reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

hej dziewczyny...u mnie tez nic....tylko sie wkurzam bo wszyscy sie pytaja ...a to jeszcze Pani nie urodzila??...... kazdy sie czepia , nawet listonosz....
drazni mnie takie gadanie....no chyba widac,ze nie urodzilam....:(
 
reklama
Witajcie ja nadal zapakowana dziewczyny nas oczekujących jest naprawde malutko .
Miotlica zdróweczka życzę.
U nas dziś ładna pogoda może skoczę na spacerek życzę miłego dzionka i wielu porodów.:oo::biggrin2::rolleyes:
 
hej dziewczyny...u mnie tez nic....tylko sie wkurzam bo wszyscy sie pytaja ...a to jeszcze Pani nie urodzila??...... kazdy sie czepia , nawet listonosz....
drazni mnie takie gadanie....no chyba widac,ze nie urodzilam....:(


do mnie to nawet dzwonia i mówią TO TY JESZCZE NIE URODZIŁAŚ??? a termin według OM mam przecież na 3 kwietnia wlłaściwie wiec nie wiem skąd to zdziwienie. fakt -jak słysze takie hasło to bym zamordowała od razu. jakby to było takie proste...:-p
 
owszem to gadanie jest najgorsze...a to zdziwienie w głosie jakby sie morderstwo popełniło.."to ty jeszcze?" "kiedy rodzisz?" "nie masz już dosc?"... powiedziałam wczoraj mężowi ze jak kiedykolwiek bede w ciazy jeszcze to sie zaopatrze w strzelbe i nie bede odpowiadac na takie pytania tylko strzelac od razu. Najchetniej bym sie wdomu zamkneła i odlaczyla prad i telefon moze bylby spokoj
 
miotlica Martynka ucałowana,oj to ty juz w czwartek spotkasz się ze swoją kruszynką super :-)
O tej parze 13latka i 16 latek czytałam koszmar dzieci rodzą dzieci :szok::szok::szok:
malineczka24 więc trzymamy kciuki za jutro
Myfa80 ja znowu na swoim przykładzie moge powiedzieć że usg sie myli moja niunia miała być taka wielka a urodziła się wręcz malutka :tak:
 
tak komórka to wróg ciężarnej... przynajmniej czasami:)
mnie szczególnie jeszcze wkurzają koleżanki - taie niezbyt bliskie, które dopiero co były w ciąży i teraz uważają, że pozjadały wszystkie rozumy. najlepiej wiedzą wszystko - od porodu po wybór łóżeczka.i - niestety - zamiast dobrych rad mówia tylko co TRZEBA a czego NIE WOLNO. i naprawde nie mówie o doradzaniu tylko nie znoszacym sprzeciwu zdaniu, że trzeba wybrać takie a takie łóżeczko bo jest najlepsze i basta... masakra:)
 
waga dziecka zalezy nie tylko od genetycznych uwarunkowań, ale tez od aktywnosci matki w ciazy a dokladnie przeplywu krwi juz pisalam o tymm pare razy, jesli usg nie klamie wagowo to u mnie sie to sprawdza w pierwszej ciazy malo sie ruszalam i Hubert wazyl swoje, teraz mam non stop ruch i maluch podobno sredniak, pomimo ze zapowiada sie na wysokiego faceta....

mi tam waga 2900 odpowiada sama urodzilam sie z 3 kiloskami..... chciallabym zeby moje malenstwo ialo miejsza glowke i szybko sie urodzilo....
Myfa, no i kolejny przykład na to, jak bardzo pewne sprawy są indywidualne - ja pierwszą ciążę dosłownie przebiegałam, przepracowałam, w biegu byłam non stop - i Michał urodził się z wagą 4kg. A teraz do 30 tygodnia leżenie plackiem i dzidziuś mały - więc pewnie oprócz wszystkich naukowych teorii indywidualnie każdemu inaczej jest pisane. Mi się akurat sprawdza teoria o wzroście tatusia - w końcu różnica między synami z pierwszego związku, a tym to jeden kilo, czyli dużo - ale to że mi tak wyszło, nie znaczy że komuś innemu się sprawdzi... Zaczynam sceptycznie podchodzić do większości teorii ostatnio...
ATsonia, usg sprawdza głównie długość kości długich i obwód główki, na tej podstawie liczy wagę - a przecież mały może być krótszy, a za to pulchny. Podobno przekłamania na usg duże i dopiero jak się nasze maluszki urodzą będziemy wiedzieć jak jest naprawdę.

Miotlica, wszystkiego najlepszego! Dużo zdrowia, szczęścia, a w szczególności wszystkiego dobrego 19.03!!!! :-D:-D:-D:-D
 
Dziewczyny nigdzie sie nie spieszcie. Po porodzie to juz zupelnie inna bajka. nie tylko je i spi. ale placze.. Dlaczego? nie wiem? kolka? moze. gorąco mu? nie wiem.. sika pod same pachy w tempie błyskawicy, nie lubi kąpieli, skąd te krostki? cos zjadlam? uczulenie? potówki? dlaczego nie znikają. Ma gazy.. placze.. ma zatwardzenie - wręcz wyje. jestem sama w domu, maz w pracy. Robie obiad potrzebuje smietany, glupiej smietany i nie moge wyjsc do sklepu pod blokiem. No, chyba ze wyniose z 1 pietra ten wozek kandachar ale sie nie oplaca.. moge go zabrac w fotelik, ale leje jak z cebra.. i w koło Macieju. Wczoraj byl niespokojny i nie spal od 5 rano do 16!! ciezko bylo mi isc do toalety bo tak plakal i sie meczyl z brzuszkiem.

To by bylo na tyle.. :-) ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nigdzie sie nie spieszcie. Po porodzie to juz zupelnie inna bajka. nie tylko je i spi. ale placze.. Dlaczego? nie wiem? kolka? moze. gorąco mu? nie wiem.. sika pod same pachy w tempie błyskawicy, nie lubi kąpieli, skąd te krostki? cos zjadlam? uczulenie? potówki? dlaczego nie znikają. Ma gazy.. placze.. ma zatwardzenie - wręcz wyje. jestem sama w domu, maz w pracy. Robie obiad potrzebuje smietany, glupiej smietany i nie moge wyjsc do sklepu pod blokiem. No, chyba ze wyniose z 1 pietra ten wozek kandachar ale sie nie oplaca.. moge go zabrac w fotelik, ale leje jak z cebra.. i w koło Macieju. Wczoraj byl niespokojny i nie spal od 5 rano do 16!! ciezko bylo mi isc do toalety bo tak plakal i sie meczyl z brzuszkiem.

To by bylo na tyle.. :-) ;-)


uhu... nic tylko dzieci rodzić:-D
 
reklama
ło matko to moze niech posiedzi do końca ta moja wiercipiętka. Narazie nie przewiduje porodu nie mam oznak i wogle az dziwne bo zostalo 10 dni do końca. Justyna to napewno normalne, ze cięzko jest to wszystko ogarnąć... wogle nie ma na nic czasu i wogle eghhh ciezko i do tego te piętra dobrze mam bo w domku mieszkam, wozek bedzie stał na wylocie zawsze i dziwgac nie bede...ale beda inne problemy...trzymaj się i nie daj zwariować.
 
Do góry