Hihi, Kasia nie mów że jeszcze skorpion jesteś
Tego już za wiele
Ale ja jakiś taki wybrakowany chyba bo u mnie z tą konsekwencą tak srednio
My nadal sypiamy we trójkę... Myślałam że te jej pobudki to zęby - smarowałam żelem - nic. Mleka jej nie dawałam bo uznalam że to przesada przyzwyczajać 11-miesięcznego bobasa do jedzenia w nocy, kiedy ona odkąd skończyła 6 miesiecy przesypiała ładnie całe noce. Wczoraj próbowaliśmy jakoś przetrwać to jej marudzenie - po kolei próbowalismy ją usypiać bez przenoszenia - skończyło się na spazmach i oczywiście miękkim lądowaniu na poduszce mamusi...Sama już nie wiem co robić.
Gratulacje Kasiu - faktycznie swietna robota
Zdrówka dużo, dużo dla Madzi





Gratulacje Kasiu - faktycznie swietna robota

Zdrówka dużo, dużo dla Madzi
