reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
tak sobie myślę, że to nie może być tylko wina jedzenia, jako noworodek nie jadła przecież nie wiadomo czego - a tam było napisane że też bardzo szybko tyła... może to jakaś skłonność genetyczna, czy co... teraz to pewnie ma rozepchany żołądek - taką masę trzeba jakoś "utrzymać" kalorycznie... ale żal mi jej bardzo...
 
Witam:-)
Ja na nogach dzisiaj od 6:szok::szok::szok:moja panna odmówiła spania i teraz zamulam brak tej godzinki pewnie odczuję przez cały dzień :-(zaraz się wezmę za sprzątanie to może się odmulę bo kawa mi nie pomogła

co do otyłości u takich małych dzieci to ja tez uważam ze to choroba do kliniki gdzie chodziłam w Pl z synem do endokrynologa obok był gabinet gdzie leczono otyłość często były to dzieci na sterydach z problemami astmatycznymi lub chorobą tarczycy równiez z zespołem dawna,sama osobiscie widziałm i znam 4 leta dziewczynke która była tak strasznie otyła nie wiem ile ważyła ale masakra to była mama woziła ja w wózku bo to biedne dziecko nie mogło aż chodzić,czesto widywałam ich jak chodzili na spacer a ja pracowałam w zakładzie fryzjerskim i na schodkach się opalałam z dziewczynami zawsze komentowałysmy że matka ja tak upasła az kiedys trafiła do mnie na strzyżenie rozmawiałm z mama jej i okazło się ze jest chora i najgorsze było to ze lekarze nie wiedzieli na co ona tyła i tyła nie pomagało nic,mimoz e nie jadło to dziecko wiele więcej niż powinno nawet na szpitalym jedzeniu tyła rodzice byli załamani nie wiem jak to się skończyło bo przestałam tam pracoeać
 
Masakra te Chinka, może i to choroba, ale pierwszym krokiem powinno się jej wprowadzić jakąś dietę, a nie cieszyć się, że dziewczynka ma duży apetyt :baffled:

Ja w ciąży jadłam sporo, ale dopiero od 4 m-ca, bo wtedy przestały mnie męczyć mdłości. Paczki to była codzienność, a mimo to przytyłam tylko 13 kg. Nic juz mi z tego nie zostało, a nawet ubyło.
 
Maniulka witam w zespole Mikołaj od tygodnia ma jakiś rozregulowany zegar i wstaje po 6 normalnie chyba wiosnę czują te nasze skarby a ja też w pracy będę miała maksa i jak przyjdę to zostanie mi tylko wyro i koła do góry
 
nie wiem, co to się porobiło z tymi naszymi szkrabami i ich spaniem :sorry2:

Eve, ja miałam podobnie, pierwsze 3 miesiące to nawet schudłam chyba ze 2kg, dopiero potem zaczęłam jakoś tam przybierać - w sumie 12,5kg, a w pierwszej ciąży nie rzygałam i przytyłam 13,8kg :tak:

maniulka, ja mam pytanie techniczne - czy jest jakiś sposób, żeby się wyświetlały za 1 kliknięciem wszystkie wątki w których piszę? poprzednio jak kliknęłam na "twój profil" co był na dole strony na pasku, to się pojawiało - a teraz muszę klikać szybkie menu, potem subskrypcje tematów, potem pokaż wszystkie - nie chce mi się tak ;-)
 
Ostatnia edycja:
Ola chyba własnie się nie da,ogólnie jak dla mnie nowe forum ma wiele niedociągnięć przede wszystkim sporo rzeczy jest w J angielskim-a to nie jest moja mocna strona a najbardziej mnie wkurza że sprawy moderacyjne też sa po angielsku i albo mąz mi tłumaczy(marudząc że mu tyłek zawracam)albo tłumacz gogle
 
Masakra te Chinka, może i to choroba, ale pierwszym krokiem powinno się jej wprowadzić jakąś dietę, a nie cieszyć się, że dziewczynka ma duży apetyt :baffled:

Ja w ciąży jadłam sporo, ale dopiero od 4 m-ca, bo wtedy przestały mnie męczyć mdłości. Paczki to była codzienność, a mimo to przytyłam tylko 13 kg. Nic juz mi z tego nie zostało, a nawet ubyło.
Boziu jak Ci zazdroszcze spadku wagi u mnie masakra ale po pierwszej ciąży też tak miałam że wszystko spadło a nawet więcej

Wiecie co dowiedziałam się dzisiaj że moja koleżanka zaszła w ciąże i strasznie się z nią ciesze i bardzo mocno trzymam za nią kciuki bo u niej to nieciekawie jest . Była już dwa razy w ciąży i u niej jest taki problem że w jakimś etapie płud- dziecko przestaje sie rozwijać i umiera. W pierwszej ciązy urodziła martwe w 8 miesiącu a w następnej w 4. I biedna strasznie się boi ale mam nadzieje że teraz jej się udam. Od ostatniej ciąży miała przerwę 8 lat. O j tak to właśnie jest te co niechcą i się niestarają to przeważnie wszystko ok potem na śmietnik wyrzucą a tu stara się człowiek chucha dmucha i co .
 
Jadźka, trzymam kciuki za Twoja znajomą - to musiało być naprawdę straszne, szczególnie w 8 miesiącu, aż mi się zimno zrobiło :no: :-(

maniulka, jak chcesz to ja Ci mogę tłumaczyć z angielskiego, o ile będę akurat na forum ;-)
 
reklama
Do góry