reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młody wiek i niskie AMH

Witam,
Dziewczyny czy przy swoim niskim poziomie AMH wspomagałyście się farmakologicznie ? Na usg usłyszałam od jednego lekarza, ze jest mocno zaniepokojony, bo wygląda jakbym miała przechodzić menopauzę. U innego lekarza, już w klinice leczenia niepłodności, usłyszałam że mam bardzo mało pęcherzyków ok. 3-4, a w tym wieku powinnam mieć znacznie więcej. Zrobiłam poziom AMH, wynik 1,51 w 3 dniu cyklu. Zastanawiam się czy jest szansa po wspomaganiu farmakologicznym czy potrzebne jest in vitro. Zastanawiam się też czy nie pobrać swoich komórek, póki jeszcze jakieś są.
 
reklama
Witam,
Dziewczyny czy przy swoim niskim poziomie AMH wspomagałyście się farmakologicznie ? Na usg usłyszałam od jednego lekarza, ze jest mocno zaniepokojony, bo wygląda jakbym miała przechodzić menopauzę. U innego lekarza, już w klinice leczenia niepłodności, usłyszałam że mam bardzo mało pęcherzyków ok. 3-4, a w tym wieku powinnam mieć znacznie więcej. Zrobiłam poziom AMH, wynik 1,51 w 3 dniu cyklu. Zastanawiam się czy jest szansa po wspomaganiu farmakologicznym czy potrzebne jest in vitro. Zastanawiam się też czy nie pobrać swoich komórek, póki jeszcze jakieś są.
Ile masz lat?
 
Witam,
Dziewczyny czy przy swoim niskim poziomie AMH wspomagałyście się farmakologicznie ? Na usg usłyszałam od jednego lekarza, ze jest mocno zaniepokojony, bo wygląda jakbym miała przechodzić menopauzę. U innego lekarza, już w klinice leczenia niepłodności, usłyszałam że mam bardzo mało pęcherzyków ok. 3-4, a w tym wieku powinnam mieć znacznie więcej. Zrobiłam poziom AMH, wynik 1,51 w 3 dniu cyklu. Zastanawiam się czy jest szansa po wspomaganiu farmakologicznym czy potrzebne jest in vitro. Zastanawiam się też czy nie pobrać swoich komórek, póki jeszcze jakieś są.
1,51 to nie tak zle :) faktycznie pęcherzyków mało. Ja przy AMH 0,6 mam ich analogicznie po 6 w każdym jajniku. W moim przypadku lekarz uświadomił mnie ze menopauza może rozpocząć się za około 2lata. Ale oczywiście nie musi. Dodam ze mam 28lat. Jeśli chodzi o leki, to możesz próbować, są przypadki ze przy niższym AMH dziewczyny zaszły w ciąże naturalnie. Ja jednak przy systematycznym stosowaniu koenzymu q10, dhea, witaminy D, inofemu, nie uzyskałam żadnych efektów. Czekam na invitro :)
 
I jak wytłumaczyli Ci taki wzrost? Bo z tego co się orientuje nie ma możliwości podniesienia rezerwy jajnikowej. Może błąd w laboratorium?
 
Dziękuje za podzielenie się Twoją historią.
Na jakim etapie teraz jesteście, jeśli mogę zapytać?
Pisząc program leczenia niepłodności masz na myśli refundację?
Miałaś jakiekolwiek próby zajścia naturalnego przy stymulacji owulacji leniami/zastrzykami?
Dziękuje 🧡
To ja Ci powiem moją historię, Mam obecnie 41 lat i nie wiedziałam jakie mam AMH, zaszłam w I ciążę w wieku 40 l. straciłam ją w 11tc, zrobiliśmy szczególowe badania, min AMH, moje wynosiło 0,248, ogólnie tragedia i gin zastanawiała się jak to możliwe że w moim wieku przy takim AMH w ogóle się udało. Następne cykle monitorowane, problemy z owu, dostałam Aromka, brałam 3 miesiące, jakoś niespecjalnie zareagowałam, ale być może podniósł trochę może jakość komórek. w 3cs z aromkiem powstała torbiel. leki odstawione na 1 cs. i właśnie w cyklu bez aromka udało się. Niestety dotrwałam tylko do 16tc. Jestem w trakcie badań czy mieliśmy pecha, czy może wiek wpływa aż tak na jakość komórek w przypadku niskiego AMH. Jedyne co zauważyłam, że mam drastycznie niski poziom D, kiedy podniosłam go biorąc przez kilka mieisęcy 8000 jednostek dziennie, AMH również wzrosło do 0,468. Obecnie znowu poziom D mam poniżej 20, i AMH już 0,28. Tak więc czytając różne materiały odnośnie AMH, masz szanse na naturalną ciążę, komórki jajowe na pewno masz lepszej jakości niż moje choćby z racji wieku. Będzie ciężko, z monitoringu wyjdzie czy masz rzadko owulację i ile pęcherzyków powstaje. Na pewno musisz wprowadzić odpowiednią suplementacje, wprowadzić wit D, koenzym Q10, zbadać insulinooporność. Ja dostałam metforminę a to też u mnie wpłynęło na pojawienie się pęcherzyków.
Trzymam kciuki
 
Hej dziewczyny, odświeżam temat, może ktoś jeszcze się wypowie.
Mój przypadek jest następujący, AMH w styczni tego roku wyniosło 0,54 a lekarz pocieszał mnie, ze jestem młoda (31 lat!) i żeby się nie martwić, uśpił moja czujność a był to lekarz z kliniki lecę ja niepłodności. Powtórzyłam AMH we wrześniu a tam 0,28. Spadek prawie o polowe w 8 miesięcy. FSH 9,12 podwyższone, ale nie tragiczne. Teraz zaczynam walkę z czasem. Lekarze wysyłają mnie na in vitro, choć chce spróbować ze stymulacja, inseminacja, jednak boje sie, ze stymulując jajniki niepotrzebnie wytrącę pecherzyki których chyba jest mało :( nie wiem co robić. Nie mam PCOS, jedynie to niskie AMH, owulacje monitorowane są, cykle regularne ok 25dni.
 
Hej dziewczyny, odświeżam temat, może ktoś jeszcze się wypowie.
Mój przypadek jest następujący, AMH w styczni tego roku wyniosło 0,54 a lekarz pocieszał mnie, ze jestem młoda (31 lat!) i żeby się nie martwić, uśpił moja czujność a był to lekarz z kliniki lecę ja niepłodności. Powtórzyłam AMH we wrześniu a tam 0,28. Spadek prawie o polowe w 8 miesięcy. FSH 9,12 podwyższone, ale nie tragiczne. Teraz zaczynam walkę z czasem. Lekarze wysyłają mnie na in vitro, choć chce spróbować ze stymulacja, inseminacja, jednak boje sie, ze stymulując jajniki niepotrzebnie wytrącę pecherzyki których chyba jest mało :( nie wiem co robić. Nie mam PCOS, jedynie to niskie AMH, owulacje monitorowane są, cykle regularne ok 25dni.
Masz podobnie jak ja. Z tymże ja mam wiek 41 lat i AMH 0,244 jak badałam pierwszy raz, po kilku miesiącach 0,44 czyli się podwyższyło, a teraz 0,38. badane w tym samym labie. Byłam w ciąży 2 razy, obie stracone. Gdyby nie moja upartość po I poronieniu, nie wiedziałabym dalej nic. A tak wiem, że faktycznie wiek robi swoje. Łatwiej przerobić straty. Badanie te robiłam w przeciągu roku, więc u mnie nie spada. Czytałam sporo na ten temat, na pewno zbadaj wit d3, bo to idzie w koleracji, ja mam tragicznie niską. Przy niskim AMH są niskiej jakości komórki stąd też nie dochodzi do zapłodnienia albo też tak jak u mnie wad genetycznych, wg lekarzy cud że w ogóle zachodzę.
FSH u mnie skacze, mimo, że badam w 2-3 dniu. Zbadaj LH i FSH i zobacz stosunek. powinien być około 1. To też pokazuje jaka jest rezerwa. W necie doczytasz co wskazuje jeśli jest przekroczone w jedną lub drugą stronę. Tylko pamiętaj badanie tylko w 2-3 dc.
Spadek AMH też może wskazywać na jakieś zapalenia musiałabyś poczytać w necie bo nie pamiętam.
Jeden z gin kazał też zbadać marker na raka jajnika bo to też często świadczy o niskim AMH, u mnie wyszło OK.
Być może niskie AMH u mnie to taka uroda, nigdy wcześniej nie badałam.
 
Moje FSH 9,16 a LH 2,67 - badania wykonuje zawsze w 2,3 dc.
2 cykle wcześniej prawdopodobnie ciąża biochemiczna bo skoczyła beta (nie robiłam żadnego zastrzyku na pęknięcie wtedy).
Przy niskiej witaminie D (ok 20) w styczni moje AMH było wyższe niż teraz we wrześniu gdzie wit D. Była ok 50. Wierz mi, dużo czytam o tym wszystkim, czytam to forum i wiele innych artykułów w necie, bo lekarze mówią tylko o invitro a z tego nie ukrywajmy maja największy zysk. Traktują la je ta schematycznie, ale wiem ze to przez moje AMH tez boja się czekać. Czytałam dużo historii ze przy niskim AMH dziewczyny zachodziły w ciąże i cały czas wierze ze i mi się uda.
Marker Roma badałam, ryzyko raka jajnika mam bardzo niskie, jedynie Ca125 mi skacze świadcząc prawdopodobnie o endometriozie.
Poszukuje teraz odpowiedzi czy próbować stymulację jajników, potem inseminacje i dopiero jako ostatni krok in vitro. Bo tak jak mówię, boje się stracić pecherzyki którym mam zapewne niewiele. Badanie usg pokazało ostatnio, ze na 1 jajniku były 3 na drugim dwa pecherzyki antralne.
Suplementuje tez dużo witamin od niedawna, może spróbuj z kwasami omega 3i6, olejem z wiesiołka, koenzymem q10, witamina C, D, DHEA?
 
reklama
Hej dziewczyny, odświeżam temat, może ktoś jeszcze się wypowie.
Mój przypadek jest następujący, AMH w styczni tego roku wyniosło 0,54 a lekarz pocieszał mnie, ze jestem młoda (31 lat!) i żeby się nie martwić, uśpił moja czujność a był to lekarz z kliniki lecę ja niepłodności. Powtórzyłam AMH we wrześniu a tam 0,28. Spadek prawie o polowe w 8 miesięcy. FSH 9,12 podwyższone, ale nie tragiczne. Teraz zaczynam walkę z czasem. Lekarze wysyłają mnie na in vitro, choć chce spróbować ze stymulacja, inseminacja, jednak boje sie, ze stymulując jajniki niepotrzebnie wytrącę pecherzyki których chyba jest mało :( nie wiem co robić. Nie mam PCOS, jedynie to niskie AMH, owulacje monitorowane są, cykle regularne ok 25dni.
Polecam iść od razu na in vitro, szkoda czasu na inseminacje
 
Do góry