Mysia jak nocka?
Aga a Ty w jaki sposób uczysz zasypiania? Ja małą wkładam do łóżeczka i ona wtedy robi się taka ożywiona, że szaleje mi tam a o spaniu nie ma mowy. Wczoraj wytrzymałam 45 minut i wzięłam jednak na ręce - zasnęła od razu
A w łóżeczku szalała jak wariatka. Wczoraj nie miałam sił dłużej tak siedzieć i patrzeć na jej szaleństwa, bo źle się czułam. Spróbujemy dziś jeszcze raz.
Aga a Ty w jaki sposób uczysz zasypiania? Ja małą wkładam do łóżeczka i ona wtedy robi się taka ożywiona, że szaleje mi tam a o spaniu nie ma mowy. Wczoraj wytrzymałam 45 minut i wzięłam jednak na ręce - zasnęła od razu
A w łóżeczku szalała jak wariatka. Wczoraj nie miałam sił dłużej tak siedzieć i patrzeć na jej szaleństwa, bo źle się czułam. Spróbujemy dziś jeszcze raz.
potrafi tak z godzine sie bawic czasem. 

mały przytulił się do podusi ,popatrzył i śpii. No i znowu wrócił stary model zasypiania

w nocy śpi dobrze. ostatnio od 20.30 spał bez przerwy do 6 a następnej nocy do 5.30, dzisiaj akurat obudził się przed 5 na cyca i spał dalej do 7. więc nie jest źle;-) na noc zasypia na rękach, czasem szaleje w łóżeczku, ale ogólnie bez problemów. 