reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2008

No widzisz Dorotka. Widocznie tak miało być.

A ja wziełam się za porządkowanie pokoju, gdzie do tej pory urzędował mój mąż no i zrobiła się z niego graciarnia. Nieługo to będzie pokoik Hani wiec przegladam wszystie rupiecie i wywalam co niepotrzebne. M pewnie będzie niezadowolony bo kupę worów będzie miał do wyniesienia. Mamy małe mieszkanko więc ja regularnie wyrzucam wszystko to co dawno nie używaliśmy. Musze namówic Mirka na jakąś szafę bo coraz więcej gratów stoi luzem:baffled:. Mirek będzie się ze mnie śmiał, że mam syndrom Perfekcyjnej Pani Domu;-)Końca porządków nie widac i robie sobie przerwe na kawe:)
 
reklama
Kaka, u mnie moj M. codziennie jeczal, ze musi rano pelen kosz wyniesc (widac, ze nasza metoda na porzadki jest podobna:laugh2:). On wynosil rano jeden, ja w poludnie drugi i tak na zmiane....:laugh2: Tuz przed ciaza pozbylam sie rzeczy, ktore nosilam po ciazy z Julka :baffled:....:laugh2:.... Przynajmniej znalazlo sie nowe na ciuszki Malenstwa :)))) Komoda stoi i czeka juz od lutego :))))):tak: Buziaki Moje Drogie Mamusie :********
 
oj mi tez przydałoby się zrobić generalne porządki:tak: ale wiecznie jakoś czasu mało:-(.

powolutku zbieram się do domu a potem może na jakieś zakupy bo jakieś pustki się porobiły tu i tam;-)
 
dorota123456789 muszę się zmobilizować i pójść bo to faktycznie zbyt długo. Ale wcześniej męczyły mnie wymioty więc wolałam odłożyć to.
W tym tyg zadzwonie i się umówię

Ja swojego M nie mogę wyciągnąć na zakupy dla niego bo On zawsze twierdzi że nic nie potrzebuje:-D
 
Ja to wszystko z kolei chomikuje....mam manie zbierania bierdulek, ktore potem stoja i sie kurza, albo kupuje ciuszki ktore potem raz zaloze i potem zapominam o ich istnieniu. Niedawno sie zmobilizowalam i wywalilam wszystko czego przez ostatnie 3 miesiace nie uzywalismy, sporotego bylo, ale od razu jest jasniej w szafkach, polkach i szafie:tak:

a co do ubran mojego m. ....to on ma wiecej szmatek niz ja:-D jak idziemy do sklepu to zawsze przychodzimy z nowymi spodniami albo koszulkami, dla niego oczywiscie nie dla mnie:-D
 
Natusia moj M tez nie chcial kupic tych spodenek ale ja sie obrazilam na niego i poszedl i je kupil hehehe bo od kas jestesmy razem 5 lat to on nie ma zadnych spodenek bo moj M ma luszczyce skury i na nogach ma tego duzo ale w lato jakos ma tego mniej i wiecie on sie wstydzi a ja nie chce aby on sie meczyl w upaly bo zawsze ma dlugie spodnie :-(
A te co dzis kupil so za kolana :-)
Ja ide zaraz z mam do lumpeksu :-)
 
Dorotko mój kolega też ma łuszczyce ale z tego co słyszałam to wystawia się to na słońce bo ponoć pomaga. Ale nie wiem czy każdą odmianę łuszczycy.
A mój M twierdzi że ma tyle ciuchów że mu wystarczy a ja lubie kupować sobie coś i się ciesze jak sobie coś kupię jak każda kobieta chyba i lubię mu też kupić coś nowego bo mi to sprawia radość ale on woli kupić sobie coś do komputera albo do auta albo jeszcze coś innego. A po ślubie jesteśmy już prawie 3 lata (będzie 3.09.)
 
A ja już siły nie mam....ufff. Efekt z wierzchu prawie żaden no ale w szafkach lżej:) M się martwi, ze powywalałam mu jego cenne rzeczy. Jutro będę kończyć:)
 
reklama
magdziunia fajnie nazwałaś "wielkie ucho" Na szczęście już nie miałam przyjemności odwiedzać go do tej pory.
kaka82 ja z moim M mam podobnie, kolekcjoner wszelkiego rodzaju rupieci. Aż mnie denerwuje jak on zbiera każdą śrubkę bo napewno się mu przyda! Po prostu brak słów...
Byłam z kumpelą w mieście, i namówiła mnie żeby zajść do fryzjera...I poszłyśmy we dwie obciąć włosy:laugh2: Moja sis stwierdziła że wyglądam jak "kartofel":baffled:
Mój M w Warszawie, wraca dziś wieczorem.Zobaczymy co on powie...
Pogoda beznadziejna, duszno strasznie na dworze-bleeee
 
Do góry