reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zwierzątkowo.

reklama
Wikasik - ale super ten Wasz Wigor :-D


Jesli chodzi o nas to jak dotad zlewka totalna - raz wachnela na sekunde Olivera po naszym powrocie ze szpitala i od tej pory udaje, ze go nie widzi. Jak mamy to rozumiec? :confused:


Pieszczoszka - ja fanka yorkow zdecydowanie nie jestem ale czesto widzialam/slyszalam, ze yorki tula sie do niemowlat i ich bronia. Slodkie to :-)
 
U nas relacje pies-dziecko super. Czasem polize malego po stopce, czasie spaceru zdarza mu sie sprawdzic, czy w wozku wszystko ok. Jak wracamy do domu i "liczy" domownikow, to Robercika tez szuka.
Problem jest z zabawkami... Interesuja go bardzo, choc jeszcze ich prawie nie ma. Wie, ze nie jego, bo jak ukradnie, to leci od razu na ogrodek :p az sie boje, co bedzie za jakis czas, jak dziecko i zabawki rozpelzna sie po domu. Teraz mamy malenki dom i nie ma mozliwosci, by jakis kat ogrodzic i przeznaczyc dla maluszka, jak planowalismy przed wyprowadzka z poprzedniego miejsca.
 
Pieszczoszka york to terier czyli było nie było pies zadziorny.Dla dziecka to raczej mops jeśli chcesz coś z małych lub np labrador z dużych choć te są za młodu bardzo żywiołowe.Owszem możesz trafić na miłego yorka ale większość z nich raczej nie dla dzieci .
 
wikasik - mysle, ze w kazdej relacji dziecko-pies beda jakies "sprzeczki" o zabawki, jak to u "rodzenstwa" ;-):-D
 
Ja teraz mam w domu takie szczenię yorka :wściekła/y: normalnie uduszę kiedyś tą chińską piszczałkę (oczywiscie w przenośni) już zdążyła nasikać mi do butów, pogryźć książki zabytkowe teściów, sika i sra gdzie popadnie... A za te moje buty to już dostała nauczkę ode mnie... no i codzienne piski z pokoju obok od 5.00 rano przez siedem godzin mnie juz dobijają... nawet papugi mnie przestały irytować.
 
my mamy yorka ponad 2 lata i jest to najukochańszy piesek jakiego dotąd miałam i w życiu się nie zgodzę z tymi opiniami że yorki złośliwe, szczekliwe itd bo jak właściciel psa wychowa taki on będzie bez względu na rasę, temperament i charakter. Nasz jest kochany, usłuchany, szczeka tylko jak ma powód a Oliwiera pilnuje od pierwszych jego chwil w domku:tak: wystarczy się przyłożyć i poświęcić czas na ukształtowanie pieska w pierwszych miesiącach życia a na pewno dzięki temu będzie się mieć wspaniałego towarzysza!:tak:
 
Zgdzam sie Marta, po prostu ludzie maja tendencje do robienia z psow zabawek, a z malym psem latwiej zapomniec, ze to pies i ze trzeba go ulozyc i jak psa, a nie pluszaka traktowac.

Wkleje wam, jak czesto nasze karmienie wyglada, akurat zdjecie mocno nieciekawe, ale nie moglam nic sensowniejszego znalezc, bo zazwyczaj w dzien karmie malucha sama i nie ma fotografa ;)

karmienie_wigor.jpg
 
reklama
Do góry