sheeppy
lutowa '07 majowa '09 :D
niepotrzebnie się martwiszWitam, moje obawy są dziwne i czasem mnie śmieszą. Od poczęcia mineło już 19 dni, do gina ide w przyszłym tygodniu, niestety tak mam wizyte. Mnie dręczy to, że przed ciążą zażywałam środki na odchudzanie, ciąża nie była planowana. Gdyby tal było, odstawiłabym je znacznie wczęśniej. Czytałam tyle, o chemii w organiźmie, o środkach które niszczą zarodki. Zwariować można, a do wizyty u gina nic nie wiem. Nie potrafie przestać o tym myśleć, więc dodatkowo się stresuje. Dodam tylko, że 27 września jest nasz ślub i to też dokłada mi nerwów.
Pociesza mnie tylko jedna mała i bardzo głupia nadzieja, że różne kobiety różne rzeczy zażywały czy piły w czasie ciąży a ich dzieci rodziły się zdrowe i szczęśliwe.
Takie są właśnie moje obawy..
wiesz jak ja się odchudzałam o matko
i brałam antybiotyki ,środki przeciwbólowe, w czwartek powiedziałam to ginekologowi, i pytałam czy to mogło wpłynąć jakoś na dziecko, a on powiedział, że jeśli po tym nie poroniłam to nic już się nie stanie. I że ciąża to jest taki mały pasożyt, jak się zagnieździ, to się trzyma pomimo rożnych złych wpływów
w tym ostatnim zdaniem też masz rację, o poprzedniej ciąży dowiedziałam się w 8 tygodniu a do tego czasu tak balowałam sama całą ciążę się bałam, czy coś się nie stanie. ale jest ok :-)