reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Opieka nad maluszkami

u nas co do szczepien to oprocz gruzlicy to byly w obie nozki w udo i robila je lekarka razem z pielegniarka obie naraz aby dziecko czulo tak jakby tylko jedno klucie.
 
reklama
J
pytia pisze:
U nas szczepią zawsze w udo. Jaś dobrze zniósł wszystkie szczepionki do tej pory.
Benita - Jaś też przez sen czasem drga, rzuca się, kręci główką, itp. To normalne. Lekarka zawsze sprawdza rozwój psychoruchowy przy wizytach kontrolnych. A jeśli chodzi o budzenie się z płaczem, też nam się to zdarza czasem. Ale zauważyłam, ze Jaś budzi się z płaczem, kiedy np. śpi w wózku i obudzi się w innym miejscu niż zasnął albo po przebudzeniu nie mam mnie w pobliżu. Jak po przebudzeniu pochylę się nad nim i powiem "Dzień dobry Jasieńku" to zaraz się uśmiecha.
pytia pisze:
U nas szczepią zawsze w udo. Jaś dobrze zniósł wszystkie szczepionki do tej pory.
Benita - Jaś też przez sen czasem drga, rzuca się, kręci główką, itp. To normalne. Lekarka zawsze sprawdza rozwój psychoruchowy przy wizytach kontrolnych. A jeśli chodzi o budzenie się z płaczem, też nam się to zdarza czasem. Ale zauważyłam, ze Jaś budzi się z płaczem, kiedy np. śpi w wózku i obudzi się w innym miejscu niż zasnął albo po przebudzeniu nie mam mnie w pobliżu. Jak po przebudzeniu pochylę się nad nim i powiem "Dzień dobry Jasieńku" to zaraz się uśmiecha.
pytia ja stosuję to samo jeśli Mateuszek budzi sie z płaczem i działa, a jak nie to biorę go od razu na rączki i już jest uśmiech od ucha do ucha
 
reklama
;D ;D ;D ;D ;D to musiało wam być do śmiechu ;D ;D ;D
nam się jeszcze to nie zdarzyło, choć siusiu oczywiście kilka razy. I uwierzcie ze rodzice dziewczynek mają pod tym względem o niebo lepiej. Miłek obsikuje nie tylko siebie ::)
 
Do góry