asienka_r
mama Ani i Gabrysi
U nas była rybka ze słoiczka- tuńczyk i bardzo smakował:-), poza tym kurczak i indyk przeważają. Ania niestety za mięskiem nie przepada:-(
reklama
Kupiłam dzisiaj Chrupaczki ryżowe z bobovity. Jak narazie mały jakoś daje sobie rade z gryzieniem, chyba mu smakują. Troszke wiecej musi sie namielić buźką niż przy biszkoptach, a wy daje coś do pochrupania pomiedzy posiłkami?
Co do mięska naszczęscie mały je wszystk
czywiście jedno chętniej ,a drugie mniej. Najsmaczniejszy to ostatnio chyba królik ,a najgorsza od początku cielęcina. Chociaż miał okres gdzie nie chciał mi nic jeść tylko cyc. Pewnie przez zęby. Teraz też mu wychodzą ,ale jakoś mniej to przeżywa niż na początku.
Mam jeszcze do was pytanko karmicie piersia czy mlekiem modyfikowanym? Bo ja jeszcze cycem. Jeśli mlekiem napiszcie jakie dajecie. Zastanawiam sie nad przestawieniem małego powoli na mleko modyfikowane ,może do jego roczku mi sie uda :-):-)
Co do mięska naszczęscie mały je wszystk
czywiście jedno chętniej ,a drugie mniej. Najsmaczniejszy to ostatnio chyba królik ,a najgorsza od początku cielęcina. Chociaż miał okres gdzie nie chciał mi nic jeść tylko cyc. Pewnie przez zęby. Teraz też mu wychodzą ,ale jakoś mniej to przeżywa niż na początku. Mam jeszcze do was pytanko karmicie piersia czy mlekiem modyfikowanym? Bo ja jeszcze cycem. Jeśli mlekiem napiszcie jakie dajecie. Zastanawiam sie nad przestawieniem małego powoli na mleko modyfikowane ,może do jego roczku mi sie uda :-):-)
medeuska
październikowa mama'09
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2009
- Postów
- 4 010
znalażlam z gerbera rybke w tesco- jednak była
ja zazwyczaj szukałam w bobo vita z niebieską zakrętkąi nie znalazłam
u nas tez codziennie mięcho
maks je wszystko- oprócz tych z grudkami- czasem zje, czasem nie.. zazwyczaj go bierze na wymiotowanie jak dostaje grudki..... wię costatnio postaowiłam dac sobie spokój z nimi na jakis czas znów...
ja i gotowac takie śladowe ilośc poza tym nie wiem gdie bym miała kupic zdrowe warywa, zeby mu to jedzenie zrobić- wszedzie na pol zwiędłe..
ja daje NAN z Nestle:-)
ja zazwyczaj szukałam w bobo vita z niebieską zakrętkąi nie znalazłam
u nas tez codziennie mięcho
maks je wszystko- oprócz tych z grudkami- czasem zje, czasem nie.. zazwyczaj go bierze na wymiotowanie jak dostaje grudki..... wię costatnio postaowiłam dac sobie spokój z nimi na jakis czas znów...
oooo nie hahahhaMożesz także kupić kawałek ryby i przyrządzić. Na necie jest dużo przepisów z rybą. Ja jak byłam w ciąży zbierałam przepisy z gazet hi ale jeszcze żadnego nie zrobiłam, kucharka ze mnie żadna, dlatego narazie tylko słoiczki daje. :-)
ja i gotowac takie śladowe ilośc poza tym nie wiem gdie bym miała kupic zdrowe warywa, zeby mu to jedzenie zrobić- wszedzie na pol zwiędłe..ja daje NAN z Nestle:-)
Ostatnia edycja:
Amelkowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2009
- Postów
- 2 789
Dziewczyny, a kiedy dajecie kaszkę, rano czy wieczorem?
Moja Ania ostatnio strajkuje i jeść za bardzo nie chce... I tak przesuwają nam się pory posiłków, że dzisiaj obiadek zjadła dopiero przed 17:00... A próbowałam jej dawać już od 14:00 jak zwykle...
Normalnie jest jeszcze na cycu. Przed południem, ok. 11:00 dostaje deserek, potem w między czasie napije się mleka bądź nie i ok. 14:00 dostaje obiadek. I potem już do końca dnia mleczko. Chyba że nie zje całego deserku to go dojada. Przed spaniem zazwyczaj zje sobie porządnie mleka, ale ostatnio to prawie wcale i zasypia.
Tak myślałam żeby dawać jej na noc kaszkę, może odpadłoby nam karmienie o północy i spałaby do rana??? hm...
