reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Marta87 Znaczy mi też strzela w kościach, pachwinach itd skurcze też są i to dosyć bolesne, ale jakoś nie wiem nie odczuwam tego jak wcześniej- dlatego to raczej cisza przed burzą :D Też miałam ostatnio czas, że bardziej wodę zatrzymywałam, ale teraz w miarę żyję ;) buty mam te emu to to zmartwienie mam mniej- ale w żadne inne nie zmieszczę stopy :D

Pam Zajebiaszcze testy :D no to tylko korzystać z tego, że Twój się rozładować musi :D Ty to co chwilę masz, jak nie wymioty, to temperatury gorączkowe, albo inne dziwne akcje...

Alfa To fajnie, że w miarę w porządku ;) Co do choroby, to widzę, że coś takiego jak ja jeszcze przechodzę- ja czułam głowę to od razu apap i spać, amol mi dużo pomaga i na gardło/kaszel i katar- smaruję węzły szyjne i pod nosem i daje radę :D i pić dużo- po łyczku ale nawilżać śluzówki ;)

A ja właśnie wróciłam od endo.... na wizycie wszystko w porządku, ale co przeżyłam przed wizytą to brak słów- aż skurczy regularnych i to silnych dostałam. W Polsce wprowadzili ten system eWUŚ i według niego nie mam ubezpieczenia :szok: mało tego według dokumentów nfz nie mam ubezpieczenia od 5 roku życia... :no: się pogubili bo najpierw ubezpieczał nas tata, a później jak się zmieniły przepisy to ubezpieczała nas mama- w książeczce ładnie wszyscy ładnie wpisani, dowody odprowadzania składek w dłoni, ale wizyty normalnie na nfz nie mogą mi dać, bo program nie przepuści:szok: dwie recepcjonistki starały się jak mogły, a ta co miała w tym przeszkolenie to walnęła focha i zawinęła się do domu:angry: porażka :/ cała się trzęsłam ze zdenerwowania, aż myślałam od razu jechać do szpitala, bo skurcze najpierw co 10 minut i skracające się i bardzo silne, ale na szczęście nospa i dwie godziny uspokajania się dały efekt- doszły do skurczy co 5 minut, ale zaczęły mniej boleć, więc na razie siedzę i czekam kiedy nfz skoryguje błąd, bo z książeczki ubezpieczenia mojej mamy nie mogli tego zrobić, tylko jakieś zaświadczenie, które mama wypełniała w 90-którymś roku.... A no i mama ubezpiecza wszystkie dzieci i według nfz żadne nie ma ubezpieczenia ;) Także kobietki przestrzegam- przed wizytą u lekarza podejdźcie do siedziby nfztu i się upewnijcie, co w Waszych papierach świszczy ;) Ja miałam problem przez pracodawcę mamy, oby Wasze pociechy tego nie doświadczyły ;)
 
Indiorka ano mam... glupi implant :wściekła/y:zwalam wszystko na niego bo przed implantem czulam sie super.... grrrr

Co do skurczy to mam nadzieje ze nie beda cie meczyc az do porodu... chociasz juz tuz tuz ;)

a ty bedziesz miala chlopca czy dziewczynke? Bo jakos nigdy nie zajazylam :sorry:
 
Indziorka to ci sie trafilo z tym systemem...musialas sie znalezc w tej grupie ludzi ktorych system uznaje za nieunezpieczonych, masakra. A tak na marginesie to nie moge sie doczekac kiedy nam wkleisz zdjecie dzidzi i z tego co pamietam to cora, prawda?
 
Pam - Marta Ma rację- będzie córa :p znaczy podobno :D ja tam mam nadzieje, że pysior nie urósł, bo psychicznie nastawiona na córę jestem :p Hm... Biorąc pod uwagę ile czasu mnie już skurcze męczą, to jednak pewnie do porodu się utrzymają i dlatego mam problem kiedy te skurcze to będą TE skurcze :D To odliczamy do 7 i żegnaj implancie ;)

Marta A weź w ogóletaka akcja z tym ubezpieczeniem- na prawdę myślałam, że zacznę rodzić- jeszcze wracałam pociągiem i tak myślałam sobie- dojdziemy do mieszkania(od stacji parę kroków:p) torba w rękę i do szpitala... na szczęście jeszcze się trzyma, ale twardy brzuch utrudnia w odczuwaniu ruchów młodej i tym się zaczynam martwić :( Mówię nikomu nie życzę takiej przygody- masz dowody, że jesteś ubezpieczony, ale co z tego jak system nie puszcza :/
 
hej dawno mnie nie bylo,

umnie w porzadku, maly rosnie jak na drozdzach, karmilam go bebiko1 ale strasznie ulewal wiec zmienilam na nan1 ale tez ulewa. niewiem co robic:zawstydzona/y:

polecam zrobic badania w kierunku refluksu - usg brzuszka. a co do mleka: moj maly tez ulewal i z bebika przeszlismy na bebilon ar i ulewanie zmalalo do 98 %. mozesz tez zageszczac mleko zageszczaczem nutrici.
 
Dzien dobry!

ja wczoraj staralam sie trzymac dietke cukrzycowa i niezle se radzilam ale jak mnie zaczelo ssac o 22 to myslalam ze nie wytrzymam, ale bylam dzielna, zagryzlam zeby i poslam spac i jestem z siebie dumna
 
reklama
Do góry