reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
My też mieliśmy problem z łepetyną w jedną strone ale odkąd zaczął się interesować zabawkami, układaliśmy je po przeciwnej i się "odkręcił" :) A już go straszyłam rehabilitacją :)

Natolin racja że jedzenie w nocy niezdrowe zwłaszcza jak już są ząbki. Ja to w ogóle jestem matka terrorystka bo mam zamiar jak najszybciej z butelka skończyć. Kupiłam nawet neikapki od 4 miesiąca, jeszcze z nimi czekam i daje małemu luz, ale niedługo będziemy sie uczyć z nich pić. Strasznie drażni mnie widok dziecka powyżej roku biegającego z butlą. Owszem, jest łatwiej, bo maluch sam trzyma, robisz flaszke i ciach z głowy a z łyżeczką trzeba sie bawić, ale jak tylko Franek pojmie picie z niekapka to flaszka aut i łyżeczka + kubeczek.

A teraz zmykamy na spacerek :)
 
lolisza to miłego spacerku, daj znać jak zaczniesz z niekapkiem :-)
ladygab gdzieś zniknęła... mam nadzieję, że u jej córeczek OK.
 
My też planujemy kupić niekapki niedługo. Lena już sama łapie za butelkę -było widać na jednym ze zdjęć (oczywiście nie jest w stanie sama jej utrzymać jeszcze). Ale myślę, że to kwestia czasu. Ja dziś kociołek meksykański pichcę na obiad, dzieć śpi więc zmykam smażyć cebulę.

Natolin dziś mi się śniłaś. Miałaś długie pofalowane blond włosy :) Ale buzi nie było widać i byłaś bardzo wysoka. Stałaś w kolejce w sklepie jakimś i ja stałam za Tobą i Cię poznałam po tych blond długich włosach :D Dziwaczny sen. Jak wszystkie moje ostatnio
 
hej Wam

wczoraj zniknęłam zapodac sobie kawę i pochłonęły mnie puzzle - hehe. Taki relaksik ze starszym synkiem :-)

efa czytalam ,ze juz jakby odrobine lepiej w nocy z Olusiem. Jak dzisiaj bylo?
ida - mój syn robi dokladnie to co Twoja Inka - kopie mnie po brzuchu w łóżku. grrrrrrrrrrr nie cierpie tego.
emilab bardzo dobrze zalatwilas z tą szkołą, zeby poslac go razem z kolegami. Zawsze to raźniej. A sama szkola to dla dziecka juz duzy stres. Ja chcialam od wrzesnia poslac Mikolaja do innej szkoly (blisko nas) , ale on chyba bardzo sie tym stresuje ,ze nikogo tam nie bedzie znal i nie wiem co zrobic. Wozenie go codziennie mnie wykancza ,zwlaszcza jak mam jeszcze maluszka oporządzic.
dawidowe desperadosek smakował? ja za piwem nie przepadam ,ale to jedyne mi smakuje. Co do smutków, to nie dziwie sie ,ze mialas lekki depresik, ale wiedz ,ze dla mnie jestes wielka ,ze sobie tak rewelacyjnie dajesz rade ze wszystkim. Widzisz , nawet lekarka powiedziala,ze Laura sie swietnie rozwija i to kobietko Twoja zasługa :-) głowa do góry.
sarisa ja tam dzisiaj z tym jedzeniem Zuzi? Ja uwazam tak jak lolisza , jak sie nic nie dzieje, dziecko nie placze i jest wszystko jak zwykle to nie ma co sie zamartwiac. Obserwuj.
rysia daj znac jak zaliczenie? trzymam kciuki
mala-mi i heppybeti przykro mi ,ze Wasze dzieciaczki czekaja takie przykre badania :-( oby ich nie bolało
kasis nie przejmuj sie tym dołeczkiem w klatce , przynajmniej to co w razie czego czeka bedzie bezbolesne :-)
violis wiem co masz na mysli z tym basenem . Ja tez staram sie 2 razy w tyg. wyskoczyc i sie zrelaksowac i wracam jak nowo narodzona , mimo ze zmeczona :-)
ida jak tam te plamki dzisiaj?
joli- współczuje pobudek co 2h. Na pocieszenie powiem tylko ,ze nie jestes sama. Ja dzis mialam to samo. Zaczynam sie przyzwyczajac do NIEWYSPANIA :-(
strip powodzenia na uczelni i z otwarciem swojego biznesu . Wierze ,ze nie bedzie tak zle z pogodzeniem szkoly i opieki nad dzieckiem. mysl pozytywnie. Juz tak malo Ci zostalo :-)

U mnie pobudki co 2h tej nocy :-( , a poza tym wszystko ok. Mąż dzis w stolicy i wróci w nocy, a my jestesmy uziemieni , bo wziął mi auto , ale chyba i tak mam lenia na jakies wyjscia. Idę zrobic kawę :-)
 
Dawiodowe ja tam się cieszę, że zostałaś w Polsce. Podejrzewam, że jest przerąbane i podziwiam że dajesz radę sama. Zresztą jeszcze w czasach ciąży:) podziwiałam-śmigałaś ciągle do męża i w ogóle:) i też jestem zdania, że się ułoży

Ulisia ściskam i życzę, żeby te rehabilitacje trwały krótko.
Mój wielki krasnal też ma spłaszczoną główkę, staram się na drugi bok kłaść, ale nie zawsze to wychodzi. Jestem myśli, że samo przejdzie. Jak już się przeprowadzimy to z tymi zabawkami w łóżeczku spróbuje.

Aleks dzisiaj znowu przespał noc do 6.20. Tyle,że z zasypianiem był problem i w ruch poszedł wózek. Teraz też sadzi kimkę przy nagraniu suszarki.

Jadę dzisiaj z teściową i moją mamą popisać umowę do restauracji w której będziemy mieć wesele. Oczywiście już są problemy, dlatego nawet nie piszę bo nie chce się wkurzać.

Życzę miłego popołudnia - pozdrawiam Was wszystkie:):*
 
doris, no dzisiejsza nocka lepsza. O 22.30 spanie, pobudki o 2.30 i 6.30, a potem lekkie przysypianie do 8.30. Dzięki, że pytasz :-*

Tak sobie Was, dziewczyny, czytam: łóżeczka, własne pokoje... ech, ja chyba jeszcze długo pośpię z Olkiem, bo nocne karmienia są wygodniejsze w łóżku na leżąco... Zresztą nie mam jakoś parcia na osobne spanie. Pewnie będę przestawiać dziecko dopiero, gdy zacznie raczkować. Albo zrezygnuje z nocnych karmień.

Ktoś jeszcze śpi z dzieckiem?
 
Witam po w miarę spokojnej nocy i koszmarnym poranku. Nie wiem czy to kupa czy niechęć do męczenia się, ale Wojtek kolejny dzień nie chce cycusia. Jak zjadł rano o 5:30, to dopiero koło 11:00 i to na siłę. Tylko pije wodę i herbatkę. Efekt jest taki, że z głodu nie potrafi dłużej pospać i marudzi. Błędne koło!!! Dla odmiany przed chwilą dałam mu jabłuszka, które pięknie zjadł łyżeczką. Sama już nie wiem co z nim zrobić. Leży teraz na macie i marudzi zabawiany przez siostrę.
Efa ja spałam z moim małym na początku, ale on lepiej śpi sam, więc wolę go odstawiać do łóżeczka. Wydaje mi się, że leżąc ze mną budzi się przy każdym moim ruchu.
Uciekam, bo się rozdarł. Życzę wszystkim miłego dnia.
 
reklama
dorisday a czemu Twój synek chodzi daleko do szkoły? pozdrawiam i nie zazdroszczę tego niewyspania ;/ ja poszłam spać o 23, o 6:20 (nietypowo) butla, chwila marudzenia i po 9 wstaliśmy. tzn obudziliśmy się, bo wstanie to za dużo powiedziane, tzn dokładniej Piotruś się obudził, a więc i ja, bo ja to sama bym się nie obudziła tak wcześnie ;-)
 
Do góry