Mięsko odkąd wprowadziłam dostaje codziennie. Ryby jeszcze nie jadła, ale jak na razie znalazłam tylko obiadek z pomidorami, a jakoś boję się jej dać je tak wcześnie...
W ogóle nie spodziewałam się, że to wprowadzanie nowych posiłków będzie takie trudne.
Te dania w słoiczkach tak często mnie zaskakują... Sól w obiadkach hippa i cukier w jego i bobovity deserkach to chyba jakieś nieporozumienie. Kaszki, nawet zwykła ryżowa bez dodatku pseudo-owoców, przesłodzone... Przecież mleko, na którym się te kaszki przyrządza, jest słodkie i tyle cukru wystarczy takiemu maluchowi...
W sumie jak na razie najlepszy jest wg mnie gerber... Jakoś to wszystko ma bardziej przemyślane...
Bylasiu też się zastanawiałam nad częstotliwością podawania mięsa, w sumie zalecane jest 10-15g dziennie i słoiczki z obiadkami tyle zawierają, a dziecku potrzebne jest teraz bardzo żelazo... Stąd też to żółtko...
Ania też polubiła ten obiadek ;-)
Moja Ania ostatnio strajkuje i jeść za bardzo nie chce... I tak przesuwają nam się pory posiłków, że dzisiaj obiadek zjadła dopiero przed 17:00... A próbowałam jej dawać już od 14:00 jak zwykle...
Normalnie jest jeszcze na cycu. Przed południem, ok. 11:00 dostaje deserek, potem w między czasie napije się mleka bądź nie i ok. 14:00 dostaje obiadek. I potem już do końca dnia mleczko. Chyba że nie zje całego deserku to go dojada. Przed spaniem zazwyczaj zje sobie porządnie mleka, ale ostatnio to prawie wcale i zasypia.
Tak myślałam żeby dawać jej na noc kaszkę, może odpadłoby nam karmienie o północy i spałaby do rana??? hm...
Mięsko odkąd wprowadziłam dostaje codziennie. Ryby jeszcze nie jadła, ale jak na razie znalazłam tylko obiadek z pomidorami, a jakoś boję się jej dać je tak wcześnie...
W ogóle nie spodziewałam się, że to wprowadzanie nowych posiłków będzie takie trudne.
Te dania w słoiczkach tak często mnie zaskakują... Sól w obiadkach hippa i cukier w jego i bobovity deserkach to chyba jakieś nieporozumienie. Kaszki, nawet zwykła ryżowa bez dodatku pseudo-owoców, przesłodzone... Przecież mleko, na którym się te kaszki przyrządza, jest słodkie i tyle cukru wystarczy takiemu maluchowi...
W sumie jak na razie najlepszy jest wg mnie gerber... Jakoś to wszystko ma bardziej przemyślane...
Bylasiu też się zastanawiałam nad częstotliwością podawania mięsa, w sumie zalecane jest 10-15g dziennie i słoiczki z obiadkami tyle zawierają, a dziecku potrzebne jest teraz bardzo żelazo... Stąd też to żółtko...
Ania też polubiła ten obiadek ;-)
U mnie jest tak : Mały wstaje o 7:00 napity po nocy mlekiem a wiec dostaje śniadanko koło 9 pół słoiczka owoców i pare łyżek kaszki. Potem kolejny posiłek koło 12-13 obiad. Potem koło 15-15.30 jogurt+ ciasteczko i kolacja 19.30-20.00 na kolacje troszke owoców (zazwyczaj reszta słoiczka z rana) i troszke wiecej kaszki. Po to żeby nie obudził sie za godzine. Pomiedzy posiłkami cyc ,albo soczek. Mój i tak sie w nocy budzi ,ale nie wiem czy z głodu ,czy poprostu chce possać cyca. Tylko ,że jak nie dawałam mu kaszki to ssał całą noc. Lekarka kazała mi dawać przed snem.
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
U nas kaszka jest rano, tak koło 10:-), ale ostatnio to też różnie, bo mała marudzi przy jedzeniu. Tylko mleko toleruje.
L
LuizaPatrycja
Gość
U nas rano kasza z 200 ml wody.
L
LuizaPatrycja
Gość
A dajecie już swoim bobasom Danonki? Bo to chyba na zwykłym mleku niemodyfikowanym jest? Kupiłam dzisiaj czteropak i jednego zjadł Igor.
catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
U mnie kaszka zazwyczaj przed snem ostatni posiłek...
