reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

reklama
Nie wiem martencja czy to normalne ,ale ja cos takiego podobnego czuje jak z lozka wstaje , jak musze sie dzwignac zeby sie podniesc i to wydaje mi sie normalne, bo wkoncu brzucho ciezkie dzwigam


coraz trudniej mi sie z brzuchem spi.coraz ciezej mi sie przekreca i jak tak alamaga sie w lozku czuje:tak: :tak: :tak:
dobrze ze mamy celibacik bo dopiero mezus by sie ze mnie usmial:-D :-D :-D
 
Miloku narazie ta menadżerka szykuje dla mnie oferte cenową na karnet dla mnie
jeszcze nie zaczelam cwiczyc, bo dziecko chorowalo :-(
mam nadzieje, ze od przyszlego tygodnia juz zaczne
planu to mi nikt nie musi układać ;-)


zdradze Wam w tajemnicy, ze ja jestem chora psychicznie na punkcie ruchu :eek::-D

zanim urodziłam Pariske, to brałam udział w zawodach fitness
byłam istruktorką aerobiku
i skończyłam AWF w Warszawie z miłości :-D
do sportu :tak:


i jak urodzę Maddoxa i wykarmię to mam wielką ochotę jeszcze postartować w jakichś zawodach ale to się zobaczy
nie wiem jakie zasady są tu w UK
w Polsce zrezygnowałam ze startów, bo fitness poszło w ślady kulutystyki a mnie nie interesowało, zeby zrobić z siebie monstrum kulturystyczne
mnie interesowało smaczne :eek: umięśnione ciało :tak:
 
wczoraj na wieczor dzidzius chyba sie lekko przekrecil, bo nagle poczulam jak przejechalo przez pol brzucha noga...grrrrr...dziwne uczucie, a potem zaczela sie ponad godzinna akcja kopania, czasami az bolesna :laugh2:

Mój się kręci i wierci praktycznie codziennie. I codziennie serwuje mamusi rozpychanie łokciami czy kolankami, przesuwanie, wypinanie pupy :-D Do tego puka paluszkami i kopie nóżkami :-D Zwłaszcza późnym wieczorem i wczesnym rankiem :szok: Oj, ja też nie pośpię po porodzie :-D
 
Wydaje mi się, że ostatnio właśnie tego kopania jest mniej, a wiercenia więcej :tak: Dziwne uczucie, jak się maluszek wypina, przeciąga i przekręca :tak: :-D
 
ja czuję róznicę pomiędzy dzieciakami w brzuchu :-D
ze Maddox kopie więcej do środka :eek:
i chyba więcej :dry:
no ale tego pewna nie jestem

nie budzi mnie w nocy
i mam nadzieje ze mu tak zostanie
bo moje dziecko 14 miesięczne to ciągle budzi sie na mleko z 2 - 3 razy :eek::crazy::oo2::hmm::sick::oo:
 
Mel ja to juz sie domyslilam ze ty masz bzika na punkcie sportu

ja mam bzika na punkcie siatkowki , i nie moge odchorowac ze oni tutaj tego sportu nie znaja ,a jezeli juz cos slyszeli to nawet nie maja pilej zeby zagrac.:szok: :szok: :szok: a siatkowka juz mi sie sni po nocach. jak pojade w maju do polski to bede chodzila do mojego starego klubu. tylko zebym sie nie osmieszyla . odkad tutaj jestem to tyle co sobie z mezem poodbijamy a jakies mecze profesjonalne to juz nie.:eek: :zawstydzona/y:

Zreszta mel nie musialas duzo pisac bo widac po teojej sylwetce wysportowana babke:tak: :tak:
 
naprawde widać :confused::confused::confused:

no co Ty..... już dawno mi się gdzieś zgubiła :eek:

aa w siateczke to ja też lubie ale rekreacyjnie
jak chodzilam w podstawówce na SKSy :eek: to gralismy w siatke
i tam sie zaraziłam tym sportem
ale nie czesto mam okazje grac
ostatnio na plazy na Helu

oooo taka plażowa siatkóweczka to jest to !! :tak:
 
no prosze, tyle tutaj wielbicielek siatkowki:-)moj maz siatkowke trenowal przez wiele lat, niestety kregoslup mu przeszkodzil w karierze i musial zaprzestac:-(my za to lubimy sobie pobiegac - w polsce biegalismy sobie codziennie nad morze (ach, zatesknilo mi sie za domem...), ja rekreacyjnie i dla zachowania dobrej formy ok. 3 km, moj maz sportowiec, ktory nie wie, kiedy przestac - 10 km:-Dmam nadzieje, ze po porodzie szybko uda mi sie pobiegac znowu, bylebysmy tylko w poblizu jakiegos parku mieszkali...:-)
 
reklama
Do góry