reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

umi2 niezla "przygode" mialas:no:masakra jakas.. a z dzidziusiem ok?? jak ja bym tak wyladowala na masce to chyba poszlabym do gina zeby wszystko sprawdzil..

A ja mam dzis jakis taki nastroj jesienny.. brzydko na dworze:-(nic sie nie chce a Lena jodłuje:crazy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
MIKA - no ty to masz z tym swoim :angry: jak mi by Kuba wyszedł z domu i bym nie wiedziała gdzie jest to już by nie miał dokąd wracać ... a jak by na noc poszedł to już w ogóle koniec ... nie wybaczyła bym ... ;/

UMI - chciałam napisać że ja bym od razu na psy dzwoniła ...ale po mojej przygodzie z tymi mendami to w sumie stwierdzam że jeszcze ty byś mogła mandat dostać ... :dry:

BASKA - a u nas ładna pogoda :-) aż chciało by się na spacer iść :-)

W ogóle to mam problem ... malutka się prężyła i prężyła i płakała (jak na nią to płacz był bo ona prawie w ogóle nie płacze tylko jak już stęka :-p ) i nie wiedziałam o co chodzi to rano się wkurzyłam termometr wzięłam i jazda wywołujemy kupkę no i wyleciała tyle że taka wodnista :dry: to ja nie rozumiem męczyła się z wodnistą kupką ? bo jak już wyleciała to w końcu poszła sobie spokojnie spać i widać że o niebo lepiej się czuje ... ale skąd taki problem w ogóle moja mama mówi że to przez to że wczoraj cały dzień poza domem i że nałykała się powietrza i po prostu wzdęcia miała z którymi nie mogła sobie poradzić i że nic się takiego nie dzieje ... ma racje ?
 
baska201 maleństwu raczej nic nie jest wczoraj chyba z tego mojego zdenerwowania to sie chyba poruszał troche ale musze sie nauczyc odróżniac jego od innych symptomów cóz w każdym badz razie mam obitą tylko prawą stronę biodra bo jakos szczesliwie na tej masce zostałam.
femme fatal
ja miałam dzwonic ale nie zrobiłam tego ze wzgledu na to ze wiecej roboty tylko a poza tym on by odpowiedział bo ja juz z pasów schodziłam a on z podporządkowanej na główną wyjechał nie zatrzymujac sie. Zatrzymał sie na mnie:p dobrze ze był ten zakret bo pewnie musiał na nim zwolnic i dzieki temu mam tylko małego siniaka:-)
 
Witam dziewczynki:tak:

Umi.. idiota jakis, a nie kierowca... wyjezdzaja z zakretu, miał obowiazek przepuscic pieszego na pasach... i tacy ludzie jezdza, az strach wychodzic na ulice...:zawstydzona/y:

pozniej dokoncze pisanie, bo mała marudna... jedynie napisze, ze w koncu mała zaszczepili:tak: i na szczescie 3 razy kłocie było ostatni raz:tak: za 6 tygodni idziemy jeszcze raz, a pozniej spokoj do wakacji:tak:
 
wita w obiad...

kurde tak zawsze bylam z rana a teraz to czasu nie mam...

kasia mial jakas infekcje w organizmie i podawali mu antybiotyk.

dzieweczyny co mam zrobic? pomozcie...
maly ma katarek w dzien to w miare dobrze oddycha ale w nocy masakra, myslalam ze mi sie udusi,...cala noc siedzialam przy nim zamiast spac. bo on niewiem ze buzka moze tez oddychac. na bierzaco wyciagam mu zabki z nosa no ale to nic ne daje....:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
kurcze tak go pilnuje..... wszystko jak najlepiej a mi katar dostal....polozna mi mowila ze po tej infekcji bedzie wszystko szybko lapal ale az tak?! i bez powodu
 
