reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze Ciążowe brzuszki-oraz waga....

Wczoraj wieczorem wlazłam na wagę. I co? +5kg. Aż nie mogłam uwierzyć. W ciągu 2 tygodni od wizyty +2 kg!!! Chyba ciut za szybko. Pewnie nadrabiam słabe początki.
 
reklama
fifronka na reszcie cię przybyło:D hihihi możesz już spać spokojnie.
u ciebie 2 kg w 2 tyg, a u mnie w 3 tyg aż 4 kg nadrobiłam:D ja dopiero w szoku byłam;)
 
No gin to na pewno będzie zadowolony. Może nawet mnie pochwali za pozywniejsze sniadania :)

Scarlet to ja juz nie będę się szokowac swoim przyrostem. Przebiłas mnie.
 
w końcu naładowałam baterie i sie pstrykłam no więc sie pokazuje
22+2 (2).jpg22+2 (3).jpg22+2.jpgte są z dzisiaj a teraz z 18tyg dla porównania

18+5 (2).jpg
 

Załączniki

  • 17 (3).jpg
    17 (3).jpg
    18,2 KB · Wyświetleń: 45
reklama
No ja w ostatnim tygodniu złapałam 1 kg i wcale nie wiem czy mam się cieszyć czy martwić..... Ale staram się podchodzić do tego na zasadzie - będzie co ma być. W poniedziałek wizyta u ginka to się zorientuję czy on coś do mojej wagi ma czy nie. Bo to rozsądny facet i ma zdrowe podejście do tematu.

O, papcia ja właśnie czekałam na ten Twój post i proszę :)) Jak miło widzieć kogoś kto też tak po calaku brzunia hoduje :) Ech, będę w domciu to i swój przystrzelam. Choć wydaje mi się, że od ostatniego zdjęcia jakoś się specjalnie nie zmienił.
 
Ostatnia edycja:
Do góry