Ja to w ogóle nie wiem czy Zośka dobrze je bo ona chce głównie mleko... ma dni kiedy kompletnie nie tknie obiadków ani deserków... dzisiaj do 15stej zjadła mi chyba z 6 butli 150 ml (wstaje o 5tej :/)... potem obiadku niet, deserka 4 łyżeczki i finito... wypiła jedynie kremową kaszkę nestle a na wieczór dam jej taką zwykłą...
jak obiadek je to najwyżej pół słoiczka dziennie... na palcach jednej ręki policzę kiedy zdarzyło jej się cały mały słoiczek zjeść :/
jak dziecku podawać żółtko? razem z obiadkiem?
Ja to w ogóle nie wiem czy Zośka dobrze je bo ona chce głównie mleko... ma dni kiedy kompletnie nie tknie obiadków ani deserków... dzisiaj do 15stej zjadła mi chyba z 6 butli 150 ml (wstaje o 5tej :/)... potem obiadku niet, deserka 4 łyżeczki i finito... wypiła jedynie kremową kaszkę nestle a na wieczór dam jej taką zwykłą...
jak obiadek je to najwyżej pół słoiczka dziennie... na palcach jednej ręki policzę kiedy zdarzyło jej się cały mały słoiczek zjeść :/
jak dziecku podawać żółtko? razem z obiadkiem?
reklama
Amelkowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2009
- Postów
- 2 789
Luiza bogato
Danonków nie daję
w ogóle nie rozumiem dlaczego są jogurty dla niemowląt po 6 miesiącu życia, skoro mleko krowie wprowadza się przed ukończeniem roku, jakoś po 11 miesiącu 
one są na mleku modyfikowanym czy co?
EDIT: już wiem
http://forum.dziecko-info.com/showthread.php?t=175852
Petinko ja mówię o kilku ostatnich dniach - bardzo poleciał jej apetyt, ale myślę że to przez górne ząbki szykujące się do wyjścia... Normalnie to z Ani był przecież głodomorek ;-)
No i spodziewałam się że rozszerzanie diety będzie bardziej entuzjastycznie przez nią odebrane, zjada bo zjada i tyle... Ostatnio dopiero zaczęła prawie cały mały słoiczek zjadać na obiad. A owoców zjada cały przeważnie, jeszcze zależy co dostanie.
W sumie jak na razie alergii, oprócz nietolerancji glutenu i moim podejrzeń co do pietruszki i selera, nie ma... Chcę jej zrobić znów próbę na te warzywa, ale jeśli kupię mrożonkę z nimi to ich nie odróżniam...
Ania dostaje już zupki wieloskładnikowe, ale głównie trzy warzywa plus mięsko. Szukam takich składów, żeby za każdym razem Ania dostała obiadek z tylko jednym składnikiem którego jeszcze nie próbowała.
Ewa87 na wątku o wizytach u pediatry piszesz, że Twój synek za dużo przybiera. Może nie dawaj mu owoców i słodzonej kaszki przed snem? Myślę że to wystarczy ;-)
Ania dostanie moje mleko zagęszczone kleikiem albo kukurydzianym albo ryżowym...
Catedra z obiadkiem
Danonków nie daję
w ogóle nie rozumiem dlaczego są jogurty dla niemowląt po 6 miesiącu życia, skoro mleko krowie wprowadza się przed ukończeniem roku, jakoś po 11 miesiącu one są na mleku modyfikowanym czy co?EDIT: już wiem
http://forum.dziecko-info.com/showthread.php?t=175852
Petinko ja mówię o kilku ostatnich dniach - bardzo poleciał jej apetyt, ale myślę że to przez górne ząbki szykujące się do wyjścia... Normalnie to z Ani był przecież głodomorek ;-)
No i spodziewałam się że rozszerzanie diety będzie bardziej entuzjastycznie przez nią odebrane, zjada bo zjada i tyle... Ostatnio dopiero zaczęła prawie cały mały słoiczek zjadać na obiad. A owoców zjada cały przeważnie, jeszcze zależy co dostanie.
W sumie jak na razie alergii, oprócz nietolerancji glutenu i moim podejrzeń co do pietruszki i selera, nie ma... Chcę jej zrobić znów próbę na te warzywa, ale jeśli kupię mrożonkę z nimi to ich nie odróżniam...
Ania dostaje już zupki wieloskładnikowe, ale głównie trzy warzywa plus mięsko. Szukam takich składów, żeby za każdym razem Ania dostała obiadek z tylko jednym składnikiem którego jeszcze nie próbowała.
Ewa87 na wątku o wizytach u pediatry piszesz, że Twój synek za dużo przybiera. Może nie dawaj mu owoców i słodzonej kaszki przed snem? Myślę że to wystarczy ;-)
Ania dostanie moje mleko zagęszczone kleikiem albo kukurydzianym albo ryżowym...
Catedra z obiadkiem
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
