reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

wami ale ja to zlewam tylko zabawne jacy ludzie sa walnieci ;D

co do spania czy pojdzie spac 19 czy 22 i tak wstaje 6.30-7 ma dwie lub jedna drzemke dzisiaj wyjatkowo miala jedna ale 3godzinna zazwtczaj spi godzine :) a do jedzenie katorga :/ zupa zalezy jaka rosol zje i botwinke lub jarzynowa dobrze ze babcie i prabacie ciocie maja dzialki i ogorodki to mam swierzutki ale jedzenie sniadania czy kolacji yyh tylko miodowe i to te 'orginalne' bo inne nie beee i z mlekiem jedynie laciate bo nie wypije mleczka tylko same platki parowki z szyneczki buleczki owszem ale chlebek nie dobry kaszki tylko z hippa bo jak sama robie to i glodna ppjdzie spac zadne owisianki itp kako wypije tylko z nestle i danonki bo innych jogurcikow nie ruszy na tyle dobrze ze mieso je gobiad) obojetnie czy kurczak schab czy zeberka ale nie wiem co jej tak 'odbilo' czasami wymiekam bo wczesniej bylo bez znaczenia co jej dalam a teraz wybrzydza az sie boje co bedzie pozniej :/ czy to jakis kaprys czy wasze dzieci tez mialy taki przelom to.nie tamtego nie ?

padam na twarz dzisiaj bylysmy nie cala godzine na dworze byl skwar nie do wytrzymania chyba znowu pojade na wioske bo tam przynajmniej sie wybiega i basen ma a nie caly dzien w domu ale lepsze te upaly niz mialoby byc zimno :D zeby nie bylo ze narzekam xf
 
Ostatnia edycja:
reklama
Olcia, Bartek po roku zaczal wybrzydzac i bylo coraz gorzej:dry:ostatnio postanowialam ze beda gotowac nie patrzac na to co on lubi i przez tydzien raz zjadl obiad:sorry2: gdy go pytam co by zjadl zawsze chce kotleta oczywiscie samego bo ziemniakow nie je, surowke tez nie. Ogolnie z zup je tylko pomidorowa z literkowym makaronem i pieczarkowa, z drugim jest lepiej bo lubi leniwe, kopytka, placki ziemniaczane, nalesniki, kazdego rodzaju kotlety. Kanapki jeszcze nigdy nie zjadl, jak juz zjada chleb bez niczego nawet maslem nie da posmarowac, bulek nie lubi, drozdzowek tez nie, cebularza czasami chce, parowke moze ze 2 razy w zyciu zjadl. Ale np gdy jestesmy u kogos kto ma dzieci i dziecko je cos czego on nie lubi tez chce i zje nawet ladnie:-ptakze licze na to ze od wrzesnia zacznie w przedszkolu jesc
 
Ostatnia edycja:
Hejka:)

Ja juz od 6 na nogach, byłyśmy z siostra i bratem na jagodach, na szczęście autem a nie rowerami:p Obiecałam teściowej jagody i udało mi się nazbierać 5l:-)

Co do jedzenia to u nas różnie ale nie narzekam, P. większość rzeczy je:) Na śniadania przeważnie płatki kukurydziane lub musli, kaszka mleczno ryżowa lub chlebek z wędlinką, pomidorem lub ogórkiem na którym koniecznie musi posypać sobie vegetą:p Zupy je wszystkie oprócz kapuśniaka, ale surówke z koszonej kalusty zje:) Kotlety, sosy też lubi, ostatnio często woła żebym robiła na kolacje spagetti albo makaron ze szpinakeim to wtedy mówi żebym zrobiła zielone spagetti hehe:) Ale czasami ma gorsze dni, wczoraj np. w dzien mało co jadł, podziubał pierogi i zjadł jogurt, za to kolację nadrobił kiełbaską z cebulka i serem żółtym bo coś miałam ochotę i zrobiłam to chciał:)
 
Hej my dziś wstalismyo 9:30 i właśnie jedziemy autobusem na zakupy.
Co do jedzenia to nie mogę narzekać chociaż ostatnio mało mięsa je ale parówki i inne wędliny uwielbia. Oeoce je prawie wszystkie (cytrusów nie lubi) warzywa gotowane wszystkie oprócz kalafiora, z surówkami trochę gorzej ale zawsze trochę zje, ogórki kiszone i konserwowe uwielbia
 
Dzien dobry :-) u nas dzisiaj upalnie.
Bylam z Kornelia na spacerze i przeszłysmy 200m i musialam wracac do domu bo nie chciala zasnac na spacerze i krzyczała... Położyłam ją u rodzicow w pokoju bo tam chłodno i od razu zasnela. U nas w pokoju 24stopnie na razie a K. Spi po nocy. Jeszcze spi pod kołdra.
Znajac zycie po 12 u nas w pokoju bedzie 27/28 stopni... Masakra. Dzis wybieramy sie nad wodę - San.
K. Chce brać małą ale go zrugałam ze chyba oszalał takie male dziecko chce na taki upał wziac 20km od domu...

