reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Paplanina

heh...alez mnie rozbawiła sexy Mamuska;-)
Bara 3 majcie sie jakos moze da sie naprawic jakoś??my mamy 9 letniego golfa 3ke co to mój męzus za czasów kawalerskich jeszcze nabył jak pracował w Monachium i chyba tylko dlatego jezdzi ze robiony nie w Polsce:tak:
Inna zapraszam do mnie- jestem terapeuta manualnym- cos bysmy porobili z Twoim kregosłupem- może jakies igiełki:tak:- a poza tym przyjemnej nauki:-);-)
 
reklama
zdjecia faktycznie troche dziwne:baffled::dry:
bara wspolczucia z powodu auta(zlosliwosc rzeczy martwych jak nie ma kasy to wszystko sie psuje:-()
inna bidulko cieple usciski:-)
 
Bara współczuję popsutego auta.
Inna ja psychologię zawsze strasznie lubiłam i był to jedyny przedmiot na który chodziłam z chęcią. co do kręgosłupa to współczuję. ja ostatnio mam dość poważne problemy, nie możemy rozwikłać naszej sprawy spadkowej, nawet notariusz rozkłada ręce, nie umiem tego zrobić i w ogóle do du py. no i ze stresu też mnie bolą plery i głowa. jak znajdziesz te sposoby radzenia sobie ze stresem to dawaj, bo ja ni w ząb nie umiem:baffled:
pogoda do bani, nic się nie chce a do tego moje schizy...brrrr. Lilka żadko na dworzu bo jak ją ubieram w górę od kombinezonu to ma strasznego nerwa a taki spacer mnie nie bawi...
 
Jak dobrze,że nie mamy samochodu:-):-)Zostje nam komunikacja miejska psująca się tak samo często:dry::-)Wczoraj urwał się pantograf w szczerym polu, przy ruchliwej ulicy i tak pedałowałam z wózkiem.To co myślałam nie nadaje się do druku;-);-)
Inna o ja jak ci współczuje bólu pleców:-(Ja mam także skrzywiony i do tego wypchnięte prawe biodro i rano nie umiem się wyprostować jak wstane.Ból czasem jest taki,że nie można się schylić, wyprostoiwać i ruszyć także biedaczku trzymaj się i ty i kręgosłup:-)
Aniii ja niegdy nie umiałm radzić sobie ze stresem....Jak znajdziecie sposób to dawajcie.Kiedyś stres zajadałam ale nie tylko nie pomagało, ale pogarszało sparwe:sorry2::dry:
Meggi ja z moim kręgosłupkiem też moge????
Mateczki wyrodne pocieszyłyście mnie:-):-)Bo jak czasem poczytam forum "niemowle" na egazeta to mnie ciary przechodzą.Tam wszystkie mamuśki, bez względu na pogode wychodzą z dziecmi na 3,4 godziny:szok::szok::szok:Jak już wyjde to się zawsze zastanawiam gdzie one są???Bo na ulicach wózków jak na lekarstwo i tylko zdesperowane mamy, które MUSZĄ wyjść jak ja;-);-);-)W ogóle tam same doskonałe mamusie:-)Ale ja zawsze mówie,że napisać to można wszystko...
Ja nie znosze takiej pogody, zimna i wiatru a dziś MUSZE wyjść po buty dla siebie i pozałatwiać urzędy.BRRRR trzymajcie kciuki żebym nie umarzła po drodze:-):-)
 
Boże odetchnęłam z ulgą jak przeczytałam Wasze wypoweidzi w sprawie spacerów. ja juz od dłuższego czasu mam wyrzuty sumienia. Staram się wychodzić codziennie, ale czasem jest to tylko pół godziny. Ja tez nie widzę tych mam co to cztery godziny z dzieciakami po dworze latają. Z resztą tak samo nie chcę żeby mi smyka zawiało, a i mnie jakoś zimno. Muszę się dostosować do pogody.
Ja o swoim aucie nic nie napiszę, bo nad nim wisi fatum. Kupiłam je nowe, miało chyba z dziesięć stłuczek ( nigdy z mojej winy ), no i bez przerwy sie psuło ( hitem był spalony silnik ). Teraz chcę go sprzedać i chętnie kiupiłabym coś mniejszego. Od wielu lat jeszcze dużymi kombi.
 
Ale wam dobrze! Mnie się też nie chce wychodzic w taką pogodę ale nie mam wyjścia:no: Mam w domu przedszkolaczka i tym sposobem córciaa wychodzi i to dwa razy:szok:
 
A ja jakoś wstręt do pisania miałam.
Anii na stres siłownię polecam. Ja chodzę i dobrze mi to robi. Jak wracam to od razu (znaczy wieczorkiem) seksu mi się chce, co też dobrze na rozładowanie napięcia pomaga, a poza tym czuję się atrakcyjniejsza:tak:
 
hmmm Polu ja chodzę na trening Cardio. bardzo to lubię a jednak nie pomaga mi to w związku ze stresem. a siłownia raczej nie dla mnie:zawstydzona/y:. tylko tam zajrzałam i nie podobało mi się wcale...
 
reklama
zdania co do spacerow sa podzielone jedni mowia chodzic zeby dzieciak sie zahartowal inni nie bo sie przeziebi i badz tu madra:confused:ja od prawie 3 tyg siedze w domu z przerwa na szpital:-(ale dzis lekarka powiedziala chodzic na spacery ale jak skoro starsze dziecko jest chore i ma byc w domu:baffled:a nie jestem zupelnie pewna czy wyjscie z sebka po zapaleniu pluc na taka pogode to dobry pomysl:baffled:zreszta ja juz mam wrazenie ze moj mozg przestal pracowac bo mu sie obwody przepalily:sorry2:z checia bym odpoczela gdzies na plazy pod palma z drinkiem w reku:tak:
 
Do góry