reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nietolerancja laktozy ??

cliath Może masz rację ale ja ufam mojej lekarce. Ja sama byłam u niej od maleńkości pod opieką. Przeżyłam z małym terror do 3 miesiąca kolki. Nie spałam z nim do 4 rano codziennie, aż padał z wykończenia. Miałam bebilon pepti nie pomogło. Dopiero po tym mleczku maluszek się uspokoił.
 
reklama
Witam u moich dziewczynek lekarka podejrzewa nietolerancje laktozy (bóle brzucha, darcie sie nawet kilka godz dziennie bez przerwy) 7 tyg karmilam piersia plus mm 1 lub2 butelki dziennie. Lekarka zmienila mleko na pepti plus moja piers i dieta (prawie nic nie jadlam), mimo tego darcie bylo nadal, zadne kropelki nie pomagaly, po drodze przyplatalo sie mega zapalenie piersi i dziewczynki teraz pija tylko pepti. Obie ladnie jedza, przybieraja ze hoho, u jednej pojawil sie sluz w kupce plus pasma krwi, dziecko jest pogodne bez goraczki, lekarka dala na 5 dni smekte i lacidobaby poprawa byla na 1 dzien, teraz dalej to samo, czy moze byc tak ze laktoza ktora jest w pepti wywoluje te objawy?? Druga corka robi kupki bez zarzutow no moze mogly by mniej cuchnac ;)
 
Bardzo możliwe. Mój malutki dalej miał kolki na pepti plus właśnie kupki ze śluzem, dlatego przeszliśmy na nutramigen poprawa po ok. tyg i już kupki ok i brak śluzu zero kolek.
 
Dziewczyny często tak jest, że lekarz tak naprawdę nie wie co dziecku dolega.
Kolka też nie wiadomo od czego jest.
Nietolerancję laktozy łatwo sprawdzić - podając mleko jej pozbawione jeśli to nie pomaga to znaczy, że przyczyna leży jednak gdzie indziej.
I tak jeśli dziecko ma kolki od wzdęć to powinien pomóc simeticon - wystarczy kupić esputicon i policzyć dawkę zamiast zachwycać się sab simplexem, który niczym się nie różni poza dawką.
jeśli ma kolki od nietolerancji laktozy to jak piałam wyżej
jeśli to alergia to oczywiście w pewnych przypadkach nutramigen jest jedynym wyjściem.
Pamiętajcie jednak - jeśli jest alergia to lepiej jest karmić piersią i podawać leki niż karmić nutramigenem.
Rozumiem jednak matki bo kazda z nas chce ulżyć dziecku i do kogoś trzeba mieć zaufanie.
Uważam też, że jeśli chodzi o korzyści wynikające z karmienia piersią to zdecydowanie bardziej świadome pozostają matki niż... lekarze
 
No ale jeżeli dziewczyna piszę, że pokazują się kupki ze śluzem i krwią to już jest jakaś oznaka, że trzeba zmienić mleczko. U mojego małego nie było samych kolek były też kupki ze śluzem, pieniste to zadecydowało o tym, że należy zmienić mleko i nie powiem tydzień na tym mleczku inne dziecko. Zero kolek. A tak to on nie miał jednej kolki w ciągu nocy. Tylko non stop aż padał ze zmęczenia o 4 a tak to ciągłe noszenie. Też jestem zdania, że najlepsze jest karmienie piersią ale u mnie za słaby pokarm. Mały po urodzeniu spadał szybko na wadzę przez co musiałam podawać mu mleko modyfikowane co spowodowało zaburzenia laktacji. W końcu po miesiącu przeszłam na sztuczne karmienie. O wiele bardziej bym wolała karmić w końcu to wygoda w nocy nie trzeba wstawać ino cyc dać. I co do lekarzy masz rację. Sami niekiedy nie wiedzą co dziecku jest.
 
aha dodam, że na kolki podawałam przeróżne środki i nic nie pomagało ( plantex, esputico, espumisan,infacol, colinox, masowanie, suszarka) nic nie poamagało
 
reklama
najprawdopodobniej wynikały z niedojrzałości układu pokarmowego. Czasem po prostu mało co pomaga.
Minie samo i rozumiem jeśli mama chcąc ulżyć dziecku podaje nutramigen.
 
Do góry