Serduszko1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2009
- Postów
- 4 469
U mnie przez chwile słońce grzało jakby lato znów było ale niestety wszystko co dobre nie trwa wiecznie. :-( Zachmurzyło się i trochę pogrzmiewa.
Byłam z dziećmi drugi raz na spacerze. Mareczkowi jednak odjęłam dzisiaj drzemkę poobiednią bo nie chciał zasnąć a o 14.30 już nie zamierzałam go usypiać.
Patrycja Ja uwielbiam spaghetti z sosem słodko-kwasnym. Ja to bym łyżkami ten sos wyjadała.To mnie upodabnia do byłej dziewczyny S.
A to Ty przy antybiotyku nie możesz wypuszczać dzieci na dwór? A ja moje wypuszczałam... Czyżbym źle zrobiła?
![]()
Nie twierdzę że źle robisz nic podobnego Kochana.. ja sie boje z nimi wyjść podczas leczenia bo nie chce żeby im sie pogorszyło :// To tylko i wyłącznie moja decyzja...
Dziewczyny ale mam nerwy znów... dzwoniłam do mojego czy bedzie normalnie w domu... i sie kuźwa dowiedziałam... ale od początku.
Rafał wczoraj wymieniał olej w aucie u szwagra a on co chwilę ma coś nie tak z tymi swoimi autami ciągle cos zepsute albo nie pali.. masakra dosłownie niewiem czy to takie auta pechowe czy on :// ale do rzeczy wymieniał mu wczoraj ten olej a dziś on dzwoni do mojego że ojel mu ściekł z auta i silnik mu sie pali i Rafał znów po pracy jedzie zobaczyc to auto... Jeszcze gdybyśmy mieli swoje auto to pół biedy bo autem to raz dwa by go scholował... Ale nasze auto jest u lakiernika bo w jedną z porządniejszych burz gałąź spadła mojemu na maske i zrobiła wgniecenie i zarysowania... i do końca tyg jesteś my bez auta i Rafał jeździ na rowerze do roboty :/// jestem ciekawa co tym razem sie stało .... oh...