reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Hej mamuśki :)

Wczoraj była u nas nowa niania i będzie się zajmować Kacperkiem. Na razie od czasu do czasu a później od października już na stałe. Ja jestem zadowolona Kacperek również. Troszkę sobie odpoczęłam bo M w niedziele zabrał dzieciaki na wycieczkę a wczoraj byłam w pracy. Żeby było zabawnie siadł nam samochód i jesteśmy uwięzieni na tym naszym zadupiu w dodatku dziś leje więc z domu raczej mizerna perspektywa wyjścia.W dodatku po 17 nawiedzają nas znajomi. My mamy 5 zębów a 6 właśnie się przebija więc od paru dni masakra bo młody non stop wyje ( 4 zęby na raz idące) Nasz komp też padł więc korzystam z laptopa męża i zaraz muszę oddać więc muszę kończyć i pozdrawiam. A pochwalę się jeszcze że Kacperek mówi do mnie mama :)

Nie wiem kiedy się odezwę :(
 
reklama
Dzien dobry lasencje...pogoda do bani buuuu pada w sumie zimno nie jest ale na sacer nie pojdziemy:-:)-:)-(
Maly doprowadza mnie do szalu nie jedzeniem, dzisiaj juz sie tak wkurzylam ze wlozylam go do lozeczka i wyszlam z pokoju bo nie wiem co bym mu zrobila...zaraz slysze moja zoche jak mowi "stasiu otworz buzie i ammm no widzisz pieknie chlopczyk je" hahahahaha myslalam ze pekne ze smiechu a ona go deserkiem karmila i zjadl o dziwo pol sloiczka:szok::szok:Popil soczkiem i jest git:tak:
Zaraz zabieram sie za sprzatanie, dzisiaj ma przyjsc facet zobaczyc te nasza nieszczesna pralke, oby dalo sie ja jeszcze naprawic i moze z 2 miesiace jeszcze popierze a potem to juz mozemy ja wyrzucic, szkoda tylko ze ma dopiero 3 lata:baffled:
Uciekam ale jeszcze zajrze:sorry2:
 
no i oczywiście leje, bo ja się za pakowanie do wyjazdu wzięlam. Mało tego pokłóciłam się dziś rano z M, no i włączyła się teściowa, potem teść, masakra, awantura na 4 fajery. q..a już myślałam ze nie pojedziemy.
Nastrój jak widać mam zje..ny dokumentnie...eh, ale urlop:-(
 
Wiola a po co tesciowie sie wtracaja?? My sie tez poklocilismy w niedziele na zakupach, az wyszlam ze sklepui, potem wrocilismy po małego do tesciow i wtracila sie Patryka Babcia... Nie klocilismy sie przy nich, ale zauwazyli ze jestesmy pokloceni i oczywiscie ja wyszlam na ta najgorsza..... Spoko wyjedziecie z domu to bedzie wszystko ok :-) Urlop wszystko poprawi :-)
 
Ja też zawsze wychodzę na tą najgorszą...... za to teraz sie nie odzywam z nikim i mam swięty spokój :-D:-D:baffled: :baffled:jakiś drętwy ten żart :cool2::sorry2:
 
U mnie tez jest zawsze wszystko przeze mnie i ja jestem najgorsza... Chyba juz takich los synowych... grrrrrr. Mamuski rozpieszczaja swoich synków, a potem marudza, ze my tego nie robimy.... Ciekawe czy za parenascie/paredziesiat lat my tez tak bedziemy :-D hi hi
 
No i ja tez:cool2:
a wogole to czesc Wam:-D
tak tylko wpadlam na moment;-)
u nas ok, mlody ciagle taki sam wiec nie bede marudzic . nowa umiejetnosc to podlazenie pod krzeslo na ktorym siedze i szczypanie w tylek:baffled::wściekła/y:
 
reklama
Witam i ja mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie - oj działo się działo u nas.
Urlopik zaliczony, ale nie obyło się bez problemów - w drodze nad morze popsuł się nam samochód i to na obwodnicy.
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: BYŁAM NA MAXA .... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Człowiek oddaje samochód do mechanika przed wyjazdem ... on trzyma tydzień i nawet sprawdzić porządnie nie potrafił.
Okazało się, że to rozrząd w samochodzie poszedł no i jeszcze parę rzeczy związanych z tym.
Kasy wydaliśmy od groma i humor przez to mieliśmy do bani.
Ale parę dni sobie odreagowaliśmy, bo przecież nie dało się odwrócić tego co się stało.
W sumie to dobrze, że nam się nic nie stało.

No i na wyjeździe jakby było tego mało dostałam @ .... opalania mocengo nie było :-(

Martynko dzięki za smsiki - ja też żałuję, że nie mogłyśmy się spotkać, ale może za rok :-)

Poczytałam tak pobieżnie i gratki dla Kaki za nową pracę.
Dla Dorci też :-)

Maksiowa warkoczyki supcio i ślicznie wyglądasz.

Mam nadzieję, że z Kasi córcią już lepiej.

Pati ciesze się, że urlopik udany.

Marta gratki za obronę - ulga i K ma rację idź na podyplomowe.
Nie ma to jak inwestowanie w siebie :tak:

Co do huraganów i burz jakie przeszły na dzień przed naszym wyjazdem to oj działo się - taki wiatr, deszcz i burze.
U nas na szczęście parę gałęzi połamało, ale to co się nad Legnicą działo.

Mam nadzieję, że już nie będzie takich akcji pogodowych.

W wolnej chwili nadrobię zaległości i poczytam.

Gratki dla maluszków za nowe osiągnięcia.

Seba tak się rozkręcił, że muszę sprawić sobie dodatkowe pary rąk i kilka par oczu.
Wstaje, chodzi, raczkuje ... ściąga i wszędzie go pełno.

Dobra zmykam poleżeć, bo coś mnie kręgosłupik boli.
Poza tym mam problem z nadgarstkiem u lewej ręki.

No dobra nie marudzę już ;-)
 
Do góry