Asia - to juz wiem czemu tak tandetnie sie dzis czulam, normalnie jakby mnie przez wyciskarke przepuscic , na placu zabaw 30 min i ledwo zyłam ;( ale nie pomyslalam o cisnieniu .
Alan tez jakis nie swój - wstal o 6 , co mi nie bylo na reka i usnal o 9 rano i tak spal 3 h , normalnie szok, on spi 1 h w ciagu dnia i ma tylko jdna drzemke a dzis ok 16 znowu usnal no a ja juz z nim - mozna powiedziec ze były 2 drzemki i to długaśneeeeee , no i juz spi

, ale chyab przyczyna nastepny zebisko

tylko ze juz niezle widoczny wiec nie wiem czy oby napewno bo juz sie wyrżnął wiec chya bjuz nie powinno bolec .
A my jutro jak sie uda na szczepienie , jak patrze jaki on rozumny i juz mozna fajnie tłumaczyc to az mi sie serce kraje ze mam pozwolic go kuc . Wiem ze szybko zapomni i jak sie udrrzy to moze i bardziej boli ale ja z tych co za iglami nie przepadaja
Jak do tej pory ubrac go na spacer bylo masakra to teraz sam nastawia raczki aby sie ubrac bo wie ze fajnie bedzie
A ja przez weekend szczerze powiedziawszy to obijalam sie totalnie, mam duzo roboty papierkowej - jakies durne raporty , projekty, sprawdziany oczywiscie no i du...a nic nie ruszylam , ale musze to zrobic wiec chyba jutro pojutrze bedzie siedzenie po nockach ;(