na wstępie...
CHWILAMI ale jełop ze mnie wczoraj się 3 razy zbierałam i nie napisałam...więc dziś spóżnione ale szczere życzenia
Z serca płyną te życzenia:
w datę Twego urodzenia
zdrowia, szczęścia, pomyślności
sto lat życia, moc radości!
Zdrowie wiecznie niech Ci służy,
uśmiech stale miej na twarzy,
niech się spełni to o czym marzysz
ALE się wydarzyło...........POLNA a to ci niespodzianka ,ja coś tak przeczuwałam że on jednak przyjedzie i nic nie mówił do końca bo chciał ci zrobić niespodzianke!!!!tylko uważaj kochana oby z tej radośći mały człowieczek się nie zrodził!!!!wyobrażam sobie jaka szczęśliwa chodzisz i jak nie mogłąs się męża doczekać!!!!
NETGIRL ładny masz już brzuszek....nie wiem jak ty chodziłaś w poprzedniej ciąż ale ja jak w 1 i w 2 miałam taki brzuch 4-5 mc !!!!i do 5 mc normalnie chodziłam w swoich ubraniach a do rozwiązania to kupiłam jedynie rozmiar większe!!!u mnie bardzo długo nie było widać że w ciąży jestem...zresztą ty też miałas malusi brzuszek!!!!
FIRANKA wpółczuje...ech te zkolenia,masakra po co oni tak cały dzień ludzi męczą to nie wiem....ech twarda babka jestes to dasz rade...
SHEEPPY ja nie jestem taka pewna czy cc jest lepsze ,ja po 1 cesarce dochodziłam do siebie długo ,na 4 dzień dopiero pojechałam na potologie noworotka do Oliwki ,miałam powikłania i dlatego dłuzej dochodziłam,po cc miałam zakrzepice zył głebokich lewej kończyny aż do pępka ,krew prawie mi nie krązyła ,ból niesamowity i tak leżałam prawie 3 tyg przykuta do łóżka a potem rehabilitacja bo miałam przykurcz podkolanem...wyszłam dzień przed oliwką a w szpitalu byłam prawie 3 tyg!!potem leczeni ,zastrzyków nie biore tak od sierpia a tak to brałam je od marca zaszłego roku!!druga cc była super ,wieczorem już siedziałam a rano sama poszłam się umyć!!!FAKT po cc krocze tak nie odczuwa jak przy porodzie naturalnym...ale sama jestem przykładem że cc nie zawsze jest najlepszym wyjściem ...u mnie muszieli mi zrobić cc bo liczyły się minuty...
A ja jestem nie wyspana ,Bartek nadal budzi się o 5 ech masakra,sił mi brakuje no ale trze dać sobie rade!!Oliwka buszuje a stary jeszcze śpi ,ech jemu to dobrze