joasik trzymaj się
no kurcze przecież którejś z Was musi się udać....
ja przy moim tsh miałam euthyrox25 ja brałam pół tabletki i kurcze kiedyś kupując drugie opakowanie się zorientowałam, że inny kolor opakowania i się okazało, że w aptece kobieta mi sprzedała euthyrox125 więc wzięłam 5 razy większą dawkę hmmm może ona mi tak zbiła na początku w krótkim czasie ale w sumie to się przestraszyłam
ja przy moim tsh miałam euthyrox25 ja brałam pół tabletki i kurcze kiedyś kupując drugie opakowanie się zorientowałam, że inny kolor opakowania i się okazało, że w aptece kobieta mi sprzedała euthyrox125 więc wzięłam 5 razy większą dawkę hmmm może ona mi tak zbiła na początku w krótkim czasie ale w sumie to się przestraszyłam

ależ mi się marzy heh:-)
Ogólnie to, tak jak Wam pisałam, spodziewałam się takiego wyniku, beta 0,1, więc nie zadziało się zupełnie nic Teraz w tym miesiącu chyba odpuszczę i zastanowię się co dalej, czy iść do Parents raz jeszcze czy dać już sobie z nimi spokój i jechać do Białegostoku/ Skłaniam się jednak ku tej drugiej opcji