U nas przeszlo miesko: kurczak, indyk, jagniecina, krolik. Zoltko dalam i wysypalo mala na drugi dzien na buzi, sprobuje jeszcze podac za jakis tydzien (bo teraz ma infekcje i nie chce zeby ja cos dodatkowo uczulilo) i sprawdze, jaka reakcja.
Mam pytanie: co, jesli uczula zoltko? Czy rezygnuje sie z niego na kilka miesiecy? Czy cos sie daje w zamian (wiecej produktow z zelazem?).
Ryby jeszcze nie dalam, ale jade na samych sloikach a ryba jest w kawalkach tylko wiec dam, jak mala zacznie jesc wiecej obiadkow w kawaleczkach.
No i pytanie: od ktorego m-ca normalnie daje sie produkty mleczne (ser zolty, jogurty), bialko jaja kurzego? Jesli ktoras juz dawala to od czego zaczelyscie?
Acha, u nas sukces, mala przedwczoraj i wczoraj zjadla obiadek w kawalkach ze sloika, wczesniej kazda grudke potrafila wypluc

pomemlala i polykala, a w kupie widoczne byly kawaleczki marchewki z obiadku, to znaczy ze ich chyba nie strawila? heh. Najwyzsza pora, zeby zaczela jesc grudki przeciez.
Co do picia, to nie chce nadal ani butelki ani niekapka, za to swietnie sobie radzi ze zwykla szklanka z grubego szkla (malo komus nie wyrwie z reki jak widzi) albo ze zwyklego kubeczka. Fakt, ze nie wypija duzo, kilka lyczkow kilka razy dziennie, ale zawsze to cos innego niz cycek