reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Cześć Marcóweczki!

Ja planowo byłam Kwietniówką, lecz życiowo zostałam Marcówką :-) Nasz Aluś urodził się wcześniej.

Co do siatek centylowych - to prawda, waga wcześniaczków inaczej jest oceniana, tak samo różni się waga dziewczynek i chłopców.
 
reklama
AsiaBB witaj na marcowkach :) u nas jest kilka lutowek, duzo marcowek i jeszcze kilka kwietniowek tak wiec wesolo i wszystkiego po trochu :)

dzisiaj znow zajmowalam sie coreczka sasiadki, i sie zastanawiam czy dobrze robie... bo ta sasiadka ma strasznie popaprana sytuacje. Ma 3 dzieci ktore mieszkaja z jej mezem a ona z czwrtym dzieckiem mieszka u swojego faceta (mojego sasiada) tylko ze to dziecko tez nie jest ani jego ani meza, tylko jeszcze trzeciego i w dodatku zonatego goscia. Jak byla w ciazy to jeszcze mieszkala z mezem i dziecmi, ale po 2mc po porodzie maz kazal sie jej wyprowadzic z dzieckiem, bo juz nie mogl na nia patrzec, miedzy nimi sie juz dlugo nie ukladalo... nie znam jego strony, tylko jej. Tak wiec w skrocie, ona zostawila te 3 dzieci i wyprowadzila sie zeby moc zajac sie czwartym dzieckiem. Ma w planach powstanie na nogi i odzyskanie dzieci, ale na doba sprawe sadownie ona ich nie stracila albo przynajmniej nic o tym nie wie... mowi ze zaszla w caze przypadkiem, bo brala tabletki, ale zachorowala i wziela antybiotyk a to podobna oslabia dzialanie tabletek i tak sie jej wpadlo...babka ma 36 lat i jest pielegniarka. I tak sie zastanawiam czy nie wmieszam sie w jakies sadowe problemy zajmujac sie jej dzieckiem, bo ona w koncu bedzie chciala alimenty na to czwrte dziecko, wiec idzie do sadu a zona tego goscia podobno jeszcze nic nie wie... ja zazwyczaj staram sie trzymac od ludzi jej pokroju z daleka, ale z drugiej strony szkoda mi tej malej, bo mamusia rozumem nie grzeszy, a tatus ma ja gdziesz, wiec na dzien dobry ma kiepski start.

Sorry ze tak dlugo ale moze wasze opinie pomoga mi dojsc czy robie dobrze czy nie.

No nic milych snow.
 
Hej
no to ja dzis ranooo- ale oczy mi sie zamykaja :baffled:- ten łobuz jak usnął przed 23 to wstał ok 5 rano :szok: a śpi mniej wiecej 21- 7 . Ja juz mu chyba nie pozwole na tak dlugie spanie w dzien .
Jestem tak senna ze nawet nie wiem co mam pisac :baffled:, zero logicznego myslenia :crazy:
 
Ja już też na nogach.

Cześć wszystkim :happy:

Wama nie wiem, co Ci poradzić. Rozumiem, że szkoda Ci małej. Ale ta jej matka to jakaś nieodpowiedzialna kobieta, zostawiła trójkę dzieci, nie wiadomo, czy to właśnie ona nie będzie musiała na nie wkrótce płacić alimentów. I jeszcze następne dziecko, które trzeba przecież utrzymać, a więc prędzej czy później pójdzie z tym do sądu.
Nie wiem, jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji. Skoro pomagasz jej, znasz jej sytuację (co prawda tylko z jednej strony), to ona może to wykorzystać.

Witaj AsiaBB!

Ionka nie przejmuj się tymi siatkami. Oleńka rośnie w swoim tempie. Je tyle, ile potrzebuje, przecież nie będziesz jej wpychać na siłę. Mnie te siatki centylowe denerwują. Ostatnio dowiedziałam się, że mój mały ma obwód głowy nieco mniejszy, niż powinien mieć :baffled: Bez przesady.

Patinka zaglądaj do nas czasami :tak: Zazdroszczę Ci tej energii, mnie się ostatnio nic nie chce.

Kończę, bo Szymon jęczy, chyba mu się nudzi.

Miłego dnia :-)
 
hej, my też już zaczęliśmy nowy dzień, Franuś najadł się i dokazuje na macie, ale niebawem pewnie będzie drzemkował, a ja jem śniadanko i cierpię nadal z bólu oka, nie wiem co począć z tym, robiłam okłady z szałwi i nic, może mi coś poradzicie?
Wama ciężka sytuacja, nadziwić się nie mogę jak ludzie mogą skomplikować sobie życie, miejmy nadzieję, że ta pani nie zechce prosić o pomoc w sądzie (jakieś zeznania itp), ale faktycznie jest to możliwe, nie wiem jakby się zachowała na Twoim miejscu
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie:) Moje słonko też wkrótce będzie drzemkować.Nie zajrzałam wieczorem, bo padłlam sama przed 22.
Myszowata szałwię na oko?chyba rumianek lepszy?a najlepiej ziele swietlika zaparzyć.a masz zaczerwienione?
Wama pomaganie tej kobiecie to nic złego jeżeli masz czas i ochotę. Ja bym zapowiedziała jej odrazu ,ze robię to dla jej dziecka wyłacznie. Niech wie, ze na tym koniec pomocy z Twojej strony. Co za matka ,żeby zostawić dzieci...Mogła przewidzieć komplikaacje wczeniej zanim zdradziła.Ale nie mnie oceniać.
AsiaBB witamy ciebie i Alusia:)
Izulqa radzisz sobie z jednym , poradzisz i z dwójką:)nie martw sie na zapas:)
zZykam połozyc Milusie bo ja juz podłoga wymeczyła:)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie!
Kolejny dzien, wczoraj Mlody bardzo plakal po szczepionce, musialam mu dac troche paracetamolu i sie troche uspokoil....
A piszczy jak opetany, przestal juz gaworzyc, tylko popiskuje sobie.....

Wama nie zazdroszcze sytuacji, ale pewnie zachowalabym sie tak samo jak Ty, szkoda dziecka, tylko musisz uwazac, jak dziewczyny mowia, zeby nie probowala Cie w cos wmanewrowac....

myszowata a masz to oko napuchniete?moze po prostu jeszcze poczekaj, i wez pare przeciwbolowych....

witaj AsiaBB!

Milego Dnia Dziewczyny!
 
heronek szczęliwie opuchlizny brak, tak jak pisałam wcześniej synek ziubnął mnie palcem, myślę, że nic poważnego nie mógł mi chyba zrobić....? ?M mówi, żebym poszła do okulisty...ale poczekam jeszcze, może mi minie, dodam, że bardzo mi łzawi to oko
 
reklama
Do góry