reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Truskawka jak zrobisz test to dawaj znać szybko. A co do faceta to nie podejrzewasz że ma może jakąś inną? Bo kurcze coś tu nie tak. Szkoda że nie mieszkasz gdzieś bliżej mnie to ja chętnie bym z małym Ci pomogła:)
 
reklama
Jasne byś chyba do głowy dostała:D miesiac temu to on wazyl 6,5 kg nawet nie chce wiedziec ile teraz wazy:/ mam go 5 minut na rekach to juz mam dosyc... a on cały dzien jest noszony na rekch bo jak sie go da do łóżeczka to wyje jak opetany tyyyyy nie strasz mnie:[ nawet o tym nie pomysłałąm ze moze miec jakas... Musze to sprawdzic. A co jak naprawde kogos ma:O Boże musze mówić ze jestem w ciazy bo jak zaszłam w ciąże z moim synkiem to byłam pewna ze nie jestem w ciazy a tu łup 2 kreseczki:/ A ty nie robisz testu justysia1a? Hehe no pewnie ze napisze:) mam nadzieje ze bedzie wynik negatywny bo narazie niemam nastepnego dziecka w planach:p
 
truskawka no to pisz jak z tym testem, ja ostatnio tez sie balam ze w ciazy jestem, nie wiemjakim cudem, no ale cuda sie zdarzaja :p na szczescie @ przyszla i to przed terminem :p a co do noszenia to moze spraw sobie choste kieszonke? ja mala nosilam w takiej dopiki nie okazalo sie ze nie moge bo bioderka, ale jest swietna niemusisz dzwigac a dziecko jest przy tobie noszone :) moja corcia szybko w takiej zasypiala :) moglabym ci ja przeslac, ale obiecalam sis ze ja dla niej zatrzymam :( ale ona w sumie nie jest droga bo hyba z 40 zl za njia dala a warto! :)
 
Truskawka jeszcze nie robie... ale myślę że jutro albo pojutrze będę robiła. Szczerze to z jednej strony tak pragnę już dzieciaczka:) Ajj nawet mojego Daniela już namawiałam ale On że nie nie że za wcześnie że jeszcze rok szkoły i może dopiero po szkole;P Ale co ja zrobię jak ja już chcę:p Nawet wiele razy kochamy sie bez zabezpieczenia ale zawsze musi wyjść wcześniej.. raz tylko doszedł we mnie jak pękła nam gumka i mam nadzieje że wtedy mogło dojść do zapłodnienia mimo że to był dzień po okresie.
A i kochana lepiej sprawdź czy przypadkiem nie ma jakiejś na boku... bo skoro tak znika to trochę podejrzane według mnie.. Ale miejmy nadzieje że siedzi u jakiegoś kumpla.
 
justysia wydaje mi sie, ze troche za krotko jestescie razem jak na dziecko... nie lepiej najpierw pomieszkac ze soba wziasc slub i dopiero wtedy jak juz sie na maxa poznacie? chociaz, co ja am wiem...
 
matosia masz racje ja też tak uważam ale.. w sumie przez ostatnie 6 miesięcy przebywamy ze sobą non stop. Albo On jest u mnie albo ja u Niego. Od wakacji On był u mnie cały czas teraz tylko nie widzimy się przez 3 dni bo ma robot w domu a ja trochę dziwnie się czuje i nic mi się nie chce.
Więc można powiedzieć że razem już tak jakbyśmy mieszkali.
I ważna jest dla mnie każda opinia osób trzecich bo czasem ludzie zakochani nie potrafią trzeźwo myśleć ale ja myślę ze fazę zauroczenia już dawno mam za sobą:)
 
justysia sorki ja myslalam ze wy jestescie ze soba trzy miesiace :p a wy juz prawie rok :) no ale mimo wszytsko ja wpadlam po 6 miesiacach, mimo duuuzych zabezpieczen :) ale wtedy zdecydowanie nie chcialam byc w ciazy, na szczescie jaoks sie ulozylo :)
 
matosia hehe niom już prawie rok:) Ee tam ja uważam że to nie aż tak ważne po jakim czasie pojawia się brzuszek w związku:p Oby para się zgadzała i jakoś potrafili iść na kompromis:)
Mój chrzestny chodził ze swoją dziewczyną 10lat.. wzięli ślub i po roku wszystko się rozleciało a najgorsze że było dziecko któro teraz cierpi bo chce być z mamą i tatą a nie może:(
 
reklama
truskawa no to ladnie narozrabialas ze twoj sie tak nie odzywa, moim zdaniem chce ci dac do myslenia to po prostu, zebys ochlonela i przemyslala dokladnie i 'naprawila' sie..chociaz mysle ze jak masz taki problem to moze warto byloby sie poprostu do psychologa wybrac? zeby pomogl ci zapanowac nad swoimi emocjami? a tak w ogole dlaczego sobie nie radzisz z malym sama?
ja zadnego chipa ani nic nie odbieralam dla dzieci, u nas cos takiego nie funkcjonuje....

zosiek oo widze ze juz poinformowalas :) dobrze dobrze :)

justysia juz ty jej nei strasz ze ma inna....bo zacznie sobie zaraz cos wkrecac. Nie mozna wszystkich problemow w zwiazku sprowadzac do istnienia kochanki.....
faza zauroczenia, 'wielkiej' milosci itp mija dopiero po 2 latach :D

anetak ja rowniez gratuluje i powodzenia na praktyce!


sorki dizewczyny ze tak po lebkach....goraco dzisiaj u mnie jak diabli....ciezko mi sie skupic....jak sie okazalo na 99% w tym roku moj M. urlopu nie bedzie mial i nigdzie nie pojedziemy.... :(((((((
 
Ostatnia edycja:
Do góry