Femme... zgadzam sie z Netgirl...:tak: Mała pewnie łyka powietrze przy jedzeniu... u nas na poczatku tez był problem z odbijaniem, ale małą raczej nic nie męczyło..., zadnych kolek i kupki ładne robiła... raz tylko niedawno pomogłam małej termometrem, ale to było po jabłuszku 4 dni bez kupki i mała ewedentnie sie meczyła i kupka nie była juz taka wodnista:zawstydzona/y: teraz z reguly wystarczy ze mała na brzuszek połoze, mała beka i bąki puszcza rowna, ale sama sobie ten brzusio masuje, ale teraz to te bąki juz czuc:-p:-p:-D

U nas lekarka kazała powoli wprowadzac warzywka i owoce, bo mała juz jest bardzo duza... :-p i znow mi lekarka nie wierzyła, ze mała pije moje mleczko:tak: wszystko stopniowo i po kolei, dopiero jak skonczy pół roku moge sprobowac jej dac jakiejs kaszki i inne dania:tak: narazie głownie moje mleczko:tak:

W nocy w ogole miałam jakis zawias... mała mnie obudziła płaczem, patrze na zegar, a tam 3:30 wiec sie ciesze, ze mała mi ładnie prawie 8h przespała, pojadłam, poszła dalej spac:tak: pozniej znow mnie budzi i patrze na zegar, a tam 3:11... i cos mi nie grało:zawstydzona/y: i se mysle, ze pewnie mi sie sniło, ze juz do małej wstawałam, ale ide i patrze, a mała lezy po drugiej stronie niz ja wieczorem kładłam wiec doszłam do wniosku, ze ta wczesniej to chyba była 23:30:-Dtej 2 musiała nie zauwazyc:-p:-p

moja mała waży 7,8 kg, długa na 67 cm... (bez stopki, bo w szpitalu ze stopki mierza podobno), głowka 42, klata 44,5:tak:. No i z waga juz przyhamowała na szczescie:tak: moze bedzie wygladac juz jak normalne dziecko w jej wieku:tak: Faldki jej znikaja:tak:

Olenka... my tez własnie wygralismy z katarkiem:tak:meczyłam sie 2 tygodnie... psikałam małej wode morska do nosa, jak było pełno to odciagałam aspiratorem, na noc wieszalam na łózeczko mokra pieluszke by było wilgotno i przed spaniem dobrze wietrzyłam jej pokoik:tak: no i pod materacyk włozyłam ksiazki, ze miała go tak na 15 st. podwyzszony pod głowka i pomogło:tak: głowke miała troszke wyzej, a to tez jest wsakazane by dziecko sie nie zachłystneło
mojej małej po tym wszystkim latwiej sie oddychało:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
NET - masowałam jej brzuszek a ja nie mogłam już patrzeć jak ona się męczy więc zadziałałam termometrem ale nie mam zamiaru tego nadużywać ...a ostatnio właśnie w 99% odbija sobie po jedzeniu nie wiem co jest :dry: właśnie znowu na mnie ulała ... bez sensu przecież jej się odbija :angry:

OLENKA - a solą fizjologiczną mu nosek przeczyszczasz ?

ASIOWO - kurde może to jabuszko ? bo ja ostatnio jabłka jem ... muszę odstawić jabłka zobaczymy czy się poprawi :-)

W sumie tak czytam teraz o tym ulewaniu i zaczęłam się martwić ...bo ona nie ulewa tylko wymiotuje ... oni mi tu o jakiejś łyżce stołowej a ona cały talerz z siebie wylewa ... jeszcze ta wodnista kupka kurde żeby mi się nie odwodniła co ja mam robić?!
 
reklama
Femme... moja mała nie umiała kupki zrobic jak sama jabłko zjadła:-p
a moim zdaniem nie masz sie czym przejmowac... u takich dzieciaczkow wodnista kupka i ulewanie to normalna rzecz... moja mała do dzis ulewa, tez mam czasem wrazenie ze cały talrze zwróciła...:zawstydzona/y: odbija juz pieknie po kilka razy..., a mimo to ciagle jej cos ucieka:tak: kupki tez ma wodniste, choc juz bardziej papkowate niz na poczatku:tak: moim skromnym zdaniem Twoja mała ma jak wiekszosc niemowlaków:tak:
Jezeli nie ma juz kikuta... to kładzcie mała jak najczesciej na brzuszku... to tez naprawde pomaga:tak:
 
Do góry