reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Angelika ale mi chodzi bardziej o to zebys mu pokazala zdjecie z usg to moze serducha mu zmieknie !!
tylko wiesz Ty go zabardzo nie naciskaj na slub bo tym bardziej bedzie sie bal i sie oddali od Ciebie !! zreszta Ty go lepiej znasz i wiesz jak sie z Nim obchodzic ;-)
Trzymam kciuki zeby Wam sie ulozylo ;-):tak:
 
reklama
wiesz co ... ty za dużą presje na tym facecie wywierasz ... po cholerę wam ten ślub ? weź póki co zapomnij o ślubie ułóżcie sobie życie dogadajcie się sprawdźcie sie i wtedy ślub ... a nie ja widze że wszystko wokół ślubu się kręci i wcale się nie dziwie że facet nie wie co ma z sobą zrobić bo nie jest pewny a ty go ciśniesz ... ułóżcie sobie życie póki co dogadajcie się a o ślubie póki co zapomnij bo to jedynie może wszystko popsuć
 
POLNA - hehe nasz kot to taki przymilas jest że mała będzie go pewnie ciągle męczyła bo on się daje :-p jeszcze w planach jest kastracja więc w ogóle będzie lajtowy :-p
A Twoja to z tą kaczuszką to szok :-p no ale dzieci nie wiedzą że krzywdę mogą zrobić :-p
 
Femme a ja kiedys chcialam zostac weterynarzem i pojechalam nawet do szkoly porozgladac sie na dniach otwartych i widzialam w slojach konskie jadra i bykow :-D a jak bylam w gimnazuj a przychodzil do sasiadki weterynarz zapladniac krowe i przypochodzilam popatrzec :zawstydzona/y::-D
ale na marzeniach sie skonczylo :sorry2:
Moja siostra tez miala takiego kota przylepe i Lucja z Dawidem strasnzie go lubili tulic od malego,nie drapal ich wogole nawet jak ciagneli go za wasy albo szli z Nim po calym pokoju ciagnac za ogon :sorry2::-D:-D:-D
 
hehe ja też kiedyś chciałam zostać weterynarzem ale to jak na wiosce mieszkałam ... jak się dowiedziałam ile to nauki to mi się odechciało :-p
Dobra ja uciekam bo "pan domu" ::-p wrócił :-)
 
polna moge ci dac mojego kota...to tez taka przylepa jest. mlodziutki jeszcze, najlepszy widok to jest jak widze go z naszym psem. wtuli sie w niego i razem spia.:-) tego kota moznaby nazwac Cykor :) bo jak goni go obcy pies to on zamiast uciekac na drzewo (jak kotu przystalo) pedzi do najblizszego czlowieka i wskakuje mu na rece :happy2:taki dziwak maly, moja 1,5 roczna siostrzenica zawsze wsadza go do wozka, taki dla lalek-spacerowka i razem jezdza:-):-):-):-)

oj femme ale masz fajnie.... ja tu znowu sama, ten moj przyjedzie o 21 i co ja z niego mam??? nic godzine posiedzi i idzie spac bo zmeczony:zawstydzona/y: pozazdroscic

a ja sie wlasnie z moim poklucilam, jak zwykle o prace, czuje sie jakbym nie miala faceta, co to jest 2 godziny co drugi dzien!!! prawie jak nic.:baffled:
 
oleńka no ja swojego też mam mało.. Niby wraca z pracy ok 18.. Ale co z tego.. Idzie się myć, zjeść, na papieroska, podłubać przy samochodzie i tak naprawdę cały czas ja siedzę z małym.. A teraz jeszcze szef mu zaproponował jakieś dodatkowe pieniądze jak będzie zostawał dłużej w pracy.. No a wiesz, kasa się przyda szczególnie gdy mamy małe dziecko a tylko on pracuje..
 
no dokladnie, zapomnij o ślubie, najważniejsze żebyście do siebie dotarli, jesli wszystko sie ulozy i naprawde oby dwoje bedziecie tego chcieli porozmawiacie o slubie itp i w koncu go wezmiecie. na to czas sie zawsze znajdzie. najpierw sie przekonaj czy on jest wart by zostac ojcem i mezem. :-)

a co do sytuacji u gina.... kurde od kiedy to facet nie moze byc przy usg, co maja inne baby do tego,skoro bylby tylko przy twoim badaniu a nie przy innych. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:a zeby zaoszczedzic mu znowu tej samej sytuacji, mysle ze powinnas isc sama spytac sie czy na nastepnma wizyte mozesz wziasc partnera i tyle. jak gin sie zgodzi to powiesz temu swojemu o tym , zapewnisz go ze tamta sytuacja napewno sie nie powtorzy i moze pojdzie z toba...a wtedy go serducho ruszy.....zdjecie nie da tej samej satysfakcji, a w ogole jak dzieciatko rusaloby sie podczas badania:sorry2:
 
Polna to niezly zwierzyniec:-D:tak:
Olenka no niestety faceci tak maja.. my to bys,my pewnie z nimi posiedzialy a chlopy zjedza posiedza 5 min i ida spac:wściekła/y:wczoraj tez moj A o godzinie 20.30 mowi mi, ze chce mu sie spac i idzie spac.. to ja mu na to, ze nie pojdzie, bo ma Lenie dac o 21.30 mleka a wogole mial ze mna ogladac you can dance.. wiec A mial dosc mojego zrzedzenia i nie poszedl spac tylko ze mna obejrzal.. potem bylo najsmieszniejsze to, ze jemu sie odechcialo spac a ja [poszlam:-D:-D:-D:-)
miejmy nadzieje, ze Twoj sie zmieni jak synus sie urodzi:tak:
 
reklama
galareciu wiem ze pieniadze sie przydadza ale ile tak mozna. ja mam mojego na 2 godziny co drugi dzien..... zeby to bylo chociaz codziennie....:-( gdybysmy mieszkali juz razem to byloby troche inaczej.

a teraz jestem wyjatkowo zla , bo S musi pracowam przez najblizsze 3 tyg dluzej bo zblizaja mu sie terminy( buduje centrum handlowe w slupsku) n a dodatek jeszcze w niedziele tez idzie do pracy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i kto by tu sie nie wkorzyl. ja rozumiem, musi bo inaczej straszna kare sie placi za niedotrzymanie terminu, ale za kazdym razem gdy zczynam mowic na ten temat(bo ja juz tam mam, jak cos mi nie pasuje jest mi zle to musze sie wygadac) to on to odbiera tak, ze ja sie wyzywam na nim, ze nic nie rozumiem, i potrafi tylko mi dowalic : jak bedziesz pracowac to mnie zrozumiesz!!!:wściekła/y: a te slowa tak strasznie mnie bola, zawsze chcialam skonczyc szkole i isc do pracy. a tu co? ciaza. nie siedze w domu z wlasniej woli to nie byl moj wybor
 
Do góry