reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Future mummy ... GRATULUJĘ !!!
rozumiem, że masz obawy, bo każda z nas je na początku miała (chociaż ja się cieszyłam, bo u nas drugie w 100 % planowane ;-))

a co do dzieciaczków, Natuska ma rację - serce pęka z zachwytu :tak: takie małe dzieciaczki bardzo naturalnie przyjmują
tu masz 'na pocieszenie' moje panny - mała miała 5 dni, starsza 17 m-cy :-) ech - kiedy to było ...
Zuzu i Lila - YouTube
Future mummy witaj :)
Ja się zgadzam z JoL :) Moje drugie tez w 100% planowane a obawy i dziwne myśli są.
Świetny filmik-u mnie tez będzie 17 miesięcy równicy :)

DOMINIKIA81-

Moja Amelcia jest z 13.12.2010r. więc podobnie choć rocznikami już różnica... nio i jak to na datę przystało czyli wojowniczka stanu wojennego bardzo waleczna... uparciuch jeden,, ciekawska wszędzie jej pełno taki mały Kochany Szkrab:):-)
Moja z 7.12.2010 czyli tydzień róznicy. Teraz mam termin na 20.05 a Ty na kiedy dokładnie? Chyba czerwiec,prawda?
Powodzenia na usg-trzymam kciuki za dobre wieści :)
 
reklama
Julisia, ja to codziennie mam inne plany :laugh2: jednego dnia biorę jeszcze rok wychowawczego ... następnego wracam do pracy od września ...
tak pewnie będzie do maja, bo wtedy okaże się na 100% czy dziewczynki dostały się do żłobka ... wtedy też wybieram się na rozmowę do 'starej' pracy i będę się zastanawiać czy wracać, czy szukać nowej ... tak czy inaczej nie wyobrażam sobie więcej niż 3/4 etatu, przynajmniej dopóki Lila nie pójdzie do przedszkola :tak:


podoba mi się Twoje rozwiązanie z nianią, bo nie dość, że Liza w domu, to jakby Mili złapała jakąś infekcję, to nie będziesz miała problemu :tak: u nas niestety taka opcja nie wchodzi w grę, bo 2 tys to mogłoby być mało :baffled: a jeśli nie zamknę się w opiece nad dziećmi w tysiaku, i nie będę miała przyzwoitej pracy na 3/4 etatu, to pewnie nie pójdę do pracy ... szkoda przejeść całe oszczędności, ale dzieci ważniejsze ;-)

dlatego generalnie z decyzjami czekami na wyniki rekrutacji do żłobków ... co prawda mam wstępnie klepnięte miejsca we względnie niedrogim prywatnym przedszkolu, ale chyba sobie odpuszczę, bo 2 żłobki mamy tak na 90% - więc może nawet będzie wybór ;-)
przedszkole dla Zuzu nie wchodzi w grę, bo u nas rocznikowe 2 latki przyjmują w rekrutacji uzupełniającej (czyli bez szans)- ale łudzę się, że może grupa 3-latków w żłobku nie odstaje za bardzo od przedszkolnych 3-latków ...

współczuję ciężkiej nocki ... ja chyba przestanę narzekać, że Lila źle śpi - bo tej jej złe spanie, to 2 pobudki na cyca ;-) ale Zuzu od 6 tyg przesypiała nocki i rozpuściła mamusię do granic możliwości ...

Zuzu śpi ... i tak mi się przypomniało, Nickie... u nas nie do końca jest tak, że Zuzu rezygnuje z drzemek ... ale przy takiej pogodzie, gdy nie ma możliwości spaceru, wybiegania się i zmęczenia (bo o dotlenieniu u nas raczej nie ma mowy :baffled:) coraz częściej nie jest śpiąca o swojej stałej porze, czyli w południe ... za to chętnie poszłaby na drzemkę np. o 15 czy 16 ... ale wtedy, to ja nie pozwalam, bo poza wyjątkowymi sytuacjami, chcę mieć śpiące dzieci max. o 20 a nie buszujące o 23 ;-)
myślę, że jak przyjdzie wiosna/lato i wrócimy do dwóch kilkugodzinnych spacerów dziennie, to i spanie wróci do normy :tak:

