maxima ja tez mam tyłozgięcie...i ostatnio pytałam o to lekarza, bo miałam jakies skurcze, bóle i dowiedziałam sie ze to normalne bo miedzy naszymi nogami drogie panie znajduje sie miescien który sie nazywa strzemie...i to strzemie ciagnie sie od pepka do ledzwi....i jak sie macica powieksza to sie strzemie naciaga....
a jesli chodzi o tyłozgięcie to macicia do mniej wiecej 16-18 tyg najpierw wygina sie do tyłu i przez to tez nie widac tak brzuszka jak ciezarnym z normalnym polozeniem macicy, ale ma to tez swoje wady...macicia z tyłozgięciem moze uciskac nerw kulszowy....mnie uciska...objawia sie to tym ze czasami dosłownie padam na kolana bo nog ponizej kolan nie czuje....
z moja bratówka na sali na oddziale polozniczym lezy dziwczyna w 20 tyg własnie z tego powodu...uciski miała tak czeste ze zagrazały jej zdrowiu-po prostu czasami sie przewracała...
tak wiec pocierpiec trzeba
ale lekarz powiedział mi tez ze do 16-18 tyg powinno to minac, jak nie to lezenie bezwzgledne w domu albo w szpitalu...
a z swiezych wiadomosci to moja bratówka od 5 rano jest na porodówke, miała jakies bole i skurcze, odszedł sluz i ma 1 cm rozwarcia, ale raczej bedzie miała cesarke, ze wzgledu na cukrzyce i nadcisnienie....tak wiec dzis prawdopodobnie bede ciocia!