reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

My na feriach w Wisle. jestesmy w ciemnej d.... Wczoraj M wracal do domku z Mackiem na obiad i na zakrecie wpadl na nich vanik jadacy z naprzeciwka. Przerysowal lewy bok i zatrzymal sie na tylnym kole. Nic chlopakom sie nie stalo. Samochod jezdzi ale cos mu tam stuka, wiec do domku nie dojedzie. Nic nie mozna zrobic, bo rzeczoznawca musi wycenic. A nie ma szans, zeby to zrobil do konca tyg. Dzis ma byc decyzja czy dostaniemy samochod zastepczy. Jak nie, to auto na lawete, a ja z dzieciakami w pociag. wiem, ze ludzie pociagami jezdza, ale koncowka ferii, nieogrzewane sklady i dwojka maluchow ze mna w tym wszystkim na 6 godzin mnie przeraza..... Teraz to juz musimy nowy kupic. A tak na marginesie, to kto w nas wjechal? Samochod PZN wiozacy mlodych skoczkow wszak w Wisle jestesmy
 
reklama
Dostalismy samochod zastepczy, wiec na szczescie pkp moze sobie strajkowac ;-)
Dorotka - jak tu jechalismy i przez Czestochowe przejezdzalismy, to sobie o Tobie myslalam :-) Jak po psychologu?
 
Witajcie.
Na chwilkę, bo mnie nosi i musiałam zajrzeć do was ... nic na to nie poradzę :-p
U nas zasypało - zima na całego wczoraj sypał śnieg cały dzień i dziś też od rana.
Koszmar.

Ula współczuję kochana - mogę sobie tylko wyobrazić jaki to ból. Mój kolega z pracy ma dyskopatię i we wrześniu ubiegłego roku właśnie mu się wysunął - wył z bólu i leżał na podłodze w domu. To co opowiadał to po prostu masakra. Ból nie do zniesienia.
Zdróweczka dla Ciebie.

Trina
no to super wyjazd - dobrze, że nic nikomu się nie stało i że dostaliście zastępczy samochód.

Czarna jak mały gorączkuje jeszcze?

Seba po antybiotyku bo załapał zapalenie uszu jak ja byłam jeszcze w szpitalu. Jeszcze w poniedziałek posiedzi w domu a we wtorek już pójdzie do przedszkola. Tylko na 4 dni, bo w drugim tygodniu ferii przedszkole zamknięte będzie. Dobrze, że jestem w domu, bo tak to chyba babcia musiałaby być uruchomiona.
Ach wczoraj miałam wizytkę kontrolną i powoli się goi - ale po tych sterydach jakie mi podawali wysypało mnie pod brodą, i na żuchwie - wyglądam jak biedronka. Pytałam lekarza wczoraj czy może to być od tego sterydu albo od leku, który jeszcze biorę na zmniejszenie ciśnienia w oku - możliwe, że 2 leki spowodowały takie uczulenie. Ale dla mnie moje oko ważniejsze a wysypka pewnie zniknie niedługo.
Popijam sobie Calcium, który mogę.

No dobra ciut napisałam więc zmykam.
Buziaczki dla was i maluchów.
 
Danusia własnie o Tobie myślałam i o strajku na koleji. Dobrze ze jest auto, peweniej i bezpieczniej.


Ja już odliczam dni do wiosny bo mam dosc katarów i przeziębień:baffled: Zdrowia dla naszych maluszków
 
Witam się piątkowo.
Kaka ja też już mam dość zimowych wirusów - Seba znów narzeka na ucho i idziemy do lekarza na 16.00.
Koszmar, bo pewnie znów antybiotyk.
Siedział w domu, nigdzie nie wychodził na zewnątrz.
Przeraża mnie ta wizja antybiotykowa.

WIOSNO PRZYBYWAJ PRĘDKO :tak:

A tak poza tym to pomalutku do przodu.

U nas też strajkowali kolejarze - stało wszystko od 7.00 do 9.00 - ludzie ponoć wściekli bardzo i nie dziwie się.
Gro osób pojechało wcześniej do pracy czyli jeszcze przed 7.00 - widziałam przez okno w kuchni jak zmierzali w kierunku stacji.
Ech tylko czy ten strajk coś da prócz wściekłości i spóźnień do pracy ludzi.
 
Dorotka jak po psychologu??

Danusia auto naprawione??

Madziunia mnie antybiotyki tez przerazają, w sumie Hania miała je 2 razy dopiero ( w sumie ten drugi okazał się bez sesnu bo jednak wirusówka była i przerwalismy kuracje w trakcie).

Odkryłam dobry syropek dla dzieci ale chyba dostępny głównie w sklepach zielarskich:
Grin Tuss syrop dla dzieci - agavita

Wypróbowałam na sobie i po 1 dniu prawie kaszlu nie miałam. Jest na suchy i na mokry kaszel. Cena moze spora ale naprawdę warto.

Hania dziś pierwszy dzien w przedszkolu po feriach zimowych, Rano było trochę płaczu:baffled:
Zaraz zmykam z Olą na spacerek.

