...i w ten sposób nadia25 skopała leżącego... ;-)Nie uświadomić;-)
reklama
:-)he,he :-)...i w ten sposób nadia25 skopała leżącego... ;-)
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
Maborka bardzo optymistyczny ten Twoj post i to mnie cieszy!!! :-)
Z kazdym dniem bedzie lepiej
A ile Szymus teraz wazy???
Ja jeszcze osiwieje przez wozek
Znalazlam!!! Idealny!!! Prawie...
Bo spacerowka jest kubelkowa, a ja chce rozkladana na plasko
I lipa...
Z kazdym dniem bedzie lepiej

A ile Szymus teraz wazy???
Hehe, tez to zauwazam i zgadzam sie w 100% ;-)Dziewczynki my przez tą ciąże prędzej osiwiejemyKońcówka to nie sielanka tylko same problemy...pzrynajmniej u mnie tak jest
a drugi trymestr był taki piękny...echhh
Ja jeszcze osiwieje przez wozek



mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Maborka - ale piękne chwile mozecie juz przeżywać. Super że mozesz mieć maluszka przy sobie, ze już tyle pozwalaja ci robić przy nim.
Co do krwawienia, to koniecznie skonsultuj z lekarzem. Ja tak miałam po porodzie ze szybko wszystko zeszło, a za tydzień znowu krwawienie. Dostałam jakies proszki na "krzepnięcie"...
A druga sprawa - czy jesteś pewna ze krew leci z "przodu" a nie z tyłu?
. Bo moze to hemoroidy... Zdecydowanie zapytaj lekarza...
Co do krwawienia, to koniecznie skonsultuj z lekarzem. Ja tak miałam po porodzie ze szybko wszystko zeszło, a za tydzień znowu krwawienie. Dostałam jakies proszki na "krzepnięcie"...
A druga sprawa - czy jesteś pewna ze krew leci z "przodu" a nie z tyłu?


SylusiaSW
Kochająca:)
Dzień dobry w ten przeokropnie zimny dzień!!
Mieliśmy w nocy w domu 17 stopni, bo wczoraj poszedł nam zawór od pieca
! Mieliśmy małego stracha więc go wyłączyliśmy!!Ale o dziwo naprawdę dobrze spałam i tylko raz na siusiu
!
Chyba muszę jednak kupić 2 kombinezon bo ten co dostałam jest kurczaki za dży- 62/68!!
Mieliśmy w nocy w domu 17 stopni, bo wczoraj poszedł nam zawór od pieca


Chyba muszę jednak kupić 2 kombinezon bo ten co dostałam jest kurczaki za dży- 62/68!!

Super że już pomału odczuwasz uroki macieżyństwa, chociaż z takimi wielkimi przeszkodami! Trzymaj się dzielnie!Jest dokładnie tak jak piszesz Patinka. Powrót do domu nieco przeraża, ale trzeba tę myśl oswoic i przygotować sie jak najlepiej. Dziękuję Ci za te słowa z "drugiej strony". Mi pozwalają pieluszki zmieniać, radość wielka, ostatnio obsiusiał siebie i mnie podczas zmiany pieluszki hihi było wesoło:-) poza tym mogę go pielęgnować - smarować maścią, oliwką no i masuję go delikatnie wtedy, stópeczki, rączunie, plecki. Uwilebiam to
Wczoraj też po raz pierwszy kangurowaliśmy :-):-):-):-):-):-):-):-)
Byłam rozanielona. Szymon na początku otworzył te swoje wielkie granatowe oczka i spoglądał na mnie w górę, a potem zasnął jak suseł na mnie. Och...było cudownie, ja tez przy okazji zrobiłam się miękka i śpiąca przy nim.
Żadne słowa nie wyrażą tego co czułam, gdy położna położyła go na mnie.
Wama na foteczki jeszcze poczekać musicie. Chciałabym ująć go jak jest bez rureczek, a o to trudno, bo z reguły jest to wieczorem, a wtedy jest juz ciemno i zdjęcia rozmazane wychodzą i ciemne, bo oczywiście bez flesza. Więc proszę o cierpliwość.
k_aralajna, marela, AGUS27 i pozostałe dziewczątka - dzięki Wam za słowa otuchy. Za wszystkie pozytywy w naszą stronę - bardzo ich potrzebujemy
Gaba zrób pełny profil wątrobowy w poszukiwaniu cholestazy ciężarnych. A najważniejsze to sprawdź sobie aspat i alat, a przede wszystkim kwas moczowy we krwi. To dość ważne dla dzidzi, więc nie ociągaj się.
Hej,
U mnie nocka spokojnie ;-)
Za to wczoraj poznałam nieograniczoną złośliwość mojego nienarodzonego syna (ma to po mamusi
) Jakos tak wieczorekim zaczelismy z moim M sie migdalic, juz myslalam, ze moze jakos milo sie to zakonczy, niestety Franek skutecznie nam to obrzydził
najpierw sie delikatnie wiercil, a potem jak M sie do mnie tylko troche bardziej przytulal maly zaczynal kopac co sil w tych malych nogach i generalnie takie "przepychanki" trwaly chyba z pol godziny, az w koncu sie poddalismy
Oczywiscie Franek rowniez sie uspokoil
i tylko delikatnie mnie raczkami glaskal - synus mamusi chyba rosnie 
U mnie nocka spokojnie ;-)
Za to wczoraj poznałam nieograniczoną złośliwość mojego nienarodzonego syna (ma to po mamusi





peperka
Fanka BB :)
Czy wy też czujecie sie takie zmęczone? Nie wiem, może to wina już zbyt dużego i ciężkiego brzucha. Ledwo wstałam, zjadłam i wzięłam prysznic a dosłownie opadłam z sił, jak bym cały dzień fizycznie pracowała. Mam nadzieję, że nie będzie tak do końca..
Liczyłam na jakieś chociaż 6 tygodniu spokoju. No przecież ten cały połóg miał trwać 6 tygodni, mleko ściagam co 3 godziny i nie narzekam na jego brak. Jakos szybko....niecałe 3 tygodnie...
Z tym to podobno różnie bywa, ale najlepiej się po prostu w szpitalu zapytać

reklama
Tabasia
Podwojna marcowka :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2009
- Postów
- 5 835
HahahahaHej,
U mnie nocka spokojnie ;-)
Za to wczoraj poznałam nieograniczoną złośliwość mojego nienarodzonego syna (ma to po mamusi) Jakos tak wieczorekim zaczelismy z moim M sie migdalic, juz myslalam, ze moze jakos milo sie to zakonczy, niestety Franek skutecznie nam to obrzydził
najpierw sie delikatnie wiercil, a potem jak M sie do mnie tylko troche bardziej przytulal maly zaczynal kopac co sil w tych malych nogach i generalnie takie "przepychanki" trwaly chyba z pol godziny, az w koncu sie poddalismy
Oczywiscie Franek rowniez sie uspokoil
i tylko delikatnie mnie raczkami glaskal - synus mamusi chyba rosnie
![]()







Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 824
Podziel się: