Julisia, ja to codziennie mam inne plany

jednego dnia biorę jeszcze rok wychowawczego ... następnego wracam do pracy od września ...
tak pewnie będzie do maja, bo wtedy okaże się na 100% czy dziewczynki dostały się do żłobka ... wtedy też wybieram się na rozmowę do 'starej' pracy i będę się zastanawiać czy wracać, czy szukać nowej ... tak czy inaczej nie wyobrażam sobie więcej niż 3/4 etatu, przynajmniej dopóki Lila nie pójdzie do przedszkola
podoba mi się Twoje rozwiązanie z nianią, bo nie dość, że Liza w domu, to jakby Mili złapała jakąś infekcję, to nie będziesz miała problemu

u nas niestety taka opcja nie wchodzi w grę, bo 2 tys to mogłoby być mało

a jeśli nie zamknę się w opiece nad dziećmi w tysiaku, i nie będę miała przyzwoitej pracy na 3/4 etatu, to pewnie nie pójdę do pracy ... szkoda przejeść całe oszczędności, ale dzieci ważniejsze ;-)
dlatego generalnie z decyzjami czekami na wyniki rekrutacji do żłobków ... co prawda mam wstępnie klepnięte miejsca we względnie niedrogim prywatnym przedszkolu, ale chyba sobie odpuszczę, bo 2 żłobki mamy tak na 90% - więc może nawet będzie wybór ;-)
przedszkole dla Zuzu nie wchodzi w grę, bo u nas rocznikowe 2 latki przyjmują w rekrutacji uzupełniającej (czyli bez szans)- ale łudzę się, że może grupa 3-latków w żłobku nie odstaje za bardzo od przedszkolnych 3-latków ...
współczuję ciężkiej nocki ... ja chyba przestanę narzekać, że Lila źle śpi - bo tej jej złe spanie, to 2 pobudki na cyca ;-) ale Zuzu od 6 tyg przesypiała nocki i rozpuściła mamusię do granic możliwości ...
Zuzu śpi ... i tak mi się przypomniało,
Nickie... u nas nie do końca jest tak, że Zuzu rezygnuje z drzemek ... ale przy takiej pogodzie, gdy nie ma możliwości spaceru, wybiegania się i zmęczenia (bo o dotlenieniu u nas raczej nie ma mowy

) coraz częściej nie jest śpiąca o swojej stałej porze, czyli w południe ... za to chętnie poszłaby na drzemkę np. o 15 czy 16 ... ale wtedy, to ja nie pozwalam, bo poza wyjątkowymi sytuacjami, chcę mieć śpiące dzieci max. o 20 a nie buszujące o 23 ;-)
myślę, że jak przyjdzie wiosna/lato i wrócimy do dwóch kilkugodzinnych spacerów dziennie, to i spanie wróci do normy
Liza, zdrówka dla Mikiego !!! dobrze, że Hania w domu - przy takiej pogodzie pewnie mało które dziecko jest w szkole

mam nadzieję, że M szybko odnajdzie się w nowej pracy, mama dojdzie do siebie po zabiegu i wszystko u Was się unormuje
Future, fajnie, że masz odskocznię i kilka groszy na plusie

a co do koleżanek - może rozwiążesz worek

ja na początku też byłam 'sama', a potem posypały się brzuszki wśród znajomych - jedna nawet będzie miała maluchy rok po roku :-)
Joasia, a Ty już wiesz, czy będzie chłopczyk czy dziewczynka ???