reklama
Evelajna
Październikowa mama
Pewnikiem tak zrobię Dorotko. CV przygotowane. Tej mamy właśnie brakuje;-)ale jakoś opędzimy myślę. Tak się człowiek lepiej we wszystkim widzi, jak napisze i dostanie przysłowiowego kopa na mobilizację. Dzięki:-) Chyba lepiej, jak Kaka pisze, być ubezpieczonym.
magdziunia
Październikowa Mama'08
Dziewczyny mam coś dla Was na poprawę nastroju - mnie bardzo pomogło mimo tych problemów.
http://www.100lat.pl/PoprawNastroj/











































Justynko dużo zdrówka dla Laurki.
Co do zmiany pracy to i ja się szykuję coś znaleźć innego.
Uruchomiłam wszystkie kontakty.
Oglądam właśnie Ekspres Reporterów i jestem w szoku.
Zmykam do łóżeczka.
http://www.100lat.pl/PoprawNastroj/











































Justynko dużo zdrówka dla Laurki.
Co do zmiany pracy to i ja się szykuję coś znaleźć innego.
Uruchomiłam wszystkie kontakty.
Oglądam właśnie Ekspres Reporterów i jestem w szoku.
Zmykam do łóżeczka.
Ostatnia edycja:
Evelajna
Październikowa mama
Magdziunia tak to mi jeszcze nikt nie nasłodził


Milusie
To trzymam kciuki i za Twoje poszukiwania.
Justyneczka, zdróweczka dla Laury! Mam nadzieję nic poważnego.
Spokojnej nocki Mamusiom i Dzieciaczkom. Uuuuaaaaa!!! (ziew)



Milusie
To trzymam kciuki i za Twoje poszukiwania.
Justyneczka, zdróweczka dla Laury! Mam nadzieję nic poważnego.
Spokojnej nocki Mamusiom i Dzieciaczkom. Uuuuaaaaa!!! (ziew)
magdziunia
Październikowa Mama'08
Hihihihi mnie też ... 
I ja ziewam ... :-O

I ja ziewam ... :-O

wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Madziu oj się biedna nacierpisz, żeby ino nie wróciło!Witam z rana.
Czarna na wstępie gratki dla Samusia, że był dzielny podczas chrztu no i pierwszy ząbek.
Fajnie.
Dorotko napiszę na zamkniętym ale później co i jak.
Ciężko mi z tym - po wczorajszym ochłonęłam trochę i przemyślałam parę spraw ... ale i tak jestem zła
Zaraz idę do gina na trzeci już zabieg wypalania kwasem tego czegoś co się zrobiło przy szwie.
Trzymajcie kciuki.
Hmmm..... znowu problemy z pracą?
Kaka może tak stopniowo obniżaj godzine ostatniego posiłku, ja się przestwiłam na niejedzenie kolacji i dobrze mi z tym, lepiej w nocy się śpi i nie śpi ;-)Ja nienawidziałam swojej porzedniej wagi i kupiłan nową heheheh Niestety nowa pokazuje ciut wiecej niż stara
Dzisiaj bez słodyczy się nie obyło. Zrobiłam sobie spacerek do mamy, a mama upiekła gofry takie pachnące i cieplutkie...no i jak tu się odchudzac
Za to był mega długi spacer ok 2h
Nie będę się umartwiac z powodu słodyczy ale postaram sie je choc troche ograniczyć i może nie jesć po 20stej (bo od 18stej to dla mnie nie realne). A jak będzie romantyczna kolacja to mniej zjem w ciagu dnia - chyba brzmi dość rozsądnie??


Evelajna uwielbiam czytac Twoje posty :-)Mi wszędzie daleko:-( Ale jak wrócę to będę mieć do Krakowa odpowiednio blisko.
Kaka ale mi smaka tymi goframi zrobiłaś.... A ksiuty to ponoć lepsze są i od biegania i od aerobiku więc ... do dzieła!;-)
Pati uroki mieszkaniana na zadupiuAnna skąd to znam, M myśli już nad nowym crosem
magdziunia dzielna byłąś
dorotka @ kiedyś się kończy
justynko a ty za co, ja zazdroszcze ci figurki jak nie wiem
kaka dobre z tą wagą, a gofrea spaliłaś na spacerku
Mikrowela jest już nowa, tamta miała już kilkanaście lat, jeszcze w ddr kupowana. My znowu po lekarzu i dobrze ze pojechaliśmy, jednak trzeba ufać najbardziej sobie. już troche lepiej. po lekarzu pojechaliśmy po drodze do apteki, dałam recept ta zapakowała leki do siatki, ja w domu wyciągam nie ten syrop, M jechał wymienić do NS(14 km w jedną).
Maly to taki mały czaruś na poczekalni uśmiechał się i śmiał na głos do innych dzieci.
;-)
Dorotko, nie mam pojęcia kiedy:-( A tak mi tęskno czasami, że choćby jutro to bym wracała. Tylko mnie Tuśka mobilizuje, żeby jednak jak się powiedziało A, to i B powiedzieć, i przetrzymać tyle ile trzeba.
No i cholera nie wiem co z tą pracą robić? Zmieniać czy nie. Bo jak zmienię to przez pół roku będą mnie oceniać czy dobrze sobie radzę. Temu podołam. Ale jak mi się Tuśka rozchoruje i będę siedzieć w domu raz za razem? No i wolne co i rusz na szczepienia brać, na 7-mio miesięczny bilans, badania słuchu... Grrrr Brakuje mi tu kogoś bliskiego kto by się Tusiną zajął...
Evelajna nie przewidzisz jak będzie, a potencjalny pracodawca zatrudniając Cię powinien się z tym liczyć, ze masz małe dziecko.
Justyna zdówka dla malutkiej!
Dorotka jak samopoczucie? MOże ten ajerkoniak Ci zaszkodził ;-)
.Pati Szymek to też czaruś niezły uśmiecha się do wszystkich zalotnie i dziąsełka wywala do lekarek i pielęgniarek

Czarna gratulacje dla zaząbkowanego :-).
Oj przepraszam, że nie wszytkim odpisuję, bo tak szybko czytałam, żę połowę zapomniałam
.My dziś po pierwszej rehabilitacji, Szymcio był dzielny, ale i zajęcia nie były wyczerpujące. W nagrodę kupiliśmy fotel do karmienia i dziś testowaliśmy. Obiad dynia z ziemniakiem - jednak nie podszedł małemu i zwymiotował wszystko na mnie
. NIe dziwie się, ta dynia jest tfffeeeee!aaa
Marma cieszę się, że samopoczucie już lepsze, a wieczór z chłopaczkami, hmmm.... zazdroszczę :-)
A z Kacperkiem może faktycznie idź do lekarza, moze coś zaradzi i operacja nie będzie konieczna.
Dobranoc mamusie!
J
justyneczka
Gość
dzięki, przyda się
obudziła się. głodna. zrobiłam więc rozcieńczony kisiel ale już nie ma ochoty i siedzi tu z nami. moje biedne słoneczko, takie oczka ma podkrążone.
spokojnej nocy dziewczyny
obudziła się. głodna. zrobiłam więc rozcieńczony kisiel ale już nie ma ochoty i siedzi tu z nami. moje biedne słoneczko, takie oczka ma podkrążone.spokojnej nocy dziewczyny
reklama
Podziel się:

