reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Mi powiedziala pediatra ze moze to byc wysypka , szorstka skora albo TYLKO bole brzuszka, czyli odpowiedz ukladu pokarmowego co podejrzewam u nas.
 
A u nas cała buzia w krostkach i maluch stracił apetyt :( Dziś idziemy do lekarza
 
Ja nie zakładam. Z resztą Mikołaj miał czapkę na głowię jak na razie tylko 2 razy - przy wyjściu ze szpitala i na pierwszym spacerku
 
Ja też nie zakładam.Czapka ląduje tylko na głowie, jak mała jest po kąpieli, a siedzę z nią przy otwartym oknie, a i to na 20-30 minut, a potem zdejmuję.

Szkoda mi tych dzieci w parku, co mają czapy na głowie. Temperatura zabujcza- kilka stopni wyższa niż w inkubatorze...
 
A ja zakładam, podobno do 1 roku zycia dziecko powinno miec czapeczke na głowie. mamy taką letnią dziurkowaną, przewiewną. maluszek uszka ma zakryte i ja jestem spokojniejsza. Mimo upału czasem zawiewa do wózka.
 
Ja tez nie zakladam bo szkoda mi synka, caly spocony od tej czapeczki widze ze sie morduje wiec tylko pare minut po kapieli i pa pa czapeczko ;D
 
reklama
Ja zakladam czapke - bardzo cienka a i tak ostatnio dostal potowki....boje sie o uszka Mateuszka...
Sumka -powodzenia u lekarza i daj znac co z malym...

a ja mam inne pytanie..Jak usypiacie maluszki..czy zasypiaja przy cycu???? czy macie jakies swoje sposoby, chodzi mi o drzemki w ciagu dnia i o nocne zasypianie..
U mnie wyglada tak ze glownie przy cycu zasypia, raz sie udalo na rekach, raz na kolanach a raz u nas na lozku go przytulalam i zasnal
a o zasypianiu samemu w lozeczku nie mam mowy....
tutaj znalazlam fajny artykul o zasypianiu ale nie wiem czy to nie kolejna teoria ktora ciezka wcielic w zycie...
http://www.mamotoja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=71&Itemid=54

 
Do góry