Liza, zdrówka dla Mikiego !!! dobrze, że Hania w domu - przy takiej pogodzie pewnie mało które dziecko jest w szkole :tak:
mam nadzieję, że M szybko odnajdzie się w nowej pracy, mama dojdzie do siebie po zabiegu i wszystko u Was się unormuje :tak:

Future, fajnie, że masz odskocznię i kilka groszy na plusie :tak:
a co do koleżanek - może rozwiążesz worek :-p ja na początku też byłam 'sama', a potem posypały się brzuszki wśród znajomych - jedna nawet będzie miała maluchy rok po roku :-)
Joasia, a Ty już wiesz, czy będzie chłopczyk czy dziewczynka ???
 
asiula - to mi się pomyliło :-D rzczywiście dobrze pokazuje, a ja mam coś z oczami :-D

Liza -
to mój mały też podobnie zasypia - koło 11:30 i śpi 1,5 h :-) potem jeszcze wpadnie mu drzemka koło 16:30.

Julisia
- my tak mamy, że duży jest w przedszkolu pańtwowym, a małym opiekuje się niania + budzi dużego, zaprowadza do przedszkola, a potem przyprowadza po południu :-) póki co starszy za dużo nie chorował, ale zdażyło się że został parę razy w domu właśnie z młodszym i z nianią
 
Hej,

Futuremummy co do pomocy, to ja pierwszy miesiąc miałam w domu męża. Potem radziłam sobie już sama. Żadna babcia ani ciocia mi nie pomagała. A mąż jeszcze wtedy pracował od rana do samego wieczora. Naprawdę dasz radę, choć nie mówię, że będzie łatwo.

JoL
dziękuję Kochana. Przez tą pracę nie mogę tak regularnie i stale pisać, jak dawniej. Już za tym tęsknię, bo lubię tu „być”.
W pracy spędzam 6 godzin, praca pod domem w zasadzie, więc dojazdy odchodzą. Asia ma rozwalony cały rozkład dnia. Normalnie w weekendy chodzi spać w dzień około południa, a w tygodniu czeka na mnie do 14.15, 14.30. A co za tym idzie kiedyś na noc chodziła spać około 20.30, a teraz to zdarza się, że i po 22. NIESTETY. Nie chce gówniara zasnąć bez piersi. Jak tylko wracam, to jest afera jak idę umyć ręce, bo Asia od razu biegnie do łóżka na karmienie. Tyle się zmieniło. Na razie mam spokojną głowę, bo Mała jest z tatusiem i na razie nie zapowiada się, aby coś się w tej kwestii zmieniło. Przynajmniej dopóki są mrozy i śnieg. Dla Kacpra w zasadzie nic się nie zmieniło. Rano go zawożę do przedszkola, a o 15-tej po niego idę. Przedszkole też pod domem, więc nie ma żadnych dalekich wypraw.
A mniemasz możliwości zostawienia Lilii z babcią, ciocią, czy kimś innym znajomym?

Liza zdrówka dziewczyno. Miejmy nadzieję, że te mrozy trochę wymrożą te okropne zarazki. No i życzę całej nocki przespanej. Wiem, jak to jest potrzebne, ostatnio też mieliśmy kilka nieprzespanych przy rota wirusie. Trzymaj się.

Julisiu
Tobie również życzę przespanej nocki. Siły!

Joasiu gratuluję synusia w brzuszku.

U nas w mieście nie ma żłobków, więc nawet nie mam dylematu, czy posłać dziecko. Choć jak widzę, ile Kacper chorował pierwsze miesiące, jak poszedł do przedszkola, to aż się boję myśleć, jak jest w żłobku. I mimo chorób uważam, że przedszkole to była najlepsza decyzja, jaką podjęliśmy, choć początki były bardzo trudne.

A i dziewczyny, jeśli któraś z Was potrzebowałaby kupić dwa opakowania Cerazette (antykoncepcja dla matek karmiących), bo mi zostały, to chętnie odsprzedam za 50 zł łącznie z przesyłką. Termin przydatności 2012-09. Jak coś to proszę o info na priv.

To chyba na razie tyle. Pa
 
Moja z 7.12.2010 czyli tydzień róznicy. Teraz mam termin na 20.05 a Ty na kiedy dokładnie? Chyba czerwiec,prawda?
Powodzenia na usg-trzymam kciuki za dobre wieści :)
A ja mam na 06.06.2012:) nio na USG wszystko wporządku i Amelka będzie miała siostrzyczkę!!!! :-)

Asiula, &&& za usg !!!