Dobrego dnia.
 
Magdziunia u nas na PKP był spokój:tak::tak: i jak Sebcia z uchem????

Karolka spisze może wypróbuje na mężu bo teraz on chory:dry:

Dorotka jak u psychologa?? I jak sobie radzisz pracusiu!!!

Danusia oglądałam fotki na FB ale ci zazdraszczam troszku, ale że Ja zimy nie lubię to raczej na narty nigdy nie pojadę. Bo po co jechać by przed kominkiem siedzieć:cool2:

No i po feriach czesć domowników w szkole/przedszkolu. Tylko zostałam z Samikiem bo jeszcze ma antyb. ale już jest ok praktycznie po 2 dniach wszystko wróciło do normy. Więc juto i on wybywa do przedszkola.
 
Witajta.

Nocki u nas spokojne (pfu pfu pfu). Młoda tylko juz raz się budziła a teraz zdarza jej sie 2 a nawet 3, pociagnie minute cyca i śpi dalej. Tak czy siak da się żyć i to całkiem nieźle;-)

Dorotka jak u Was odsrawianie od cycucha??


U nas własnie snieg z deszczem pada;/ Mam nadzieje ze się wypada bo chce isc na spacer i zajrzec do mojego sklepu zielarskiego bo mi włosy lecą mocno. Może jakis szampon dostane. Musze tez zaniesc pisemko o dłuzszy macierzynski bo juz w lutym mi się kończy:zawstydzona/y:

A jak nasze choruszki?
 
Zdrowka dla wszystkich chorych malych i duzych :-).

Dzieki dziewczyny,u nas dobrze :tak:.

Wizyta u psychologa ok,bylo az 2 psychologow,facet i kobitka i ogolnie mowilismy my jako dorosli co u nas itp i wyszlo ze to ja mam problem z odstawieniem alanka aby z nim nie spac itp:nerd:,kolejna wizyta 5 lutego i mamy przyjsc bez dzieci,sama nie wiem dlaczego,a przeciesz poszlismy do psychologa z oliwka,no ale niech im bedzie,jak oni tak do tego podeszli to chyba wiedza co robia i wiem ze bedzie git :tak:.

Jesli chodzi o cyca to alanek dzis 12 dzien bez :tak:,mnie bol piersi juz minal :tak:,mleko nadal w nich jest ale nie bola i sa miekkie.Alanek juz ogolnie nie chce cyca,czasem sie jeszcze o niego upomni ale po wytlumaczeniu mu co i jak jest ok.Tylko musi sie do niego czesto przytulac ,do golej piersi i lubi je sobie jeszcze pomacac:-D,ale na to to mu jeszcze pozwalam.Jesli chdzi o odstawianie to wcale tak zle nie bylo jak myslalam,synek zas mnie zaskoczyl na pozytyw,choc musze przyznac ze Alanek ma chyba bunt teraz 2 latka bo zrobil sie niedobry:baffled:.

Ja mialam teraz 4 dni wolnego i bylismy u dziadkow w rybniku.

U nas meczacy dzis dzien,rano przed godz 8 juz wyszlismy od mojej mamy,pojechalismy na ligote do katowic do szpitala,tam spedzilismy prawie 3 godziny,Oliwka ma 94,2 cm i wazy 14,5 kg,jest ponizej 3 centyla wzrostu,przez prawie 5 miesiecy urosla tylk 9 mm
unhappy.gif
.
Jakos w kwietniu lub maju ma byc komisja do hormonu wzrostu,mysle ze najpozniej w wakacje oliwka zacznie brac hormon.

Do domu wrocilismy po godz 15,ja juz 4 pranie krotkie zrobilam,posprzatalam,zaniedlugo dzieci uspimy i moze jakis film na kompie sie zobaczy i nyny bo ja jutro ciezkie 12 h w pracy
biggrin.gif
.

MILEJ NOCY
 
reklama
Witam się iście jesienną pogodą - nie dość, że pada to jeszcze wieje strasznie. Musiałam wyjść do apteki i o mało głowy mi nie urwało.
A śnieg znika w zastraszającym tempie, ale co się dziwić jak temperatura oscyluje w granicach +7`C.

Ja powoli do przodu, oko goi się powoli ale goi:tak:

Dorcia najważniejsze, że do przodu. Będzie dobrze.

Kaka to grzeczna Olcia jest ;-) oby tak dalej. Zdjęcia z chrzcin śliczne - cudna rodzinka :-)

U nas Seba z uchem lepiej - Dicortineff do ucha zakraplamy i dziś ostatni raz wieczorkiem. Oby już był spokój, bo nie wyrobię.
Nie narzeka co prawda, ale wolę dmuchać na zimne i wg ulotki zastosowałam kropelki do ucha 7 dni.
Zobaczymy co i jak.

Wzięłam się za gotowanie i dziś pieczarkowa a na drugie sałatka z kurczaka z posypce kebab z warzywami.
Oczywiście powoli krzątam się w kuchni - brakuje mi tej werwy :-( ale i na nią jeszcze przyjdzie czas.
Buziaczki kochane.
 
Do góry