reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opinia lekarza na temat tycia

Kama94

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
20 Maj 2023
Postów
33
Cześć, mam do was pewne pytanie, czy wasi lekarze ginekolodzy też tak ostro pilnowali waszej wagi ? Mam już jedno dziecko i mój lekarz do którego chodziłam przy pierwszej ciąży nie zwracał uwagi że tyje mówił że to normalne żebym sobie nie zaprzątała głowy bo 10-12 kg to można przytyć tak na luzie bo też waży dziecko, wody, macica, w organizmie się zatrzymuje woda itd. fakt faktem wtedy przytyłam 20 kilo, rady ciotek żeby jeść za dwoje też nie pomagał 😂. Teraz jestem w drugiej ciąży w 20 tyg, na początku sporo schudłam przez wymioty i ogólnie słabe samopoczucie i brak apetytu ( spadło mi 6 kilo). Chodzę też do innego ginekologa, podobno bardzo dobry lekarz każdy go chwali, ale.... Moim zdaniem jest niemiły, nie potrafię z nim normalnie porozmawiać bo jest sarkastyczny i właśnie czepia się wagi.. jak schudłam na początku to ważyłam 70,5 kilo teraz ważę 74. Wpadło mi tylko 3,5 kilo więcej, a Pan doktor się zachowuje jakby mi wpadło 30 kilo więcej... Wpisał mi w kartę że mam trzymać dietę, nie jeść cukru, jeść wszystko zbożowe , nie jeść makaronów, ziemniaków itp i tak praktycznie całą wizytę... Powiedział mi też że mam zamknąć lodówkę na klucz i go wyrzucić najlepiej i że do następnej wizyty za miesiąc nie chcę widzieć nawet grama więcej w mojej wadze i że udowodni mi że dziecko przytyje a ja wcale nie muszę tyć żeby dziecko urosło... Zrobiło mi się bardzo przykro..Bo przyznam szczerze, że wcześniej przed ciążą nie jadłam prawie nic przez stresujący tryb życia, zaczęłam jeść dopiero w 4 miesiącu jak się zaczynałam lepiej czuć i nie jem dużo są to trzy posiłki podstawowe i w między czasie przekąski typu jabłka czy inne owoce bo kompletnie nie mam ochoty na słodkie, a jego słowa wcale mi nie pomogły. Dziecko waży 350g a on do mnie no dziecko tyle waży a reszta gdzie ? W du### i będzie tak dalej jak będziesz ciągle tyła. Nie chodzę do wcześniejszego lekarza dlatego że każdy na niego teraz narzeka że nie robi badań że namawia ciągle na badania prywatnie w jego gabinecie itp, ogólnie u nas w mieście nie ma dobrego lekarza, nie wiem co robić, uwierzcie mi że w życiu nie było mi tak przykro i aż mam ciarki jak mam mieć niedługo następną wizytę..jestem osobą bardzo wrażliwą i biorę wszystko do siebie, a jeszcze staram się teraz nie przytyć dużo żeby nie było jak w poprzedniej ciąży,a doktor mnie dosłownie skrzyczal za to że przez 5 miesięcy przytyłam 3,5 kilo... Masakra
 
reklama
Jeżeli czujesz się źle na wizytach, to powinnaś zmienić lekarza. Może w innej miejscowości będzie ktoś dobry? Czasem lepiej dojeżdżać dalej, ale nie męczyć się z lekarzem, który po prosu nam nie pasuje. Co do wagi. Szczerze mówiąc, jak dla mnie, te 3 i pół kilo w miesiąc lub dwa (bo wcześniej chudłaś), to jednak sporo. Może zatem ginekolog miał na myśli, żebyś zwróciła uwagę na to co jesz, ale forma przekazu była beznadziejna. Co nie zmienia faktu, że mimo dobrych intencji, powinien odnosić się do Ciebie w inny sposób, więc może warto poszukać innego lekarza.
 
