.
A brzuch mnie ciągnie i plecy zabolą co jakiś czas, ale bólu brak. Jakoś też już nie myślę, że w marcu urodzę, zobaczymy.

12 dni ... o i to mi się podoba ! Jutro będę twardo negocjować :tak: Dziękuję za cynk
 
Jejcia dziewczyny !! już koniec marca !!!!!!!!
jak milo bylo czekac na ten moment !! ja wsumie powinnam rodzic dopiero za dwa dni hehe :)) pamietacie jak bylysmy na poczatku ciazy kurdeeeee ale bylo super takie podekscytowanie kazdym jednym objawem..i wiecie co ...strasznie tesknie za ciaża...czulam sie taka wyjątkowa...no ale nie wywoluje wilka z lasu :-D:-D:-D
K jeszcze w pracy:-( tesknie za Nm jak tak dlugo go nie ma. Codziennie kladl sebusia spac...i wiecie co pomaga mi. Sebus teraz jakby czekal wieczorem az tatus go polozy spac :-( jakos tak sie przyzwyczail od kad jestem w ciazy i musialam lezec.
Chlopcy spia ja sie juz wykapalam i jem twarozek ze sczypiorkiem mniammm.. :))

I zmykam juz poloze sie.
Dobranoc kochane :)
 
Dzewczyny pomocy! Dzisiaj w moje dziecko chyba diabeł jaki s wstąpił. Już 5h próbuję ją uśpić i nic. Tylko by na cycku wisiała, a jak już wypluje i ją odłożę do spania to ryk i znów cyca. Czy któraś z Was przechodziła coś takiego?
 
Dzewczyny pomocy! Dzisiaj w moje dziecko chyba diabeł jaki s wstąpił. Już 5h próbuję ją uśpić i nic. Tylko by na cycku wisiała, a jak już wypluje i ją odłożę do spania to ryk i znów cyca. Czy któraś z Was przechodziła coś takiego?

ja mam cos takiego!! i to od początku , nie śpię nic nocami i teraz też z doskoku i juz ryczy mi właśnie :///
i czasem juz na rękach zaczyna płakać
 
Dzewczyny pomocy! Dzisiaj w moje dziecko chyba diabeł jaki s wstąpił. Już 5h próbuję ją uśpić i nic. Tylko by na cycku wisiała, a jak już wypluje i ją odłożę do spania to ryk i znów cyca. Czy któraś z Was przechodziła coś takiego?

Mój dzisiaj jest jakiś pobudzony. Normalnie masakra jakaś!! A naprawdę spał może ze dwa razy dzisiaj tak mocno po 2 godziny. Mój to znowu wisi na cycku, trochę pojje a potem tylko sobie go tak memla. Ja go od cyca, a ten się drze, wije że niby głodny, znowu do cyca, a on wcale nie je.. Naciskam cyca (bo już zglupiałam z tego wszystkiego) pokarm leci i jest, więc o co mu chodzi??????? Boję się, że jemu się zaczął mylić smoczek z cycem :-( Teraz się biję z myślami czy ten smoczek to był dobry pomysł. No ale co miałąm zrobić jak on ciągle na cycku chciał wisieć?? Zgłupiec można..
 
reklama
Do góry