reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opinia lekarza na temat tycia

Zmień lekarza, to jakiś prostak! Absolutnie się nie nadaje do pracy z ludźmi. Płacisz mu, a on cię obraża…
 
reklama
moja jedna znajoma jak chodziła do niego i miała w ciąży anemię i cukrzycę ciążową to wiecie jaki podobno był zadowolony z niej że nie tyje
Ooo no to w ogóle super, a na zagrożenia dla płodu zwrócił uwagę, czy tylko nad wagą się rozpływał? :p
 
Zmień lekarza, to jakiś prostak! Absolutnie się nie nadaje do pracy z ludźmi. Płacisz mu, a on cię obraża…
oczywiście tak zrobię, mam tego po prostu dość, że on się tak zachowuje, to już jest serio przesada ja po tej ostatniej wizycie jak wróciłam do domu to miałam się ochotę popłakać, bo nie dość że uważam na wszystko to jemu nie pasuje nic i to do następnej wizyty masz nie przytyć nawet grama co to ma być w ogóle... Jak wróciłam do domu to serio tak mnie ten typ dobił że nie jadłam nic do następnego dnia i płakałam
 
Ooo no to w ogóle super, a na zagrożenia dla płodu zwrócił uwagę, czy tylko nad wagą się rozpływał? :p
Ja mam wrażenie że jego dziecko nie obchodzi tylko waga się liczy. Chory człowiek i powinno się go złożyć skargę na niego. Któregoś razu może za bardzo się skupić na tej wadze a przeoczy jakieś zagrożenie np. skracająca się szyjkę czy łożysko przodujace
 
Ja mam wrażenie że jego dziecko nie obchodzi tylko waga się liczy. Chory człowiek i powinno się go złożyć skargę na niego. Któregoś razu może za bardzo się skupić na tej wadze a przeoczy jakieś zagrożenie np. skracająca się szyjkę czy łożysko przodujace
no teraz 3/4 mojej wizyty przegadał na temat diety i tego że za dużo przytyłam xd
 
no teraz 3/4 mojej wizyty przegadał na temat diety i tego że za dużo przytyłam xd
Kiedyś się doigra ktoś złoży na niego skargę i wyleci. Ja z moją córka też byłam u takiego nawiedzonego to byłam u niego godzinie. Córkę badał w ubraniu badanie trwało może z 5 minut a tak to ciągle o szczepionkach, Marcie Kubackiej, Dodzie. Mówił że mam iść do laryngologa i powiedziec że córka nie reaguje na zabawkę bo inaczej nas nie przyjmą
 
Cześć, mam do was pewne pytanie, czy wasi lekarze ginekolodzy też tak ostro pilnowali waszej wagi ? Mam już jedno dziecko i mój lekarz do którego chodziłam przy pierwszej ciąży nie zwracał uwagi że tyje mówił że to normalne żebym sobie nie zaprzątała głowy bo 10-12 kg to można przytyć tak na luzie bo też waży dziecko, wody, macica, w organizmie się zatrzymuje woda itd. fakt faktem wtedy przytyłam 20 kilo, rady ciotek żeby jeść za dwoje też nie pomagał 😂. Teraz jestem w drugiej ciąży w 20 tyg, na początku sporo schudłam przez wymioty i ogólnie słabe samopoczucie i brak apetytu ( spadło mi 6 kilo). Chodzę też do innego ginekologa, podobno bardzo dobry lekarz każdy go chwali, ale.... Moim zdaniem jest niemiły, nie potrafię z nim normalnie porozmawiać bo jest sarkastyczny i właśnie czepia się wagi.. jak schudłam na początku to ważyłam 70,5 kilo teraz ważę 74. Wpadło mi tylko 3,5 kilo więcej, a Pan doktor się zachowuje jakby mi wpadło 30 kilo więcej... Wpisał mi w kartę że mam trzymać dietę, nie jeść cukru, jeść wszystko zbożowe , nie jeść makaronów, ziemniaków itp i tak praktycznie całą wizytę... Powiedział mi też że mam zamknąć lodówkę na klucz i go wyrzucić najlepiej i że do następnej wizyty za miesiąc nie chcę widzieć nawet grama więcej w mojej wadze i że udowodni mi że dziecko przytyje a ja wcale nie muszę tyć żeby dziecko urosło... Zrobiło mi się bardzo przykro..Bo przyznam szczerze, że wcześniej przed ciążą nie jadłam prawie nic przez stresujący tryb życia, zaczęłam jeść dopiero w 4 miesiącu jak się zaczynałam lepiej czuć i nie jem dużo są to trzy posiłki podstawowe i w między czasie przekąski typu jabłka czy inne owoce bo kompletnie nie mam ochoty na słodkie, a jego słowa wcale mi nie pomogły. Dziecko waży 350g a on do mnie no dziecko tyle waży a reszta gdzie ? W du### i będzie tak dalej jak będziesz ciągle tyła. Nie chodzę do wcześniejszego lekarza dlatego że każdy na niego teraz narzeka że nie robi badań że namawia ciągle na badania prywatnie w jego gabinecie itp, ogólnie u nas w mieście nie ma dobrego lekarza, nie wiem co robić, uwierzcie mi że w życiu nie było mi tak przykro i aż mam ciarki jak mam mieć niedługo następną wizytę..jestem osobą bardzo wrażliwą i biorę wszystko do siebie, a jeszcze staram się teraz nie przytyć dużo żeby nie było jak w poprzedniej ciąży,a doktor mnie dosłownie skrzyczal za to że przez 5 miesięcy przytyłam 3,5 kilo... Masakra
Powiem krótko DEBIL...
W 1 ciąży chodziłam do 2 ginekologów start z wagi 57 kg. 1 prowadzil ciążę a u drugiego miałam zwolnienie z pracy. Ten 2 byl już starszej daty i czepiał się, że co wizyta miałam +2,5 kg i nie był aż tak niemiły jak Twój, ale nie omieszkał za każdym razem dodawać, że za dużo przybieram i żeby odstawić banany, winogrona itp itd... w końcu zrezygnowałam z wizyt u niego i udalo mi się u 1 załatwić wszystko. 1 nigdy nie czepial się wagi nic o tym nie mówił- za kazdym razem przytyłam po 23 kg a startowalam z roznych wag, taka moja uroda i już, w ciąży tak tyję. Nie kazda z nas może zatrzymać się na 10 czy 12 kg.🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️ nie powinnaś czuć się niekomfortowo na wizytach.
 
reklama
Coś chyba ma ten Lekarz z głową. Musisz uważać żeby tym dogadaniem i zaleceniami Ci nie zaszkodził, bo wiadomo, że to co słyszymy aż już zwłaszcza w ciąży zawsze gdzieś pozostawia jakiś ślad . Jeśli nie będziesz odpowiednio się odżywiać to owszem dziecko urośnie, bo dziecko to "mały pasożyt" i on sobie wszystko co wartościowe z Ciebie "spije" a Tobie polecą zęby, kości, wyniki...wiadomo nie ma co się obiadac za dwoje ale też żeby nic nie jeść?
 
Do góry