Jeżeli czujesz się źle na wizytach, to powinnaś zmienić lekarza. Może w innej miejscowości będzie ktoś dobry? Czasem lepiej dojeżdżać dalej, ale nie męczyć się z lekarzem, który po prosu nam nie pasuje. Co do wagi. Szczerze mówiąc, jak dla mnie, te 3 i pół kilo w miesiąc lub dwa (bo wcześniej chudłaś), to jednak sporo. Może zatem ginekolog miał na myśli, żebyś zwróciła uwagę na to co jesz, ale forma przekazu była beznadziejna. Co nie zmienia faktu, że mimo dobrych intencji, powinien odnosić się do Ciebie w inny sposób, więc może warto poszukać innego lekarza.
wie Pani co właśnie ja rozmawiałam z innymi pacjentkami i dla każdej jest taki dokuczliwy i nieprzyjemny jeśli chodzi o wagę, do jednej powiedział nawet że " za dużo żre" moim zdaniem kompetentny lekarz nie powinien się tak zachowywać. A co do tego przyrostu ja schudłam na samym poczateczku. Napiszę to tak jak jest w książeczce ( możliwe też że schudłam przez ten stres). 8tc -70,4kg. 12tc- 71,5. Później byłam tylko u położnych o coś spytać i przy okazji mnie zważył to tak był jakoś 14tc -71,55kg. I teraz 19 tc3 dni 74 kg . Wydaje mi się że dobrze tyje tym bardziej że to jest już połowa ciąży i wszystko rośnie nie tylko ja 😂 po sobie nie widzę żebym była grubsza tylko rośnie już brzuszek i tak jak mówię nie miałam wcześniej w ogóle ochoty jeść i musiałam sie bardziej zmuszać a teraz po prostu jem normalnie, nie obżeram się
 
Weź zmien lekarza
właśnie też uważam że tak będzie lepiej w pon zadzwonię i się przepisze, jestem w szoku jak można być takim w stosunku do ciężarnych kobiet... Nie pomijając tego że usłyszałam od niego opinię tak samo podłą na temat innej pacjentki która była na wizycie przede mną... Wtedy właśnie schudłam i mu mówię że się martwię że tak schudłam przez te pierwsze dwa miesiące ciąży, a szanowny Pan doktor do mnie" a co wolałabyś być gruba jak ta przed tobą ? Sto osiem kilo ? . No zatkało mnie dosłownie...
 
Szczerze mówiąc, jak dla mnie, te 3 i pół kilo w miesiąc lub dwa (bo wcześniej chudłaś), to jednak sporo.
No już bez przesady, jeśli to miałyby być 2 miesiące to półtora kilo miesięcznie to jest normalny przyrost. Ja wiem, że są kobiety które przez całą ciążę tyją 5 kilo, ale to jest procent i tak jak OPka napisała, te 10-15 to norma i zazwyczaj nie ma po tym śladu po jakimś czasie od ciąży.
Teraz z odpowiedzi wyszło, że to było 2,5 kilo przez 5 tygodni - moim zdaniem potencjał, że nagle przytyje kolejnych, nie wiem, 20 kilo w drugiej połowie ciąży jest prawie żaden, jeśli nic nieprzewidzialnego się nie wydarzy. Zgadzam się najzupełniej, że należy uważać na dietę i lepiej nie przesadzać z przyrostami, ale z postu OPki nic patologicznego kompletnie nie wynika.

@Kama94 - zdecydowanie zmiana lekarza tutaj jest konieczna, jeszcze komentowanie pacjentek przed tobą to tak nieprofesjonalne zachowanie, że nawet nie wiem od czego zacząć. Ciekawe czy do badań się tak przykłada, jak do obsługi wagi 😜 jeśli ciąża jest zdrowa, pacjentka też i nie są to przyrosty faktycznie patologiczne, to nie rozumiem, czemu się wagą bardziej przejmuje niż sama kobieta, która musi ją nosić. Jeśli ma taką życiową misję, niech się przeniesie z ginekologii na dietetykę.
 
