reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nieobecność

Lilith nie da sobie w kasze dmuchać >:D >:D >:D >:D >:D >:D

ale mam nadzieję, że mąż przeprosi, zatęskni i doceni zanim Lilith pokaże :)
 
reklama
no chyba jednak nie...b niewiedzialam co mam na obiadek zrobic i mi napisal zeby se sama zrobila wiec pewnie nadal wielce obrazony mimo iz on zaczol...no i zas mis ie chce plakac:(:(zawsze musi sie wszystko walic:(:(:( boje sie ze jak pojde do matki to jeszcze bedzie gorzej ale z drugiej strony mysle ze moze wtedy za mna zateskni...jej a jak nie i bedzie mu lepiej bez baby co ciagle gada narzeka itd....heh i badz tu madry....
 
Lilith - a może po prostu omijaj go szerokim łukiem. Wiesz co ja już jestem starym małżeństwem - ale nigdy się do mamy nie wyprowadziłam - po prostu po jakimś czasie - krótszym lub dłuższym sami się godziliśmy. Nie wiem - ale ja jestem przeciwna przenoszeniu się do mamy - przy normalnych kłótniach - nie mówię tu o sytuacji ekstremalnej np. gdy mąż bije, chleje bez opamiętania itp. Dla mnie takie przeprowadzki to ostatecznośc.
 
Melduję posłusznie że wróciłam :) było bosko ;D ;D ;D ;D ale mniej bosko było jak wróciłakm do domu i okazało się że nie mam netu :( :( :( :mad: :mad: :mad: :mad: Mężulo miał 2 tygodnie żeby naprawić i NIE ZROBIŁ tego :mad: :mad: :mad: ale mi oczywiście ciśnienie zrobił. A tak się cieszyłam że sobie poczytam co na bb :mad: :mad:. Jestem u mamy więc dorwałam kompa żeby wam napisać co i jak. Więc nie wiem do kiedy mnie nie będzie. Mam nadzieję że niedługo - bo mam strasznie dużo zaległości :mad: :mad:
 
Witaj Gluszku!!!! obys wrocila do nas jak najszybciej!!
No jednak chyba sobie nie pojde bo mala sie podchorowala. a co do Jacka wrocil wczoraj i staralismy sie zachowywac jakby nic sie nie stalo i jest milo.Ale wsumie i tak predzej czy pozniej bym poszla chocby odpoczac no i niech zobaczyc jak mu teskno bezemnie:)
 
reklama
Do góry