No widzisz Dorotka. Widocznie tak miało być.
A ja wziełam się za porządkowanie pokoju, gdzie do tej pory urzędował mój mąż no i zrobiła się z niego graciarnia. Nieługo to będzie pokoik Hani wiec przegladam wszystie rupiecie i wywalam co niepotrzebne. M pewnie będzie niezadowolony bo kupę worów będzie miał do wyniesienia. Mamy małe mieszkanko więc ja regularnie wyrzucam wszystko to co dawno nie używaliśmy. Musze namówic Mirka na jakąś szafę bo coraz więcej gratów stoi luzem
. Mirek będzie się ze mnie śmiał, że mam syndrom Perfekcyjnej Pani Domu;-)Końca porządków nie widac i robie sobie przerwe na kawe
A ja wziełam się za porządkowanie pokoju, gdzie do tej pory urzędował mój mąż no i zrobiła się z niego graciarnia. Nieługo to będzie pokoik Hani wiec przegladam wszystie rupiecie i wywalam co niepotrzebne. M pewnie będzie niezadowolony bo kupę worów będzie miał do wyniesienia. Mamy małe mieszkanko więc ja regularnie wyrzucam wszystko to co dawno nie używaliśmy. Musze namówic Mirka na jakąś szafę bo coraz więcej gratów stoi luzem
