moj tez tych obiadkow ze sloiczna nie bardzo je ale jak juz robie mu w parowarze to zajada sie strasznie...wiec sprobuj moze u Ciebie tez tak bedzie:-)Kurcze, ja chyba zacznę dawać te gotowane warzywa - może ją zainteresują, bo obiadki ze słoików nie idą. Ostatnio nawet jeden trochę posoliłam, a iny posłodziłam żeby bardziej posmakował, ale nic z tego.
Dziewczyny cyckowe - jak długo po karmieniu piersią dajecie obiadek ?
reklama
Pianistka
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 402
Kurcze, ja chyba zacznę dawać te gotowane warzywa - może ją zainteresują, bo obiadki ze słoików nie idą. Ostatnio nawet jeden trochę posoliłam, a iny posłodziłam żeby bardziej posmakował, ale nic z tego.
Dziewczyny cyckowe - jak długo po karmieniu piersią dajecie obiadek ?
Ja zazwyczaj daje ok. 2 godziny po piersi w ciagu dnia obiadek i potem dokarmiam cycem normalnie. Jak zje wiecej (pol sloiczka) to dopajam cycem ok. pol godziny pozniej, jak zje mniej albo wcale to od razu idzie cyc
Moja jadla papki moje przez poltorej m-ca, potem uczulil ja kurczak i teraz jestesmy na sloikach. Najbardziej lubi z bobovity z krolikiem, albo szpinak z ziemniakami, kalafiorowych i brokulowych smakow nie bardzo.
A jak wrocimy do domu (do UK) to bede na parowarze sama dalej robic, chyba ze po sloikach nie bedzie juz chciala jesc moich dan...
No i co jakis czas trzeba wracac do smakow, jesli dzis dziecko nie lubi czego to za kilka tyg. moze okazac sie, ze jednak juz polubilo
Moja córa wpada w histeria jak cos jem i jej nie dam. Nawet jak wczesniej jadla to i tak krzyk. Wczoraj nawet musialam jej dac polizac truskawkeUwielbia ziemniaki, smieje sie ze jest pożeraczem kartofelkow
![]()
Moja tez az sie trzesie do jedzenia jak my cos jemy, najchetniej to by jadla kanapki z serem, szynka... ale gluten u nas dopiero po 10 m-cu bedzie, wiec musi troche zaczekac. Moj tato natomiast nie rozumie, ze idziemy swoim rytmem i jak mala cos bardzo chce, to daje jej polizac chociaz, ostatnio lizala ogorka kiszonego a slina az jej ciekla po brodzie, tak smakowal, heh. Dal jej tez arbuza, skorke od chleba, nawet bulki z maslem, nawet lyzeczke herbaty z cytryna, ehhh, musialam go pilnowac i duzo tlumaczyc co i jak
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Ani sie obejrzymy jak maluszki beda roczniakami jedzacymi niemal to samo co rodzice maja na talerzu 
D
dziunka24.
Gość
Asia nie ma zębów i szczerze Wam powiem że nie są jej do niczego potrzebne!
Zawsze dostaje pół jabłka i takie w nim dziury robi jakby zęby miała. Do tej pory raczej kończyło się na skrobaniu. Dziś zaczęła odgryzywać dosć spore kawałki, które gryzła w buźce dziąsłami po bokach i połykała. Tym sposobem zniknęło to jabłko, a ja pękam z dumy że się nie krztusiła:-) Oczywiście strachu najadłam się co nie miara i w pierwszej chwili chciałam ingerować - ale wtedy przypomniałam sobie, że nie wolno i dałam radę.

Zawsze dostaje pół jabłka i takie w nim dziury robi jakby zęby miała. Do tej pory raczej kończyło się na skrobaniu. Dziś zaczęła odgryzywać dosć spore kawałki, które gryzła w buźce dziąsłami po bokach i połykała. Tym sposobem zniknęło to jabłko, a ja pękam z dumy że się nie krztusiła:-) Oczywiście strachu najadłam się co nie miara i w pierwszej chwili chciałam ingerować - ale wtedy przypomniałam sobie, że nie wolno i dałam radę.
W
wyjatkowaonaa
Gość
A to można takie surowe dać?
D
dziunka24.
Gość
A czemu nie? Tylko uważaj na gruszkę - za duża il świeżej gruszki powoduje zaparcia, u nas przynajmniej.
W
wyjatkowaonaa
Gość
Mój robi kupki takie jak plastelina i domyślam sie ,że to wina chrupek i waflów od loda. Gruszkę + banan dostaje w słoiku.No to spróbuje jutro z tym jabłkiem :-)
agrafka80
Fanka BB :)
moj tez tych obiadkow ze sloiczna nie bardzo je ale jak juz robie mu w parowarze to zajada sie strasznie...wiec sprobuj moze u Ciebie tez tak bedzie:-)
A jak wrocimy do domu (do UK) to bede na parowarze sama dalej robic, chyba ze po sloikach nie bedzie juz chciala jesc moich dan...
No i co jakis czas trzeba wracac do smakow, jesli dzis dziecko nie lubi czego to za kilka tyg. moze okazac sie, ze jednak juz polubilo![]()
dziewczyny a te warzywka z parowara dajecie do rączki, czy też robicie papkę ?
A ja dosłownie mam ochotę ojca zamordować!
Siedzimy wszyscy przy stole (A ma urodziny) i na stole m.in. drożdżowka. Tata przyciągnął wózek do siebie i wygłupiał się z mała, po czym poczęstował ją drożdżówką i Asia zjadła chyba pół kawałka zanim zajarzyłamMyślałąm że padnę! Już nie wspomnę o glutenie, ale cholernie boję się drożdży
nie wiem czemu ale coś mi się wydaje że brzuchol może od nich boleć, jak to jest?
Aaa no i of course po podmienieniu drożdżowki chrupkiem młoda rzuciła nim o ziemię i zaczął się WRZASK. Nie chce chrupka, chce dobre toto co dziadzia dał![]()
dziunka, kilka dni temu sama dalam malej drozdzowke mojej roboty, bo stwierdzilam,ze skoro gluten juz wprowadzony to ok i pewnie lepsza niz kupne biszkopty. o drozdzach niz nie wiem,ale nic nie bylo,ani wysypki, ani bolu brzuszka.
moja za trruskawkami nie szaleje, uwielbia cukienie i brokuly,a ostatnio stostowany albo i nie chlebek z maslem. ze sloiczka kalafior zapiekany z serem i fasolke w sosie pomidorowym (oba od 4 mies)
reklama
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Ida dzis dzielnie wymachiwala lyzka, zupelnie sama. Dzis platki ryzowe, morszczuk, brokul i pomidor. Metoda mieszana - BLW + sztuciec. Dzidzia szczesliwiutenka, wszystko klasycznie upaprane
. Pomidor sparzony, pokrojony w cienkie paski, surowy, reszta gotowana na miekko
.
Podziel się: