reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NASZE DIETY - czyli jak marcowym mamuśkom idzie w odchudzaniu

wiosna już w pełni ! nie ma co się zaniedbywać ... od jutra wracam do postanowień noworocznych - urodzinki Niniego mnie wykończyły ! Torty z bitą śmietaną i ten biszkopt ... mniam !!! pogrzeszyłam na maxa ... a teraz będzie post ;)

Oj tam oj tam Roczek synka zdarza się tylko raz :)

Ja dostałam wycisk na aerobicu:) najpierw 45minut tańca afrykańskiego a potem 45minut ćwiczeń z elementami jogi. Świetna sprawa mówię Wam :)
A jutro długi spacer żeby się odstresować :)
 
reklama
a ja znowu poleglam, weekendy mają na mnie niegatywny wpływ :(

a robiłam dzisiaj schabowe i wyszly super i nie były smażone na oleju
miesko schabowe ( ja mialam 8 koteltow) lekko rozbiłam i potem włożyłam do miski i zalałam kefirem, troche to wymieszałam zeby kefir miał kotakt z kazdym kotelcikiem odstawilam do lodowki na 3 godz, potem roztrzepałam 2 jajka i do jajek dodalam przyprawy (sól, pieprz, przyprawa do steku, przyprawa do karkowki - ja takie lubie :) i potem schaboszczaki obtaczałam w jajku i potem w bulce i ukladalam na blaszke wyłozoną papierem do pieczenia, wsadzilam do nagrzanego piekarnik 180 stopni bez termoobiegu, pieklo sie w sumie ok 50-55 minut, po 30 minutach zostalo mi troche jajka wiec dolalam do tego wody i z jednej strony pedzeliem troszke skropilam, potem obrucilam na druga strone i tez troche skropilam, naprawde wyszyly super, mezowi juz zapowiedzialam ze schabowego smazonego to juz nie zje wiecej :)
 
wow musiało być dobre. A ja teraz w sumie to gotuje tylko dla M. Więc sama jadam dania Franka od czasu do czasu :) Wiktor je w szkole i jest przeszczęśliwy :) a Oliwia je w przedszkolu :)
Więc na prawdę ograniczę niedozwolone składniki a zainwestuje może w rolki albo wrotki :)
 
Pisałam gdzies że wybieram sie do centrum leczenia otyłości, bo nie mogę sobie poradzić i waga stoi.
Zalecenia dostałam takie:
4 pełne posiłki na dzień: 6-7 śniadanie, 10-12 drugie śniadanie, 15-16 obiad, do 20 kolacja.
Odlaegłość między posiłkami od 3 do 6 godzin. Śniadanie jak najwcześniej po pobudce. Kolacja około 2 godziny przed snem.
Pełny posiłek to np chlebek s wędliną, bądź rybką lub jajkiem, ziemniaki z mięskiem lub rybką lub jajkiem. Ziemniaki i pieczywo zamiennie z makaronem, ryżem, kaszą.
Między posiłkami można dowoli podjadac warzywa niskokaloryczne bez ograniczeń, jak również grzyby (ogórki kapusta, pomidor, rzepa, brukselka rzodkiewka itp)
Jako przekąska można zjeść 200 g owoców (z wyjątkiem bananów i winogron) oraz 350 ml produktów mlecznych - mleko 0,5 lub 1,5 %, a pozostałe nie więcej jak 60kcal/100 ml.

Nie można pieczywa pszennego jak i wieloziarnistego - słonecznik = olej.
nie wolno wafelków ryżowych, oliwek (olej), słodyczy, alkoholu, napojów i soków słodzonych

Dostałam dietę 1500 kalorii i jak skończę karmić to dadzą coś konkretnego - czyli chyba ziólka


EDIT: Jak chcecie to Wam ta dietę zeskanuję i wrzucę, ale dla mnie ona jest ciężka, ze względu na godziny. Ciężko mi o stałych porach zjeść, ale juz 4 dni daję radę
 
Ostatnia edycja:
ja też byłam w takiej klinice :) i 4 kg rzuciłam bardzo szybko :))) wytyczne podobne z tym, że wolno wszystko a z umiarem tj do 1500 kalorii. Trzymam kciuki mrozik !!!

u mnie wielki powrót ! :) waga stoi w miejscu a mam ambitny plan dojść poniżej 70tki ;)))
 
Ja tam nie jadam ryżu, ziemniaków, pieczywa białego i makaronów (no chyba że razowy) i jakoś funkcjonuje.
Dziś mój jadłospis to :
Śniadanie
Grahamka z żółtym serem + zielona herbata
IIŚNIADANIE
Mocna kawa
Obiad
Kubek czystej pomidorówki z gotowanym kurczakiem
Podwieczorek
Kawa
Kolacja
Będzi jajko na twardo, pół pomidora i ogórka i pół grahamki o 17.30 i zielona herbata
A o 19.30aerobic :)
No i ja tak w sumie codzień jadam. Czasem zjem kawałek domowego ciasta do kawki. No i może ze 2kawy więcej. Nie słodze niczego od dawna i to bardziej nawyki niż dieta. Mam refluks i nie mogę smażonego ale jak zjem coś na oleju to siedze w wc po 4razy:(
 
U mnie działa, choć w to nie wierzyłam. Już mam po 5 dniach 1,5 kg mniej.
Polka - ja wczesniej też jadłam wszystko i nigdy nie miałam problemu z wagą. Ale teraz coś sie porobiło i jest źle. Dlatego zastosuję się do wskazań lekarza, może pomoze, skoro zaczęło spadac. Wcześniej jadłam mniej (może bardzej kalorycznie - nie wiem), ale bardzo nieregularnie. Widać trzymanie stałych pór i tych odstepów między posiłkami u mnie skutkuje :)
 
a mnie ostatnio spadl poziom motywacji codzien zjadam cos slodkiego, zastanawiam sie nad kupnem jakichs tabletek a konkretnie bio cla duo, co o tym myslicie, to cos dziala? czy lepiej sie nie zatruwac?
 
reklama
to fajnie ze ci smakują kotlety, a moj Krzycho jak się nimi zajadał, jak zobaczył ze my jemy to musiał spróbowac, a jak juz sprobował to sie nie mógł oderwać :) ale takie to moze jesc :)
 
Do góry