Ja juz po USG wszystko w jak najlepszym porządku!!! Rośnie siostrzyczka Amelki:):-D

Julusia- U nas w brzuszku wszystko gra rośnie druga dziewczynka:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
FutureMummy u nas różnica jest dokładnie rok i 4 miesiące. nie powiem że była sielanka ale da się wszystko ogarnąć ;-) mój mąż był w domu niby pierwsze 2 tygodnie ale i tak dużo pracował z domu więc tak na pół gwizdka a później to już sama całe dnie z nimi (nie mam żadnej rodziny w mieście). wg mnie dużym plusem było to że było ciepło jak się urodziła Eli dużo czasu spędzałyśmy na dworze, wracałyśmy tylko na cycusia do domu. najgorsze były noce bo walczyłyśmy z kolkami, ale mimo to da się wszystko ogarnąć. zobaczysz, dasz radę.

Julisia, ja to codziennie mam inne plany :laugh2: jednego dnia biorę jeszcze rok wychowawczego ... następnego wracam do pracy od września ...
tak pewnie będzie do maja, bo wtedy okaże się na 100% czy dziewczynki dostały się do żłobka ... wtedy też wybieram się na rozmowę do 'starej' pracy i będę się zastanawiać czy wracać, czy szukać nowej ... tak czy inaczej nie wyobrażam sobie więcej niż 3/4 etatu, przynajmniej dopóki Lila nie pójdzie do przedszkola :tak:


podoba mi się Twoje rozwiązanie z nianią, bo nie dość, że Liza w domu, to jakby Mili złapała jakąś infekcję, to nie będziesz miała problemu :tak: u nas niestety taka opcja nie wchodzi w grę, bo 2 tys to mogłoby być mało :baffled: a jeśli nie zamknę się w opiece nad dziećmi w tysiaku, i nie będę miała przyzwoitej pracy na 3/4 etatu, to pewnie nie pójdę do pracy ... szkoda przejeść całe oszczędności, ale dzieci ważniejsze ;-)

dlatego generalnie z decyzjami czekami na wyniki rekrutacji do żłobków ... co prawda mam wstępnie klepnięte miejsca we względnie niedrogim prywatnym przedszkolu, ale chyba sobie odpuszczę, bo 2 żłobki mamy tak na 90% - więc może nawet będzie wybór ;-)
przedszkole dla Zuzu nie wchodzi w grę, bo u nas rocznikowe 2 latki przyjmują w rekrutacji uzupełniającej (czyli bez szans)- ale łudzę się, że może grupa 3-latków w żłobku nie odstaje za bardzo od przedszkolnych 3-latków ...

współczuję ciężkiej nocki ... ja chyba przestanę narzekać, że Lila źle śpi - bo tej jej złe spanie, to 2 pobudki na cyca ;-) ale Zuzu od 6 tyg przesypiała nocki i rozpuściła mamusię do granic możliwości ...
u mnie raczej stały plan. wychowawczy mam do końca września i będę/chcę wracać do pracy. co prawda u mnie w firmie jest kiepska sytuacja i na 99% dostanę wypowiedzenie jak wrócę ale i tak będę szukać czegoś innego. u nas z przedszkolem też jest ciężko bo w państwowych tak jak piszesz powinna mieć 3 latka rocznikowo a Mili nie będzie miała, ale w zeszłym roku była w naszym mieście akcja dofinansowywania przedszkoli prywatnych przez urząd miasta i wtedy wychodzi kosztowo to samo (chociaż i tak wolałabym do państwowego przedszkola) i mam nadzieję że w tym roku też tak będzie i uda nam się na to załapać, bo w innym wypadku przedszkole wyjdzie za drogo i wtedy dziewczyny obie by zostały z nianią a wolałabym nie. a co do finansowej strony to ja stwierdziłam że mąż płaci za przedszkole i nianię więc ja wychodzę na czysto ;)


Tak,wiem. Będzie chłopak z czego bardzo się cieszę bo chciałam mieć parkę :)
super gratulację!

