marela
Podwójna marcóweczka ;)
Wiatajcie 
Ja dzis sama z małym, no i efekt- odzwyczailam sie strasznie bo zawsze ktos z nami był- jak nie tata to ktoras babcia - a M teraz do pracy, babcia -no i efekt -poł dnia a ja juz padam
,
chcialam pojsc na spacerek zaczelam go ubierac zaczal marudzic, daje jesc nie chce , ubralam a ten jak sie rozryczal to myslalam ze nie przestanie. wiec go na rece wzielam bo zazwyczaj to pomaga - i dooopa dalej ryk. Wiec mega szybko rozebralam i cycek bo nic innego nie dzialalo i usnal
troche mnie to dziwi bo byl swierzo po drzemce był 
A wczoraj kolezanka z pracy zadzwonila ze robia rozpoczecie roku w restauracji niedaleko mnie ;-) i zebym przyszla na chwike, wiec sie wybralam , jeju jak super spotkac ludzi z pracy , normalnie odskocznia . Najsmieszniejsze bylo KARMI
, na stole w resteuracji
( oczywiscie ze sklepu) , ale szef nic nie powiedział ;-).
No i siędowiedziałm że do pracy musze wrócic 18 października
fiołkowa- gratki

Ja dzis sama z małym, no i efekt- odzwyczailam sie strasznie bo zawsze ktos z nami był- jak nie tata to ktoras babcia - a M teraz do pracy, babcia -no i efekt -poł dnia a ja juz padam

chcialam pojsc na spacerek zaczelam go ubierac zaczal marudzic, daje jesc nie chce , ubralam a ten jak sie rozryczal to myslalam ze nie przestanie. wiec go na rece wzielam bo zazwyczaj to pomaga - i dooopa dalej ryk. Wiec mega szybko rozebralam i cycek bo nic innego nie dzialalo i usnal


A wczoraj kolezanka z pracy zadzwonila ze robia rozpoczecie roku w restauracji niedaleko mnie ;-) i zebym przyszla na chwike, wiec sie wybralam , jeju jak super spotkac ludzi z pracy , normalnie odskocznia . Najsmieszniejsze bylo KARMI

No i siędowiedziałm że do pracy musze wrócic 18 października

fiołkowa- gratki
Ostatnia edycja: