reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

hej
ja też się niestety nie załapałam na zdjęcie
a co do kolczyków to ja Klaudi przebiłam zaraz po skończeniu roczku bo dostała w prezencie i fakt wogóle nie wiedziała o co chodzi ale teaz ma 9 lat i nie chce wogóle nosic kolczyków i teraz Emilii chyba nie będe tak wcześnie przebijac
 
reklama
Monysia no coraz bardziej boli
dobrze wiedzeic , ze tobie tak z piersi leci , bo u mnie dzisiaj masakra :/ wczesniej pop kropelce jakiejs pocieklo , a dzisiaj czad teraz jak polecialo to mam pol bluzki mokrej :szok:

oby i potem leciało dobre i pożywne mleczko :tak:

mam nadzieje ze jagmar się nie obrazi za użycie jej konta.

Jestem ... jak wy to mówicie małżem jagmar.

Chciałem tylko powiedzieć ze przyjęli ją na oddział na obserwacje z powodu ciśnienia miała 160/80 czy 90
Ponoć tylko na 24h ale z możliwością wydłużenia.

Pozdrawiam

dziękujemy za informacje,
oby szybko się unormowało,
pozdrowionka

Cześć.
Dziewczyny, tak mnie naszło dzisiaj z rana - co myslicie o przekłuwaniu uszu małym dziewczynką ? Moja kumpela chyba juz w 3 m.ż. Małej zafundowała kolczyki i powiem, że slicznie Jej w nich :-) Jakie macie zdanie ? Bedziecie zakładały kolczyki córeczkom ?

ja Milenie przebijałam jak miała 5 m-cy
i nie żałuję że tak wcześnie bo nawet nie zauważyła,
zagoiło się bez problemowo, nie skubała, nie dotykała,
teraz wybiera że chce takie albo takie założyć ...
kosmetyczka miała pistolet i maść znieczulającą


tak właściwie to ja mam bardzo ważne pytanie.
ja wczoraj zauważyłam że mi odchodzi czopek śluzowy... wyglądało t takie galaretowate, biało - przeźroczyste.
i to oznacza że już finał tuż tuz ?

mój czop przy Milenie odszedł w dniu porodu
i wyglądał jak przeźroczysta galaretka zabarwiona krwią
dość sporej ilości ale tak choćby w takiej jednej "bryłce"
nie wiem jak to określić ...
śluz jest czasem gęsty, czasem żadszy- biały lub półprzeźroczysty
a wody całkiem przeźroczyste, chyba że zielone jak coś jest nie tak-
tak jak moje ...
po odejściu czopa lepiej się już nie "stosunkować"
bo chronił on pzred bakteriami ...


Mam pytanie
hm... chodzę do ginka prywatnie i za każde badania co mi wypisze to płacę i chciałam się dowiedzieć czy nie wiecie jak to jest czy jak dostanę od niego skierowanie do szpitala na cesarkę czy oni mnie tez tam obiążą kasą przez to że mam skierowanie od prywatnego lekarza???

ja też za wszystko płace bo też prywatnie,
a będziesz rodzić w szpitalu w którym Twój lekarz pracuje ???
wydaje mi się że jeśli masz wskazanie od lekarza że masz
mieć cesarkę to powinni Ci zrobić :confused:
chyba że znajdzie się jakiś inny "mądry" lekarz który powie
że nie ma podstaw ... nie wiem ...



Dzień Dobry w południe !!!

miałam dziś bardzo kiepską noc,
pełną cholernie mocnych skurczów
i bóli w pachwinach i krzyżu ...
nogi mi okropnie spuchły, nawet łydki :dry:
ciężko się chodzi :-(

Was też tak wqur:wściekła/y: te reklamy na stronach ???
 
monysia
Nie będę rodzić w szpitalu w którym on pracuje, bo tam jest do du....y opieka poporodowa, pójdę tam gdzie mieszkam a do gina jeżdżę do innego miasta, tylko że mi chodziło czy oni mnie nie obciążą kasą wiesz tak jak za wszystkie badania, że np. urodzę a oni mi rachunek wystawią

a co do reklam to też mnie wkur... mąż jakiś programik zainstalował i się nie pojawiają więc luz,
natomiast w pracy jak z nim jestem to na tamtym kompie to mi się tyle reklam pakuje że wolę nie siedzieć tam na necie bo szlag mnie trafia:wściekła/y:
 
A co do tego przekłuwania uszu jeszcze, to moja opinia była do tych które się zastanawiają kiedy przebijać a nie do tych które są temu całkowicie przeciwne :-)

A ja jestem przeciw przekłuwaniu uszów da tak małych dzieci.
no ok. zgodzę się z tym że maluch jest nie świadomy co mu się zrobiło, że nie grzebie sobie tam i psychicznie dobrze to zniósł. a ze starszym jest odwrotnie....
ale tak właściwie to po co ten kolczyk ? taki maluch nawet nie wie co to? do czego? po co ?
a starsza dziewczynka już wie że jest to element kreacji, dbania o swój wygląd..
i mi się wydaje że to jest świetny moment by taka przykładowo 7 latka sama podjęła tą decyzję, świadomie przede wszystkim... i do tego zrozumie że niekiedy za takie przyjemności jak kolczykowanie trzeba zapłacić bólem, cierpieniem.
to jest moje zdanie, wiem możecie się nie zgodzić ze mną :-)
Jest takie przysłowie "Nie usuwaj dziecku kamieni spod stóp, bo gdy dorośnie będzie się potykać o ziarenka piasku."

się rozpisałam :)

tak właściwie to ja mam bardzo ważne pytanie.
ja wczoraj zauważyłam że mi odchodzi czopek śluzowy... wyglądało t takie galaretowate, biało - przeźroczyste.
i to oznacza że już finał tuż tuz ?

No wiesz...wychodząc z takiego założenia to po co malutkie dziewczynki ubierać w sukienki czy upinać włoski kolorowymi spineczkami? przecież i tak nie wiedzą po co to? lepiej niech łazi w byle czym a włoski dla wygody najlepiej ściąć na zapałke.
Jak dla mnie dziewczynka to dziewczynka i tyle, ma ślicznie wyglądać i właśnie po to to wszystko :-) a jak podrośnie to sobie zdecyduje czy chce kolczyki, spinki i sukienki
 
sivi ja sie nie do konca zgadzam, dla mnie przekluwanie uszu to mimo wszystko uszkadzanie ciala, tyle ze uszkadzanie w naszej kulturze akceptowane. Pewnie w innych kulturach stosuja inne formy upiekszania przez uszkadzanie ktore dla nas beda niedopuszczalne.

Zreszta ja bym chciala zeby moje dziecko moglo samo dokonac jak najwiecej wyborow co do czego czym sie bawi, w co sie ubiera i jak sie kiedys uslysze ze mowie "dziewczynce nie wypada", "chlopcy tym sie nie bawia" itd to nie bede z siebie dumna :dry: Wyaje mi sie ze i tak latwiej dziweczynki w ten sposob wychowywac niz chlopcow, jakos jest to bardziej akceptowane. Tzn jak dziewczynka biega w spodniach, ma krotkie wlosy i bawi sie autkami to jeszcze ok, ale juz widze reakcje otoczenia na chlopca z rozowym wozkiem i lalkami w srodku
:-( Z drugiej strony wiadomo ze nie chcialabym zeby moje dziecko bylo odrzucane przez innych ze wzgledu na moje liberalne przekonania, wiec bedzie trzeba jakis balans znalesc :)
 
Tak abstrahując od tematu kolczykowania, to z głównej strony forum zeszły lipcówki i sierpniówki- już jesteśmy na drugim miejscu... aaajjjj....to już tak blisko...:shocked2:
 
reklama
ja mialam przebijane kiedy sama zechcialam i mysle ze moja corka tez sama o tym zadecyduje. w koncu nie kazdy chce miec kolczyki. ja np je uwielbiam i mam duzo, ale moja siostra jest nimi przerazona i ciesze sie ze mama nie zmusza jej do zrobienia sobie dziurek w uszach zeby ladnie wygladac...

wreszcie pazdziernikowki poszly w gore na liscie przyszlych mam :)
 
Do góry