właśnie też uważam że tak będzie lepiej w pon zadzwonię i się przepisze, jestem w szoku jak można być takim w stosunku do ciężarnych kobiet... Nie pomijając tego że usłyszałam od niego opinię tak samo podłą na temat innej pacjentki która była na wizycie przede mną... Wtedy właśnie schudłam i mu mówię że się martwię że tak schudłam przez te pierwsze dwa miesiące ciąży, a szanowny Pan doktor do mnie" a co wolałabyś być gruba jak ta przed tobą ? Sto osiem kilo ? . No zatkało mnie dosłownie...
On ma ewidentnie coś z głową na jakąś fobie na punkcie wagi
 
No już bez przesady, jeśli to miałyby być 2 miesiące to półtora kilo miesięcznie to jest normalny przyrost. Ja wiem, że są kobiety które przez całą ciążę tyją 5 kilo, ale to jest procent i tak jak OPka napisała, te 10-15 to norma i zazwyczaj nie ma po tym śladu po jakimś czasie od ciąży.
Teraz z odpowiedzi wyszło, że to było 2,5 kilo przez 5 tygodni - moim zdaniem potencjał, że nagle przytyje kolejnych, nie wiem, 20 kilo w drugiej połowie ciąży jest prawie żaden, jeśli nic nieprzewidzialnego się nie wydarzy. Zgadzam się najzupełniej, że należy uważać na dietę i lepiej nie przesadzać z przyrostami, ale z postu OPki nic patologicznego kompletnie nie wynika.

@Kama94 - zdecydowanie zmiana lekarza tutaj jest konieczna, jeszcze komentowanie pacjentek przed tobą to tak nieprofesjonalne zachowanie, że nawet nie wiem od czego zacząć. Ciekawe czy do badań się tak przykłada, jak do obsługi wagi 😜 jeśli ciąża jest zdrowa, pacjentka też i nie są to przyrosty faktycznie patologiczne, to nie rozumiem, czemu się wagą bardziej przejmuje niż sama kobieta, która musi ją nosić. Jeśli ma taką życiową misję, niech się przeniesie z ginekologii na dietetykę.
dokładnie też tak uważam , tak jak pisałam w pierwszej ciąży przytyłam 20 kilo ale to dlatego że też nie uważałam i jadłam co popadnie , ale mój poprzedni lekarz nie przejmował się tym bo uważał to za normę. Po porodzie CC jak wróciłam do domu od razu mi spadło 11 kilo, do wagi sprzed ciąży wróciłam w ciągu 6 miesięcy, wiadomo ciężko jest cokolwiek zrobić przez pierwsze 2-3 miesiące po cesarce bo wszystko boli
 
On ma ewidentnie coś z głową na jakąś fobie na punkcie wagi
no dokładnie, paskudne uczucie, zamiast iść normalnie na wizytę się cieszyć z ciąży to on tak nabija tym głowę, że z tego co rozmawiałam z innymi kobietami to się boją wizyty.. najważniejsze jest zdrowie dziecka i matki a nie takie głupoty tym bardziej że statystycznie osoba z normalną wagą moze tyć 2 kilo w ciągu miesiąca i to jest normalne. Byłam parę razy też prywatnie u świetnej ginekolog i też mi mówiła trochę na ten temat
 
reklama
no dokładnie, paskudne uczucie, zamiast iść normalnie na wizytę się cieszyć z ciąży to on tak nabija tym głowę, że z tego co rozmawiałam z innymi kobietami to się boją wizyty.. najważniejsze jest zdrowie dziecka i matki a nie takie głupoty tym bardziej że statystycznie osoba z normalną wagą moze tyć 2 kilo w ciągu miesiąca i to jest normalne. Byłam parę razy też prywatnie u świetnej ginekolog i też mi mówiła trochę na ten temat
moja jedna znajoma jak chodziła do niego i miała w ciąży anemię i cukrzycę ciążową to wiecie jaki podobno był zadowolony z niej że nie tyje
 
Do góry