Kornelia ma dopiero te 4 miesiące skończone ale z jedzeniem zupek ze słoiczków nie wybrzydza :-D dzis bedzie jadla banana ze słoiczka :-)
Śmiać mi sie chcialo jak teściowa zrobila zupke dla niej a ta zaczela pluć tym :-D ta jej akurat nie posmakowala i tłumaczenie "a bo to kupowana kura byla na rosół to dlatego". No ale jakos ja tez jej robiłam z kupowanej kury i jadla :-D

I pytanie na koniec : czy wasze dzieci tez miały z tylu na główce takie czerwone plamki? Po spaniu kornelia ma je takie dosc czerwone a jak juz dłużej nie spi to sa takie rożowawe i nie wiem co to moze byc.
Nie swedzi jej to i nie zauwazylam zeby w jakis sposób jej to przeszkadzało no ale zapytać zawsze moge :-)
 
Hej przepraszam ze was zaniedbuje ale jakoś tak przez prace wychodzi...

Happy bardzo łądny brzuszek Ty i tak chudzina to wiesz:p Mnie już siłownia nie widziała od kwietnia ale po wakacjach wrce na szczęście waga sama w dół jeszcze poszła... No ale ja miałam co zrzucac:p

Paulina super że ma cie obrączki ładne ale nie w moim stylu...

Ollcia nie przejmuj się masz najpiękniejszą córeczkę a koleżanka może jakieś swoje kompleksy leczy:p

Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków!!!!!

U nas ok :) c jezdzi nawet w urodziny ssama musiałam piwko wypic za to jak wrócił zaprosił mnie na kolację sami sobie pojechaliśmy do restauracji potem spacerek po lesie:)
W racy od wtorku jestem sama i starm się ogarniac bo moja szefowa na urlop pojechała ale nie jest żle chyba daję radę:p
D za to pojechała wczoraj do dziadków na wakacje czarek w trase więc boga cisza:p
w środe albo w czwartek do niej pojadę.
chyba się dobrze bawi:)
Jeszcze byliśmy w Lublinie sprawy pozałatwiac to na wyprzedaże pojechaliśmy i za grosze troche ciuchów sobie pokupowaliśmy ja dwie pary spodni dwa sweterki i koszulke mało czasu mieliśy bo jeszcze bym poszalała:p
Sorry ze takie literówki mam ale mam klawiature wybrakowaną:p
 
LUCYPP czemu zrugalas? Koc, parasol i mozna z dzieciem jechac. My w tantym roku jezdzilismy, iiii nawet pojechalismy 700km nad morze heh.
KASIEK zazdroszcze cissszzy ;)


Moj spi, mloda usypia. Caly czas w basenie siedzu jak nie spi heh
 
heja.

U nas gorąco, nie ma czym oddychac. czoraj poł dnia w tym sloncu w ogrodzie spedzilam. warzywo bylo trzeba doprowadzić do wyglądu. zeby jeszcze ono tak roslo jak te chwasty.


Lucy a czemu z malym dzieckiem nad wode nie?? co za roznica kolo domu , czy 20 km od domu?? i tu i tu gorąco. I tak jak Paulina pisze, parasol sie rozstawia i masz cien.
a co do tych plamek z tylu glowy. moi obaj mieli.takie naczyniaki, odcisniete. zniknely jak zaczął siedziec.

zaraz jedziemy z chlopakami na noc do moich rodziców. Ł jutro o 6 musi moją mame na autobus zawiezc bo ta do W-wy jedzie do lekarza.

planuje w ktorąs sobote jechac z chlopakami nad jezioro. Nie moge zdecydowac sie tylko z lokalizacją. Augustów, Pisz, Elk odpada bo bylismy tam. Moze Suwałki? lub Gizycko.
 
reklama
Hejka:)

U nas gorąco i ma tak być prawdopodobnie do wtorku. Przedtem mięliśmy gości, teściowie przyjechali z tortem bo 23latka mi dzisiaj stuknęły:p Mówiłam że nic nie robię bo P. chory a tu dzwonią rano że przyjadą:) potem przyszła siostra z dzieciakami i siedzieliśmy, dostałam parę drobnych upominków:)

lucyp
mój synek tez miał takie plamki, zniknęły jak miał ok roku:) A co do wyjazdu nad wodę to z dzieckiem bez problemu można pojechać:) Tam jest tak samo gorąco jak na spacerze a i Ty troche ochłodziłabyś się w wodzie:) Mam nadzieję że nam uda sie w tym roku pojechać nad wodę chociaż parę razy, daleko nie mamy bo parę km od nas jest fajne jeziorko
kasiek zazdroszczę Ci takiej ciszy:-)
 
Do góry