Kasiu ty wchodzisz na drugie piętro a co ja mam powiedzieć o czwartym
dobrze że jeszcze wózka nie muszę za sobą taszczyć...u nas ostatnio niespokojne nocki..tzn przed całkowitym zaśnięciem...cycuś nie,butla nie,sucho,ząbki posmarowane...tylko przytulać sie do mamusi i być całowaną ehhh co ja mam z tym moim Pasztecikiem;-)
