reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

U mnie bez zmian, u lekarza jeszcze nie byłam bo nie mam czasu.
Ja tak czytałam posty tej dziewczyny co jej 3 tygodniowy maluch ma sepsę i ona parę dni wcześniej pisała, że chyba ją coś bierze bo ma 37,5. Możliwe, że już wtedy zaczeło się coś dziać.
Co ciekawe cyckiem karmiła więc jak widać cycek nie chroni przed całym złem na świecie.
 
reklama
no to rzutko czekam na wieści i ściskam mocno :*
no to pospał.... 9.00 usnął 9.20 się obudził. no i marudzi. no i rączki do buzi. zwariuję dzisiaj. A. nie ma pomaga szwagrowi na budowie. masakra.
 
elizabennett gdzie ja tam doświadczona - to moje pierwsze forum ;-)
a z tym cierpiącym dzieckiem na początku i myśleniem, że on po prostu tak ma, że tyle płacze to Cię doskonale rozumiem. u na s to krócej trwało, ale i tak mam łzy w oczach jak to wspomnę
rzutka nie korci Cię,m żeby iść do lekarza? ja to z tych niecierpliwych ;-)
pozdrawiam
 
My pospaliśmy do 8:30 ( w sumie o 7:30 obudziła nas kupa,ale potem dalej zasnął maluch) . Teraz mały udał się na kolejną drzemkę do łóżeczka. Cieszę się że po tym szczepieniu jest wszystko okey z małym i nie wariuje tak jak ostatnio. Wstawiłam pranie bo chciałam odświeżyć wszystkie kocyki Łukaszka. Zjadłam jajo na szynce na śniadanie. A teraz siedzę z Wami i zastanawiam się co dziś jeszcze muszę zrobić.

Rzutka, oj ja też nie wytrzymałabym tej niepewności,ale ja podobnie jak natolin jestem strasznie niecierpliwa i do tego straszny nerwusek ze mnie w takich sytuacjach :)
 
dzięki :D
ale i tak lepsze to co dwie h niż co godzinę ;p

no i padł. poszalał dwie godzinki i lula od paru minut. uciekam tez zalapac mala drzemke, o ile ksiaze pozwoli:)

a dorisday jak u Ciebie nocka? i onesmile? no i efcia? czy jeszcze jakąś mamę niewyspaną pominęłam? ;-)

u mnie noc wygladala tak:
o 21-szej zasnął po kąpieli i butli mm ,o 23.30 sie wiercil i zatkany smokiem spal dalej .
o 1-szej pobudka - cyc
o 3-ciej pobudka - cyc
o 5-tej - pobudka - cyc
o 7-mej pobudka - cyc
po jakiejs pol godz. zasnął i spalismy jeszcze do 9 tej .... masakra te noce .

strip strajkujemy?
 
O jak mnie głowa booooli. Niewyspana jestem. Ja chcę stąd uciec! Zabierzcie ode mnie tę małą rurę ssącą!

Hehehehehehe!

Kocham mojego smoczka, ale niech w końcu zacznie w nocy mniej jeść.
 
dawidowe współczuje, oby cała rodzinka jak najszybciej była razem!!!
Ida najpierw czekałam ok pół minutki i ją brałam aż się uspokajała a później wydłużałam ten czas. Byłam cały czas przy niej, głaskałam ją po główce i nuciłam kołysankę:-)

Miłego dnia życze i uciekamy na spacerek:-)
 
O jak mnie głowa booooli. Niewyspana jestem. Ja chcę stąd uciec! Zabierzcie ode mnie tę małą rurę ssącą!

Hehehehehehe!

Kocham mojego smoczka, ale niech w końcu zacznie w nocy mniej jeść.

Ja naprawdę jestem pełna podziwu jak Ty to robisz, że mimo tego że Oluś jest tak absorbujący to tak ślicznie wyglądasz. ;)

doris a może powinnaś przy pierwszym karmieniu nocnym dać mu jeszcze raz mm? i wtedy dłużej pospałby?
 
O jak mnie głowa booooli. Niewyspana jestem. Ja chcę stąd uciec! Zabierzcie ode mnie tę małą rurę ssącą!

Hehehehehehe!
Kocham mojego smoczka, ale niech w końcu zacznie w nocy mniej jeść.

takich rur ssacych jest wiecej - co za uszkodzony model , no!
efa - kawa dozylnie byla?? ja zaraz sobie zapodam tylko skoncze platki z mlekiem

mala_mi moze masz racje
 
reklama
czsc kochane:)
Dziewczynki ale ja Wam współczuje z tymi pobudkami, nie wyobrazam sobie teraz tak wstawać.Kurcze ae o co chodzi ,ze tak czesto pobudki macie?a badałyście mleczko z cyca?może dzieciaki sie nie najadają cholerka:(((

A ja teraz na chwile bo zaraz dalszy ciąg przeprowadzki.
 
Do góry