reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

wiesz że ja pierwsze o tym słyszę :-( ja zaczęłam od warzyw
ja zaczełam od kaszek, pediatra zalecila: kaszke ryzowa i wg niej mogla byc smakowa
Ja za radami dziewczyn zaczelam od kleiku kukurydzianego i kaszki ryzowej bezsmakowej, a dodawalam owoce ze sloiczka. Po dobrym tygodniu wprowadzilam jablko, potem jablko+marchew, potem sama marchew a teraz juz je sliwki, winogrono, morele, dzika roza. Z obiadkow nabylam hiipa ziemniaki z warzywami roznymi i to obecnie wcina. Kaszki podaje w dalszym ciagu 2 razy dziennie.
Tak to najlepsze odkrajają własnie ,a reszta do machiny ( chrzastki,kości itp)

to ja juz chyba wole tego indyka czy piers pedzona ze sklemu niz mechanicvznie zmielone kosci, ale mi obzydzilas te czyste miesko ze sloiczka no i dobrze moze zaczne sama gotowac :)

My jeszcze nie wprowadzilismy ani mieska, ani glutenu za tydzien szczepienie to sie dowiem co dalej w naszej diecie
 
reklama
a my dzis burak pierwszy raz zobaczymy jak podziala ... małemu smakował bardzo :) a buraka potarkowalam na tarce tak jak zwykle i maly se swietnie radzil z tymi wiórkami buraka :)
no nieźle , ja się trochę boję takich kawałków , póki co kupujemy jedzonko z drobną kaszką i najpierw miał odruch wymiotny ale teraz już spoko :tak: , a żałuje bardzo bo u nas buraków brak , muszę zaglądnąć do turka to może u niego będzie

dzisiaj pierwszy raz zrobiłam ziemniaki ze szpinakiem :-) i małemu smakowało , wcinał aż mu się uszy trzęsły :-) szkoda tylko że tak mało tego wyszło i musieliśmy pogonić jeszcze słoiczkiem ale następnym razem zrobię więcej :tak:
aha no i zastosowałam metodę o której pisała chyba banana ugotowałam warzywa , potraktowałam blenderem i zamroziłam w pojemnikach na lód :-) , teraz tylko wyciągam kosteczkę ,rozmrażam ,rozrabiam z wodą i masełkiem i jemy :-)
 
To zazdroszczę, ze smakują Wam te zupki domowe. Ja dziś nagotowałam się zupka: marchewka, ziemniaczek i pietruszka plus masełko, wyszło mniam a Synek miał w nosie, mina jego obrzydzeniowa. Wyjęłam dynię z Hippa i pół na pół z zupką wymieszałam, zjadł ale mimo, ze zupa była dyniowa w sumie on czuł ze jest tam maminy zupka bo ciut mu nie szło, a samą dynię wcina. Dziś mąż zakupił dwie zupki z gerbera warzywne same, jedna z mlekiem mu smakowała kiedys, druga bez mleka jakiś marchewkowy krem z jarzynkami - zobaczymy czy przypadnie do gustu.

Soczki.....narazie kupuję i sama wypijam bo krzywi sie ze szok ;D. Dziś wypróbowałam napój Bobovity winogrono, dzika róża i malina - takie lelum polelum, a małemu nie smakowało - krzywił się ;D
 
Ja po przerwie, więc może najpierw pochwalę się co je moje Kochanie :)
A więc z warzyw marchewkę, ziemniaczka, pietruszkę, buraczka i dynię
Cielęcinkę i żółtko
Z owocków jabłuszko, gruszkę, brzoskwinkę
Kaszki bezsmakowe, waniliowe, kleik kukurydziany dla zagęszczenia wieczornego mleka
W kolejce do rozszerzania diety stoją misiowe jogurciki, jagody, banan, por, brokuły,
No i przeprowadzamy ekspozycję na gluten.

Rano daję kaszkę z połową słoiczka owocków, na drugie śniadanie mleko z cycy, na obiadek zupka, podwieczorek druga połowa słoiczka + mleko z cycy, na kolację 120 modyfikowanego z kleikiem (sama zagęszczam) i potem cycy. W nocy 2-3 pobudki na cycusia.
 
Ta ja wróce jeszcze do tematu mięsa? Jakie mięso i w jakiej formie podajecie/planujecie podawać ?

- kurczak - ma hormony i mało zdrowy,wiec plenuje podawac rzadko lub tylko ze słoiczków.
- królik - wydaje mi sie, ze cieżko dostepny, a do zoologicznego raczej nie planuje po króliczka sie udawać :)))))
- cielęcina - jaka część?
- wołowina, wieprzowina - chyba jeszcze za wczesnie.

Jakies jeszcze mięska na początek?
 
Ta ja wróce jeszcze do tematu mięsa? Jakie mięso i w jakiej formie podajecie/planujecie podawać ?

- kurczak - ma hormony i mało zdrowy,wiec plenuje podawac rzadko lub tylko ze słoiczków.
- królik - wydaje mi sie, ze cieżko dostepny, a do zoologicznego raczej nie planuje po króliczka sie udawać :)))))
- cielęcina - jaka część?
- wołowina, wieprzowina - chyba jeszcze za wczesnie.

Jakies jeszcze mięska na początek?

Indyk.
My zaczynamy od indyka - mało uczula (cielęciny i wołowiny na razie nie możemy) i łatwiej dostępny niż królik
 
Heloo :-)
To i ja wtrącę a propos mięska... Nie wiem jak w pl ale tutaj słoiczki z mięskiem są od 4-m-ca :tak:
Ja mięsko podaję od 3tyg chyba właśnie w tej postaci i nic absolutnie się nie dzieje - tzn wysypki ni bardziej ni mniej. Myślę że to kwestia dostosowywania proporcji tego mieska do innych składników - w słoiczkach cow&gate tego mieska jest zazwyczaj 9-10%
Jadłysmy już: kurczaczka, indyczka i krówkę :tak:

a że kurczaki w sklepie naładowane hormonami to wszechobecnie wiadomo...

Aaaaa i jeszcze jedno - Sonia zjadła dziś swój pierwszy "restauracyjny posiłek" ;-) Tzn skubałam kawałki gotowanego brokułka i dawałam do zjedzenia - ale jej się uszy trzęsły :-D
Już kiedys wcześniej dostała brokuła w słoiku i tez jej sie buzia nie zamykała... tylko am am am.. ;-)
 
reklama
my tez podajemy słoiczki z zawartościa mięska i nie było problemów póki co więc myślę że i teraz nie będzie,szczególnie że dawalismy je od 4 miesiąca.... a co do brokuła to Mati tez uwielbia i świeży i ze słoiczka.... narazie jedynie szpinak z ziemniaczkiem mu nie smakował.....
 
Do góry