U nas w mieście nie ma żłobków, więc nawet nie mam dylematu, czy posłać dziecko. Choć jak widzę, ile Kacper chorował pierwsze miesiące, jak poszedł do przedszkola, to aż się boję myśleć, jak jest w żłobku. I mimo chorób uważam, że przedszkole to była najlepsza decyzja, jaką podjęliśmy, choć początki były bardzo trudne.
/QUOTE]
starszny cyckowy uparciuszek z Joasi
dzięki zaraz idę spać i mam zamiar się wyspać ;)
pamiętam doskonale jak zamartwiałaś się o Kacpra w pierwsze dni przedszkola a teraz zachwalasz :D fajnie ja też jestem zdania że to wiele dobrego daje dziecku a widzę ze moje się do tego nadaje więc mam duże parcie zeby udało się z przedszkolem


Julisia
- my tak mamy, że duży jest w przedszkolu pańtwowym, a małym opiekuje się niania + budzi dużego, zaprowadza do przedszkola, a potem przyprowadza po południu :-) póki co starszy za dużo nie chorował, ale zdażyło się że został parę razy w domu właśnie z młodszym i z nianią
dokładnie o coś takiego mi chodzi :-) tyle ze u nas problem z państwowym przedszkolem ale będę walczyć

Ja juz po USG wszystko w jak najlepszym porządku!!! Rośnie siostrzyczka Amelki:):-D

Julusia- U nas w brzuszku wszystko gra rośnie druga dziewczynka:-D
Gratulacje!!!! super jako mamusia dwóch dziewczynek mówię Ci że fajnie tak jest ;-)
 
Hej laski.Coż za produkcja tu się dzieje!!!!Jak nigdy;-)Ja właśnie wróciłam z CH.Pojechałam z koleżanką się odprężyć zaraz po tym jak mi R oswiadczył,ze jutro jedzie ma delegację:(Zostawiłam go z wykąpanymi chłopakami i wybyłam z domu.Upolowałam parę drobiazgów na wyprzedazy i jestem z powrotem.
Julisia-mam takie koło : REWELACYJNE HULA HOP HOOP WIDE JINPOLI ŚR. 110 CM (2083452195) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Jak dla mnie rewelacja.Straciłam juz sporo w talii.Ono działa głównie na boczne i skośne partie brzucha czyli te które najgorzej wyćwiczyć brzuszkami.Najgorszych jest pierwszych pare dni ćwiczen.Byłam cała w fioletowch siniakach.Bolały mnie żebra,kregosłup i mięśnie,ale to o to chodzi.Mięśnie zaczynaja pracę i z dnia na dzien boli coraz mnie.Teraz juz nic nie czuję jak ćwiczę.Najwazniejsze,zeby ćwiczyc regularnie.Podobno najlepiej jest ćwiczyc min.3 xdziennie po 10min.
asiula,joasia-gratuluję dziewczyny!!!imiona macie już wybrane?
FutureMummy-u nas rożnica to 14 m-cy.Łatwo nie było (i nadal czasem nie jest),no ale w końcu nikt nie obiecywał,ze bedzie kolorowo:/Też pomocy zadnej nie mam.M po II porodzie był tydzien w domu.Najgorzy był okres kolkowy (bite 3 m-ce).No i niewesoło jest jak obaj sa chorzy,ale wierz mi,ze gdy ujrzysz ich pierwsze próby wspólnej zabawy lub jak sie do siebie śmieją to wynagrodzi Ci to wszelki trud:)
Julisia,JoL-Moi obaj zapisani do żlobka panstwowego od wrzesnia.Poki co jakos sobie tego nie wyobrażam.Maksymalnie mam zamiar jeszcze rok w domu posiedziec a jak to w praniu wyjdzie to zobaczymy.Czasem juz mam dośc ic hcaiałbym isć gdzies do ludzi i odpocząć od domu,ale jak sobie pomyslę,ze mam po kilku godz. w pracy wracać do domu i robiś w ekspresowym tempie wszystko to co robie teraz (już nie mółwie o zabawie z dziecmi) to mi sie odechciewa.No ale chęci checiami a życiem rzadzi stan konta,wiec jak będzie trzeba to zacznę czegoś szukac.
Nickie- ja Cię jeszcze podziwiam kobieto,ze Ty po pracy jeszcze masz siłe i czas do nas zajrzeć!

Spadam kobitki do wanny i spać,bo jutro cięzki dzien.R na wyjeździe,więc sama walczę cały dzień z czortami:szok:
 
reklama
Do góry