reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

reklama
Widzę ze nie tylko nas dosiega problem z kupkami.
U nas juz ponad miesiac mamy luzne rozwolnieniowe kupki gdzie widac sluz i kawaleczki niestrawionego jedzenia.
Wlasnie wrocilismy od lekarza. No i na razie mamay zastosowac kuracje probiotykowa. Dostalismy Dicloflor 30 i mam go podawac przez dwa tygodnie a potem na kontrole.
Nie dostalismy na razie skierowania na posiew bo dziewczyny ladnie przybieraja na wadze i maja apetyt. Jesli nic sie nie zmieni przez ten czas wtedy dostaniemy skierowanie na badania.

Aaaa no i pani doktor pytala czy dziewczyny pija duzo sokow. Bo od nich podobniez moze byc biegunka. Z tym ze u nas dziewczyny pija raczej wode.
Zobaczymy jak sytuacja sie wyklaruje.
 
no właśnie ja też już myślałam o zębach, ale u nas raczej w tym temacie na razie cisza... przynajmniej nic nie widać...
od 2 dni daje Młodej właśnie dicoflor... na razie bez zmian. Soczków raczej ona niewiele pije... wody nie lubi, więc u nas głównie herbatki. zastanawiałam się też nad zmianą mleka. szczególnie po tym jak przeczytałam "rozmowę" Moniki i bohaciefki... ale sama nie wiem. przecież przez 2 miesiące było o.k., więc chyba nagle po 2 miesiącach nic się nie zmieniło... już sama nie wiem. popróbuję na razie z tym dicoflorem. skoro Tobie - Jolu lekarz kazał 2 tygodnie stosować to ja też tak zrobię. Jeśli do 2 tygodni nic się nie zmieni to pójdę do lekarza. może wcześniej sama prywatnie zrobię ten posiew - jeśli będę się wybierała do lekarza już... na razie Natasz raczej je - to na co ona ma ochotę i to co może sama zjeść - ale je...
 
a młoda od ponad miesiąca jest głównie na soczkach :eek: potrafi wydoić półtorej butli Kubusia tej dużej w ciągu dnia i kupki jak do tej pory są ok. Ja się tego właśnie bałam przy sokach - ból brzuszka, nie ciekawe kupki, ale moja mam mówi, że chociaż wiadomo czym dziecko żyje jak nic nie je. Herbatki są na nie, woda czasami
Z tym, że mleko zawsze zagęszczam kaszką "Zdrowy brzuszek" z marchewką po przygodach z biegunką.
 
Jola, Marzena - i My mamy zalecenie podawania Dicofloru.
Lekarz też potwierdził stan kupkowy jako, że ząbki idą...
no więc czekamy...

Kasica- wow - no to Sanka ma duuuuzy spust
 
ja nie wiem, u nas nie ma biegunek, były przez chwilkę luźnijesze , ale to chwilkę, a u nas Maja je dużo ryżu i kaszki ryżowe. może dzięki temu nie ma biegunek. Tak tylko piszę.
 
Jola, Marzena - i My mamy zalecenie podawania Dicofloru.
Lekarz też potwierdził stan kupkowy jako, że ząbki idą...
no więc czekamy...

to może i u nas jednak coś idzie... hmmmm... nie wiem...

ja nie wiem, u nas nie ma biegunek, były przez chwilkę luźnijesze , ale to chwilkę, a u nas Maja je dużo ryżu i kaszki ryżowe. może dzięki temu nie ma biegunek. Tak tylko piszę.

u nas w ogóle nie ma kaszek ani kleików w diecie... teraz zaczęłam jej dawać kleik ryżowy, ale nic to i tak nie daje... a normalny ryż na obiad jest od czasu do czasu...

zresztą wyszło jak wyszło i dziś idziemy do lekarza. Młoda zaczęła kaszleć i ma katar. W nocy płakała bo miała pełny nos. A ja jestem u rodziców i nie zabrałam tu nic, żeby jej to odciągnąć... i siliłyśmy się z mamą, żeby jej ten nos wyczyścić... jakoś dawałyśmy radę, ale noc i tak do bani! a kaszel się nasila, więc jedziemy na 17 do lekarza, to i o kupkach wspomnę...
 
kasica z tymi Kubusiami to uważaj one nie są przeznaczone dla takich małych dzieci i skoro mała wypija taaakie ilości to będzie zaraz żółta miałam tak z najstarszą córą.Moja pediatra absolutnie zabroniła podawania kubusia jeśli już to bobo-frut ok 150ml dziennie i ja się do tego stosuje,a teraz jak jest tyle pysznych świeżych owoców uważam,że to bezsens poić dziecko tymi gęstymi sokam.Woda,kompot,lekka herbatka to tak,acha i Twoja mała nie chce nic jeść bo przy takiej ilości wypijanego Kubusia to i dorosły nie wziąl by już nic do ust w ciągu dnia.Pozdrawiam
 
reklama
Florencja, ale ona właśnie dlatego zaczęła dostawać soczki bo nic nie jadła więc brak apetytu nie jest spowodowany soczkiem, po prostu jak ma apetyt to mniej pije soku.
Co do bycia "pomarańczowym" po sokach to nawet dorosły tak ma jak pije dużo marchewki i czy to będzie bobo-frut czy Kubuś to nie robi różnicy. Mojej koleżanki mały pijał tylko bobo-fruta i też był "żółty" i lekarz nie widział nic w tym złego.
Mała dobrze znosi sok i nie widzę przeciwwskazań, aby jej go odstawić kiedy naprawdę lubi. Owoce jada, w szczególności teraz u dziadków gdy są prosto z drzewa, fajnie to wygląda jak bierze całą śliwkę w rękę i gryzie, oddaje tylko pestkę
 
Do góry